Witaj Molly :-)
My za zajęcia w prywatnej szkole płaciliśmy 150 zł-3 lata temu,nie wiem jak jest teraz.
Z tego co pamiętam to zajęcia w szkołach rodzenia przy szpitalach są refundowane,lub jest jakaś niewielka opłata.Zapytaj Twojego lekarza prowadzącego o skierowanie.
Wiesz zajęcia w szkole rodzenia "ośmieliły"nas w opiece nad dzieckiem.Dla początkujących mam jest tam wiele przydatnych informacji np.jak kąpać,przewijać,karmić-Zajęcia praktyczne z lalkami-bobasami.Dużo teorii odnośnie skurczy,porodu,połogu.Były też ćwiczenia rozluźniające min. na piłkach rehabilitacyjnych.
pierwszego synka urodziłam przez cc więc wiedza o przebiegu porodu i co wtedy robić niewiele mi się przydała.Ale po wyjściu za szpitala nie powiem-troszkę pewniej podchodziliśmy do małego z wiedzą ze szkoły.
Drugiego synka rodziłam sn i w czasie porodu starałam się wprowadzić w praktykę to co pamiętałam z zajęć.Nie wiem jak mi to wyszło,na ile pomogło.W każdym razie bóli partych było 40 min i teraz z perspektywy czasu to myślę że nie było tak strasznie.
Wiesz różne są opinie na temat szkół rodzenia.A ja gdybym jeszcze raz miała być w pierwszej ciąży to też bym poszła.Nawet dla rozwiania piętrzących się wątpliwości i pytań.Pytasz i wiesz.Wiesz i choć troszkę mniej się obawiasz tego co będzie gdy już dzidzia się urodzi.
Tak jak już pisałam jeżeli zajęcia przy szpitalach są bezpłatne a Ty masz czas i ochotę to przecież nic nie stracisz.
Mam nadzieję że udało mi się Ci pomóc.
Pozdrawiam cieplutko i...powodzenia!