reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Witam wszystkie marcowe mamusie! Moja córeczka Martynka urodziła się 1 marca. Właśnie smacznie śpi więc mogę posiedzieć chwilkę przy komputerze. Widzę że ślinienie się i wkładanie paluszków do buzi to typowy objaw w tym wieku. Moja córcia zaczyna już chwytać zabawki oraz (co nas śmieszy) naciąga sobie kocyk i leżące obok pieluszki na buzie. chciałabym wstawić tutaj jej fotkę, ale nie wiem za bardzo jak to się robi. Może któraś z mam mi pomoże?
 
Wypełniłam ankietę na Rossmannie i wygrałam zestaw mini kosmetyków za 15zł. Pierwszy raz w życiu coś wygrałam:szok:, tylko jeszcze nie wiem co. Siostra mówi, że to pewnie mydełko:-D A może to 15 mini mydełek?:-D:-D:-D
 
Dziewczyny, mam pytanie odnośnie spania .
Nasz Wojtek w zasadzie od początku śpi sam w łóżeczku w swoim pokoiku.To znaczy spałam z nim przez tydzień po porodzie a potem przeprowadziłam go do łóżeczka .W zasadzie od początku, poza drobnymi incydentami nie ma problemu z zasypianiem.Kładę go po karmieniu do łóżeczka, chwilę pokwęka i zasypia.
Cały czas jednak spałam z nim w tym samym pokoju. Głównym powodem było to, że się często budził na karmienia i nie chciało mi się biegać z pokoju obok

Od jakiś dwóch tygodniu przesypia już większość nocy ( budzi się tylko raz) więc wróciłam do " małżeńskiego łoża", bo mi po prostu brakowała nocnego przytulenia się do męża. Łoże znajduje się jednak w pokoju obok. Drzwi obu pokojów są otwarte i świetnie słychać co się dzieje u małego. Jak się budzi w nocy i zaczyna postękiwać albo buczeć to od razu lecę do niego i karmie.

Nie widziałam w takim sposobie spania nic złego. To moje spanie w tym samym pokoju z małym niewiele się różniło od tego co jest teraz bo i tak zasypiałam i budziłam się dopiero na jego kwękanie albo płacze.

Aż tu wczoraj koleżanka mi zmyła głowę przez tel jak ja mogę dziecko same w pokoiku zostawiać, że powinno spać z nami w łóżku a jak nie to chociaż w pokoju bo to niebezpieczne go tak samego zostawiać i wogóle.

No i się zestresowałam.
Myśleliśmy, żeby go przenieść z łóżeczkiem do nas do pokoju ale pomysł niespecjalnie mi się podoba bo tam stoją komputery i ta sypialnia robi też za pokój do pracy męża. Nie ma szans na zaciemnienie i względną cieszę bo wieczorami mąż czasem musi popracować.

No i opcja druga czyli mój powrót do pokoju młodego.hmmm...

A czy wogóle to konieczne? Sama nie wiem.Najbardziej bym chciała ,zeby zostało tak jak jest teraz... ale jak to jakieś niebezpieczne to może to zmienić...

Co o tym myślicie?
 
kaskada rób jak ty uważasz, a nie twoja koleżanka. ;-)

Ja w sierpniu chciałam córcię wyprowadzić do jej pokoju, ale ostatnio usłyszałam o pewnej tragedii 3-miesięcznej dziewczynki, która była w swoim pokoju i mama nie usłyszała.....ech nie będę pisać szczegółów, ale to spowodowało, że chyba jednak ja osobiście jeszcze się wstrzymam z wyprowadzką młodej do jej pokoju :-(

ewo gratulacjony :-)
 
reklama
My jak narazie podzieliliśmy się: ja spię z Julitką i jak nie zasnę to odkładam ją do kołyski; a mąż z synem na dużym łóżku.
ale być może dziś jak mąż znajdzie czas to przestawimy łózko na którym ja śpię obok naszego łóżka i będzie na nim spał Szymon a my znów razem a Julitka w łóżeczku bo niedługo kołyska będzie dla niej niebezpieczna i za mała bo więcej się zacznie ruszać.
 
Do góry