elahar
mama Madzi
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 875
Ludzie są okropni, szlag mnie trafia czasami . Niedawno też byłam w sklepie z Karolem, a że w sklepie ciasno, to wózek został na zewnątrz. Mały mi się wyrywał w kolejce, nikt oczywiście nas nie przepuścił, a jak mi upadła herbatka to nikt mi nawet nie podniósł. Jak wyszłam ze sklepu, to byłam cała spocona.
A najbardziej mnie rozwala jak jestem w sklepie z wózkiem i zmierzam właśnie do wyjścia, a ktoś właśnie wchodzi i zamyka elegancko za sobą drzwi. Albo wchodzi przede mną i też zamyka. Nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa .
Już myślałam, że tylko u nas tacy wredni ludzie. Niby sie już przyzwyczaiłam ale też mnie czasami siódme poty w tych sklepach zalewają i wtedy denerwuje się strasznie. A nie zawsze mogę liczyć na męża że wszystko kupi i muszę sama.