reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
u nas znowu gorąco, ale w cieniu jak zawieje to chłodnawo i to mnie denerwuje, bo w słońcu młoda się spoci, a w cieniu ją zawieje i przeziębienie gotowe :dry:

my po spacerze...na obiad do teściów się wprosiliśmy :-p

spanie różnie - czasem raz w ciągu dnia, czasem dwa...wszystko zależy od tego kiedy pójdzie na pierwszą drzemkę :-)

a podziwiam was, że jeździcie z maluchami na rowerach...ja bym się bała, że przypadkiem się przewrócę i dziecko mi się obije...te rączki im z fotelików wystają, jakby z wysokości z rowerem upadła na tą rączkę to... nie chcę sobie nawet tego wyobrażać...:no: mam pietra i już :szok:
 
aha!
moje dziecko będzie chyba mięsożerne po ojcu :szok: :rofl:
wyje na parówki, wczoraj jadła mój kebab, dziś pieczonego kurczaka :szok:
normalnie nie popuści, musi dostać i się zajada tym tak, że nie wiem :-p
 
aha!
moje dziecko będzie chyba mięsożerne po ojcu :szok: :rofl:
wyje na parówki, wczoraj jadła mój kebab, dziś pieczonego kurczaka :szok:
normalnie nie popuści, musi dostać i się zajada tym tak, że nie wiem :-p

Moja podobnie, zawsze musi coś skubnąć od nas ale staram się jej nie dawać bo cały czas jej wyskakują te zaczerwienienia :baffled: Za to pulpety może jeść codziennie i też się nimi zapycha.
 
a podziwiam was, że jeździcie z maluchami na rowerach...ja bym się bała, że przypadkiem się przewrócę i dziecko mi się obije...te rączki im z fotelików wystają, jakby z wysokości z rowerem upadła na tą rączkę to... nie chcę sobie nawet tego wyobrażać...:no: mam pietra i już :szok:
Dlatego u nas mąż wozi synka. Ja się nie czuję aż tak pewnie :no:.
 
Dlatego u nas mąż wozi synka. Ja się nie czuję aż tak pewnie :no:.
a ja wożę małą:happy: pierwszy raz czułam się niepewnie szczególnie jak miałam zawracać:sorry2:
z moją sąsiadką ustaliłyśmy fajną trasę która prowadzi drogą rowerową na promenadę gdzie jest bardzo długi deptak i super plac zabaw:tak: wózkami jest za daleko a na rowerkach pewnie gdzieś ok 20 minut:tak:
 
Dlatego u nas mąż wozi synka. Ja się nie czuję aż tak pewnie :no:.

tak bym sie bała chyba jeszcze bardziej :-D bo całą drogę bym dostawała zawału czy czasem w danej chwili przy danym manewrze się nie wyłoży :-D

ja miałam dwa razy niebezpiecznie wyglądające wywrotki na rowerze dlatego jestem taka bojaźliwa w tej kwestii...
na naszych scieżkach rowerowych jeżdżą jak wariaci i naprawdę strach duży :baffled:
 
reklama
Hej my po grilu u znajomych :tak::-p Malenka juz lulka :tak:

JMM tak :tak: z wieczornym spaniem nie ma zbytniego problemu u nas :-p

a pogoda dzisiaj piekna jest :-) po grilowaniu moi spia ;-) a mamuska na kompie z piwkiem ;-):rofl2:
 
Do góry