reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
my dzisiaj wyruszamy na rower:tak: ale tak po 14 a na razie sprzątam:baffled: mnie w bloku robią remont na V piętrze:baffled: mała wkurza się na wiertarkę:baffled: nie mogę ją położyć spać bo zawiercą i wstanie z rykiem:baffled:
 
Bo to do MAMY dziecko wyciąga rączki, kiedy dzieje się naprawdę źle. Bo to MAMA nosi pod sercem, złączona pępowiną i czująca każdy najmniejszy nawet ruch czy czkawkę. Bo to MAMA tuli i dotyka od pierwszych chwil życia, to do Niej należy ten ZASZCZYT, po wszystkich trudach ciąży i porodu. Bo MAMA nigdy nie przygniecie niechcący swoim ciałem śpiącego Maleństwa. Bo MAMA SłYSZY każde kwilenie i każdy oddech, na odległość. Bo MAMA WYCZUWA, kiedy dzieje się źle. Bo to MAMA stoi nocą godzinami w oknie, czekając na swoje nastoletnie dziecko wracające z imprezy. Bo MAMA kieruje się INSTYNKTEM, który nigdy jej nie zawiedzie. Bo MAMA nie opuści swojego dziecka przy szpitalnym łóżku, zniesie każde szczepienie, cierpienie, każdą chorobę...każdą śmierć...Będzie trwała i czuwała i kochała do końca... Bo to jest związek NIEROZERWALNY i nie ma takiej siły, która mogłaby rozdzielić mamę i jej Małe Szczęście.

jak to przeczytalam to lzy mi w oczach stoja ...
 
Dzień dobry :-).

Pospałam dzisiaj do 10-tej. Aż się dziwnie czuję :-). Mąż się wybiera na ślub kuzynki, a ja stwierdziłam, że zostanę z małym w domu. Pójdziemy sobie na spacerek :tak:.

Dostaliśmy zwrot podatku - hurra :-D. Spłacę debet ;-).

Sandi, piękny ten cytat. Tylko szkoda, że nie zawsze tak jest :-(. Zawsze jak czytam taką twórczość, to myślę sobie o tych dziewczynach, które zostawiają swoje dzieci na śmietniku, o tych matkach alkoholiczkach, których pociechy się włóczą bez opieki, o tych które pozwalają swoim kochankom katować dzieci na śmierć. Eh... szkoda słów.
 
cześć :-)

u nas dzień się zaczął o 6.40 i tyle spraw juz zalatwilismy...wulkanizatora, dziadkow, bylismy na zakupach, w parku na spacerze a mala smacznie spala, kupilismy obiad na wynos, zjedlismy go juz :-D rewelacja :tak:

Dostaliśmy próbkę mleka Candia. To znaczy całą butelkę 0,5l. Ładnie pachnie jak na mleko modyfikowane. Spróbuję Karolowi podać w nocy z niekapka. Ciekawe czy w ogóle uda mi się go przekonać, żeby się napił.

a co to za mleko? pierwszy raz o nim slysze :sorry2:
 
Sandi, cudne ... choć niestety i tak często sie zdarza jak blueberry napisała :-(
Agutek, my też je dostaliśmy (mleko znaczy) i oddaliśmy siostrzenicy ale nie wiem czy smakowało, muszę zapytać :tak:
A to jest Candia - Mleko dla dzieci "Mamo, rosnę!"

Będę dzisiaj sadzić fasolkę ozdobną i groszek na balkonie, ładnie pachnie i cień robi w kuchni :tak:
 
Mąż w końcu nie poszedł na ślub i byliśmy na rowerach :-). Fajnie było :tak:.

Karol w nocy tego mleka nie chciał. Jak przelałam do butelki to trochę wypił, ale w sumie niewiele. Może dlatego, że nie było podgrzane. Resztę dostał rano i podobno wypił.
 
hej!

blueberry - to się obie mobilizujmy by paszport wyrobić:tak:

agutek - pewnie już dawno chrapiecie po takim dzionku aktywnym;-)

elahar - szyja działa?

sandi - moje plany na sobote były aż za bardzo konkretne - byłam w pracy od 8.30 do 14.30 (nigdy jeszcze nie zostawiłam Zosi na tak długo:szok:), mieliśmy majówkę integracyjną. Wesoło było. Sprzedawałam kwiaty i zaprezentowałam się dyrekcji jako przedsiębiorczy pracownik:tak::-Dco mam nadzieję, się przyda bo mam umowę do sierpnia:sorry2:

Dziewczyny i nas dopadło:crazy: ratujcie! od 7 mca Zosia spała bez pobudki i jedzenia całe noce a teraz popłakuje. Utulę ją - chwila spokoju i znowu, w końcu dałam butlę o 3 i zjadła:zawstydzona/y:spała do 6.30 (normalnie). Na kolację zjada tyle co kiedyś. MAcie jakąś teorię o skoku wzrostowym czy coś????doradźcie bom ja zielona w płaczliwcych nockach:baffled::sorry2:
Jkaby było mało zmian to odmawia mleka o 16 i spania. Od kilku mcy wypijała o tej godzinie 150 ml i lulu. A dziś 2 łyki i godzina kontemplacji w łóżeczku bez spania:no:Za to po 20 już śpi a ja mam cały wieczór wolny:happy:
Może jutro coś wróci do normy bo za dużo zmian naraz i chaos się wkrada:baffled:

Które dzieci śpią jeszcze dwa razy? myślę by przestawić córcię na jedną drzemkę od około 12 do 15 (mam nadzieję,że 3 h pośpi:sorry2:)teraz o 11 śpi godzinę/półtorej i drugie tyle o 16 - dotychczas.
 
reklama
Moja cały dzień nie zmrużyła oka. Nie dała mamie odpocząć. Teraz śpi i mam nadzieję że w nocy będzie spokój bo dalej jestem lekko unieruchomiona :baffled:

Sandi bardzo ładny cytat.
 
Do góry