reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌼🌸Marcowe kreski 🌸🌼 wiosenne kwiaty rozkwitają, a nasze testy dwie kreseczki dają

reklama
ja to do słoika robię i dopiero patyka wsadzam 😅 dzięki temu nigdy nie zalałam 😅😅

[
U mnie każda próba sikania bezpośrednio na test kończyła się masakra więc już mam przy kibelku kubeczek i zawsze moczę, polecam 😄 potem w razie jakby cień wyszedł to można łatwo drugi test zrobić 😁
Dzieki za rade . Jeszcze mam kubeczek co na mocz mialam to sobie go wezne i bede robić tak jak wy😁
 
Powiedziałam sobie, że jeśli będę w ciąży w tym cyklu to znak z nieba że choć trochę muszę się z nimi dogadać w tej kwestii ślubu. Ja potrzebuje po prostu znaku bo nie wiem co robić. Wczoraj teściu powiedział że nie przyjdzie w takim razie.
Ja jebeee, serio nie rozumiem takich ludzi 🤦‍♀️🤦‍♀️ Dziecko Ci się hajta, ma swoje plany, założenia i wizje a Ty zamiast to zaakceptować (swoją szansę miałeś przy własnym ślubie) to się wpierd@lasz, mieszasz i próbujesz wtrącać swoje racje robiąc przy tym rozpierd@l w rodzinie przez burzenie relacji 🤦‍♀️ Znajdzcie teściom jakieś zajęcie i niech się zajmą sobą i nie zawracają sobie głowy tym czym nie powinni..
 
Powiedziałam sobie, że jeśli będę w ciąży w tym cyklu to znak z nieba że choć trochę muszę się z nimi dogadać w tej kwestii ślubu. Ja potrzebuje po prostu znaku bo nie wiem co robić. Wczoraj teściu powiedział że nie przyjdzie w takim razie.
Może coś Ci pomoże moje doświadczenie.
Nasz ślub wypadł na covid i moje idealne wesele się posypało. Wszyscy smutni, ze go nie będzie, wiec zmieniliśmy termin i szybko ogarnelismy takie zwyklejsze, trochę w stylu lepsze takie niż wcale. Goście bawili się cudownie, rodzina tez, a dla mnie to była najgorsza impreza życia 😅 męża mam idealnego, ale serio szkoda mi ze nie miałam z nim „tego” dnia. Wyciszylam swoje potrzeby, bo nie otoczka jest najważniejsza niby - ale przez to po prostu nie byłam zadowolona, nie podobało mi się na własnym weselu!
dlatego myśle ze nie warto poświęcać się dla innych! Odetchnijcie i pogadajcie i zróbcie tak żebyś i ty i on byli tego dnia szczęśliwi!
 
Ja w marcu jakby lepiej z nastrojem :D
nie wzięłam tego clo za to w weszłam z protokołem 3 razy S - suplementy, spacery i seks 😂
W pon mam wizytę. Zobaczymy co tam organizm dał radę sam czy była owu :)
W weekend zakupy nowych ciuchów, odciągane od ponad roku bo przecież planujemy a potem staramy się o ciąże, wiec już nie będę kupować nowych, kupi się po na nowy rozmiar 🤡
zamierzam być najmodniejsza notariuszką w mieście i czerpać chociaż tyle z życia ze nadal nasłuchiwać się komplementów jaka mam cudowna figurę 😂 przynajmniej tyle skoro do ciążowych gratulacji narazie mi daleko. Składam tez papiery o pozwolenie na budowę bo w końcu projekt domu dopięty.
Przesyłam pozytywny vibe, jedziemy z tą wiosna 😎
Jakbym siebie słyszała z tymi ciuchami 🤡 Fajnie, że tak z pozytywnej strony, przez to fokusowanie się na staraniach łatwo przegapić inne rzeczy, które sprawiają nam radość tu i teraz.
 
Powiedziałam sobie, że jeśli będę w ciąży w tym cyklu to znak z nieba że choć trochę muszę się z nimi dogadać w tej kwestii ślubu. Ja potrzebuje po prostu znaku bo nie wiem co robić. Wczoraj teściu powiedział że nie przyjdzie w takim razie.
Jeśli można zapytać jakie macie założenia z narzeczonym a jakie teściowe?
 
Może coś Ci pomoże moje doświadczenie.
Nasz ślub wypadł na covid i moje idealne wesele się posypało. Wszyscy smutni, ze go nie będzie, wiec zmieniliśmy termin i szybko ogarnelismy takie zwyklejsze, trochę w stylu lepsze takie niż wcale. Goście bawili się cudownie, rodzina tez, a dla mnie to była najgorsza impreza życia 😅 męża mam idealnego, ale serio szkoda mi ze nie miałam z nim „tego” dnia. Wyciszylam swoje potrzeby, bo nie otoczka jest najważniejsza niby - ale przez to po prostu nie byłam zadowolona, nie podobało mi się na własnym weselu!
dlatego myśle ze nie warto poświęcać się dla innych! Odetchnijcie i pogadajcie i zróbcie tak żebyś i ty i on byli tego dnia szczęśliwi!
My z mężem wiele lat odkładaliśmy decyzje o ślubie głównie dlatego że część członków między naszymi rodzinami za sobą nie przepadała (delikatnie mówiąc) więc było podejrzenie że po alkoholu może rozkręcić się zadyma.. któregoś razu jakoś stwierdziłam że skoro chcemy ślubu to nie ma na co czekać (byliśmy już razem ponad 10lat) i niech się dzieje co chce, mam do w doooopie. Moje życie, moje wesele i nie zamierzam z niego rezygnować bo ktoś może mieć jakiś problem. Następnego dnia fartem zaklepaliśmy sale i było zaaaaaaajebiście, wybawiłam się jak nigdy i niczego nie żałuje. Ostatnio nawet rozmawialiśmy że fajnie byłoby je powtórzyć 😂
 
reklama
My z mężem wiele lat odkładaliśmy decyzje o ślubie głównie dlatego że część członków między naszymi rodzinami za sobą nie przepadała (delikatnie mówiąc) więc było podejrzenie że po alkoholu może rozkręcić się zadyma.. któregoś razu jakoś stwierdziłam że skoro chcemy ślubu to nie ma na co czekać (byliśmy już razem ponad 10lat) i niech się dzieje co chce, mam do w doooopie. Moje życie, moje wesele i nie zamierzam z niego rezygnować bo ktoś może mieć jakiś problem. Następnego dnia fartem zaklepaliśmy sale i było zaaaaaaajebiście, wybawiłam się jak nigdy i niczego nie żałuje. Ostatnio nawet rozmawialiśmy że fajnie byłoby je powtórzyć 😂
No i pięknie ❤️!
 
Do góry