reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

Hej dziewczynki :) My dziś wróciliśmy już do siebie od teściów :) Zgaga męczy mnie cały czas, mimo że w te święta nie pojadłam sobie, ale co zrobić :) Prezenty udane, teraz odliczanie do nowego roku hehe, czas leci szybciutko :)
Mała aktywna całe święta, tyle głosów, dwa psy latały, były wesoło :)
 
reklama
Hejo :) U nas wieje strasznie, pogoda paskudna.
Mój brzuszek dobrze, nie przejedzony, ale coraz ciężej ze zmianą pozycji w łóżku i męczymy się w nocy...
Poszalałam już wczoraj na %%% online hehe :)
 
To dokładnie jak u mnie. Wieje okrutnie:/ a ze spaniem mam to samo :D cieżko czasami sie odwrócić:)
To pokazuj co kupiłaś!
 
Ja najdalej za tydzień zamawiam łóżeczko...i na wypłatę od męża zaczynamy powoli robić zakupy...16.12 moja mama wysłała paczkę dopłaciła 70zl do priorytety...i 19 po 17.00 zostało wysłane z polski a tu jak sprawdzam na necie dalej tylko ze wysłano z pl
Te święta mnie tak wymeczyly ze szok ciagle problemy z plecami...pieczenie skory pod brzuchem a najlepsze to chyba to ze maleńki fikołki zaczął robić w brzuchu...on ma tyle energii ze aż szok...jak dobrze ze powoli wizyta u położnej sie zbliża i kolejne usg bo mam wrażenie ze mój maluszek nie ma zamiaru czekać do marca...jak juz teraz czuje go pod żebrami i jak naciska na żołądek nie mówiąc o przeponie...po prostu juz ma mało miejsca...a ja coraz większe problemy z snem i jakaś bardziej drażliwa sie zrobiłam...najbardziej staje sie męczący fakt ze juz zaczęłam mieć problem z samodzielnym ubraniem skarbetek czy rajstop tak samo z zdjęciem...
 
miałyście może tak ze Wasz psiak wymiotował pianą i nie chciał nic jeść?
moja Happy od dwoch dni spi i nie ma apetytu.
myslalam ze to przez to ze w swieta z nami wszedzie jezdzila i dzieciaki ją wymeczyly i odsypia ale za dlugo to trwa :/
 
Leć do weterynarza. Moze coś podjadla jak nie widzieliście.
Mój czasami tak ma jak biega za kotem, podgryza go, naje sie futra to pózniej mi właśnie tak wymiotuje. Tylko nigdy mu apetytu nie brakowało.
 
reklama
Pochwalę się może jutro, dzisiaj już siły nie mam... wróciłam z galerii, bo dla bratanka chciałam jeszcze coś dokupić. A zakupy w Re i Zarze online robiłam, więc poczekam aż dojdzie :)

miałyście może tak ze Wasz psiak wymiotował pianą i nie chciał nic jeść?
moja Happy od dwoch dni spi i nie ma apetytu.
myslalam ze to przez to ze w swieta z nami wszedzie jezdzila i dzieciaki ją wymeczyly i odsypia ale za dlugo to trwa :/
mój wymiotuje taką gęstą śliną, jak się za dużo nabiega i powietrza nałyka, ale to taka rasa... i to normalne niby
może coś zjadła świątecznego? a pije coś? może weźcie psa do weta, żeby się nie odwodnił...
 
Do góry