reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌼🌸Marcowe kreski 🌸🌼 wiosenne kwiaty rozkwitają, a nasze testy dwie kreseczki dają

To może miałam po prostu szczęście. Dlatego będę się trzymać teraz tej lekarki, bo nie robi problemów i do tego jest bardzo miła.
no i właśnie dlatego też spróbuję do niej uderzyć, dziekuje za polecenie 😊 super jakby się udało, zawsze trochę kasy zaoszczędzonej.

u mnie to samo, wkurzają się nieraz, bo chyba czują, ze ich kompetencje są podważane 😂
U mnie w mieście to wgle dostępnych ginekologów jest tak mało i to jeszcze zazwyczaj tylko cytologia, ewentualnie USG i tyle. Nawet o biocenozę musiałam położna na czacie prosić 😏 a jak spojrzałam ile macie w Warszawie to pozazdrościłam 😂
 
reklama
Na kontroli domowej z tego co kiedyś czytałam sprawdzają czy masz leki, czy pijesz czy stosujesz się generalnie do zaleceń. Czy np w trakcie załamania nerwowego zastaną jakaś domówkę u cb w domu 🤣 Nie sprawdzą stanu zdrowia, bo to podobno nie lekarz jeździ tylko urzędnicy. Do oceny zdrowia wzywają na komisje i tam jest lekarz ale nie koniecznie psychiatra. I to jest zwykła rozmowa o tym co ci jest, o leczeniu, co bierzesz jak się czujesz po lekach, czy widzisz poprawę, itd. Generalnie uważam że nie ma czego się bać jeśli się nie wyłudzilo L4. Zdrowie psychiczne jest cięższe do oceny niż złamana noga czy coś innego namacalnego.
Kurcze, wszystko ok, tylko ja lekow nie dostałam ze względu na starania. Przynajmniej na razie. Chyba, że wizyty u psychologa można zaliczyć do leczenia.
 
no i właśnie dlatego też spróbuję do niej uderzyć, dziekuje za polecenie 😊 super jakby się udało, zawsze trochę kasy zaoszczędzonej.


U mnie w mieście to wgle dostępnych ginekologów jest tak mało i to jeszcze zazwyczaj tylko cytologia, ewentualnie USG i tyle. Nawet o biocenozę musiałam położna na czacie prosić 😏 a jak spojrzałam ile macie w Warszawie to pozazdrościłam 😂
Oczywiście, ja dużo korzystam, a badania związane z niepłodnościa robię już od ponad roku i w sumie nie miałam jeszcze odmowy anni razu.
 
Kurcze, wszystko ok, tylko ja lekow nie dostałam ze względu na starania. Przynajmniej na razie. Chyba, że wizyty u psychologa można zaliczyć do leczenia.
Myślę, że nie masz się czego obawiać. U Ciebie tym elementem „psującym” zdrowie była właśnie praca, więc to dość logiczne że samo zwolnienie to już dla Ciebie poniekąd leczenie. O ile nie zamierzasz wyjeżdżać na wczasy to bym się nie martwiła. Przecież wyjście na zakupy czy spacer to normalna rzecz 😊
 
Kurcze, wszystko ok, tylko ja lekow nie dostałam ze względu na starania. Przynajmniej na razie. Chyba, że wizyty u psychologa można zaliczyć do leczenia.
To może nie było takiej konieczności u Ciebie. 😉 Ja akurat miałam, bo byłam już na wykończeniu nerwowym przez prace, nie mogłam spać po nocach itp itd. Nie myśl o tych kontrolach itd bo to serio nic strasznego jeśli nawet się przytrafią, Stosuj się do zaleceń lekarza i skup na wracaniu do równowagi a będzie dobrze :)
 
Dziewczyny, czy jest taka szansa ze była owulacja a nie widać cialka żółtego na usg? Naprawdę nie mogę w to uwierzyć, książkowy peak na testach, a śluz jak z filmików o metodzie obserwacji. Podwyższenie libido, bolesność jajnika. Ja nawet nie miałam jak sobie wkręcić i wymusić objawy bo nie spodziewałam się cyklu bez owu.
 
Myślę, że nie masz się czego obawiać. U Ciebie tym elementem „psującym” zdrowie była właśnie praca, więc to dość logiczne że samo zwolnienie to już dla Ciebie poniekąd leczenie. O ile nie zamierzasz wyjeżdżać na wczasy to bym się nie martwiła. Przecież wyjście na zakupy czy spacer to normalna rzecz 😊
Przypomniało mi się, że mam zapis o wskazanym zwolnieniu lekarskim z racji dużego stresu w pracy na konsultacji dot. Leczenia niepłodności. To w sumie chyba też mogę zaliczyć jako dowód w przypadku kontroli.
 
ja np teraz też jestem na L4, a muszę jutro jechać po wypis do szpitala do innego miasta i w sumie nawet mi nie przyszło do głowy żeby się martwić kontrolą 🤷🏼‍♀️ póki nie masz nic za uszami to nie ma co się stresować :)
 
reklama
Do góry