reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

Hej mamusie :) ja też już powróciłam od teściów, jutro wizyta :D:D:D ale znów mi żelazo spadło...
Ja wczoraj na tych urodzinach naprawdę starałam się nie narzekać i udawałam świetnie że nic mi nie jest ale kurcze mama Sz. zauważyła że jestem zmęczona i że bardzo kręgosłup mnie boli i nawet dziś dzwoniła czy doszłam do siebie...co prawda nadal jestem bardzo zmęczona ale dam rade, dziś dzień lenistwa :) i postanowiłam następne święta czy wizyty rodzinne i w dupie mam komentarze i jak się źle czuje to źle i nie będę udawać że jest super :p
 
reklama
Kolekcjonerka tez tesknie za sushi hehe[emoji3]a jak bd karmic to sushi i tatar tez odpada czy nie? Bo nie wiem na ile miesiecy sie nastawiac[emoji23]

Na pewno nie mylisz to z wlasnym bo serducho dzidzia bije duuuuzo szybciej. Mnie dektektor i serduszko,ruchy i kopniaczki wystarczająco uspokajaja. Nic nie czuje ale słucham. Jak slyszysz serduszko i ruchy to nie mart sie. Poczujedz dzidzie w koncu.

Ja jak mnie pytaja jak sie czuje to mowie zgodnie z prawda ze roznie. Czasem swietnie a czasem nie spie w nocy z bólu np czy jak dzisiaj przez wiekszosc dnia bolalo mnie tak jelito ze jak musialam sie kawalek przejsc to po drodze myslalam ze zemdleje z bolu. Łzy mi same lecialy. Jak zrobilam co musialam na kibelku to sie kiejsce zrobilo i przestalo bolec(nawet nie moge zrzucic tego na zaparcis czy cos bo zalatwiam sie najdłużej 1na 2 dni a teraz wczoraj tez poszlo). No zle sie ulozylo i tyle,a zr mialam kiedyś problem z jelitkiem to boli.
No ale jak sie dobrze czuje to mnie denerwuje tesciowa np "idz się poloz no poloz sie tam" a jak nie chce" no jie zgrywaj takiej twardej"... Nosz kurde jakbym chciał to bym sie polozyla a jak mówię zr mi wygodnie to mi wygodnie...

f2w3d5qpptt6zal0.png
 
Kurcze i bardzo dobrze:) ja nie chciałam ich martwić, bo zaraz by wszyscy skakali nade mną i już 60 przeniosłaby się na ciężarówkę a to ich dzień, ale dziś żałuje:(
 
Co do sushi to też mi bardzo brakuje, raz poszłam na sushi dla kobiet w ciąży, ale nie smakowało mi tak bardzo i o dziwo, nie było w algi zawinięte a w papier ryżowy lub w naleśnik... czyżby alg też nie można było??
No i tatara też mi brak :(
 
A my sushi robimy z mężem, ale ja jem z grillowanymi rybkami :) uwielbiam mniam mniam, nie znam limitu przy jedzeniu :D
Chociaż moja bratowa jadła wędzone ryby i nic jej nie było, ja się jednak wystrzegam, a brakuje mi łososia wędzonego :)
 
co do sushi, to są jak zwykle za i przeciw przy karmieniu...
kusiło mnie pieczone sushi bo w sumie lubię bardziej niż surowe z 1 źródła, ale jednak nie zaryzykowałam...:/
 
Moja teściowa wciąż powtarza ze ciążą to nie choroba i co ona tam nierobila do samego porodu itd... A teraz to się wszystkie tylko piescimy ze sobą. Ja nie wiem może kiedyś faktycznie były inne czasy i tym przyszłym mama jakoś latwiej się to ciąże przechodzilo...
 
co do sushi, to są jak zwykle za i przeciw przy karmieniu...
kusiło mnie pieczone sushi bo w sumie lubię bardziej niż surowe z 1 źródła, ale jednak nie zaryzykowałam...:/
a dlaczego masz obawy? przez algi?

Ja jestem trochę z dystansem, bo w tym co jemy na co dzień jest pełno chemii,wszędzie E E E , ja od paru lat patrzę na składy i nie wszystko kupuję ;) warzyw i owoców w sieciówkach też nie za często, raczej wybieram sprawdzony warzywniak :) A takie sushi zakazane tylko przez surową rybę czy owoce morza ;)
 
reklama
Do góry