reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Witam!!!

wiosna, wiosna! ach to TY!!!:-):-):-)

to ja tu jedna z młodszych?:sorry2:, mój mąż jest ode mnie starszy 6 lat i trochę ze względu na niego chciałabym drugie dziecko wcześniej (przed 30 chciałabym urodzić, czyli mam jeszcze 5 lat). Chłop ma mieć siłę gonić za dzieckiem, bawić się, dużo kasy zarabiać a do tego werwy trzeba:-D:-D:-D
widzę, że on już teraz szybko traci cierpliwość do Zosi, podnosi głos:baffled:a mnie to wkurza, bo ja siedze z nią dużo więcej i rzadko mnie denerwuje a on niby oaza spokoju a zaraz się wnerwia:baffled:

Wasi mężowie też mają mniej cierpliwości do dzieci niż Wy?
 
Dzień dobry.

Nie włączę się do dyskusji na temat starości ;-).

Madzikm, mojemu też puszczają nerwy :-(. Choć przyznaję, że z Karolem ostatnio trudno się "porozumieć". Potrafi zrobić dziką awanturę przy zmienianiu pieluchy :wściekła/y:.
 
hmmm....moj maż chyba dość cierpliwy jest, ale nie wiem które z nas bardziej do dziecka, nie zastanawiałam się nad tym i nie zwróciłam uwagi :-)

ja w planach też mam drugie dziecko przed 30-tką ;-)
tak już dawno ustaliliśmy :-D zobaczymy czy się uda :rofl:

a mój teść pierwsze dziecko miał w wieku 33 lat i zdążył jeszcze mieć ich całą czwórkę, więc spoko luz :-p
 
hmmm....moj maż chyba dość cierpliwy jest, ale nie wiem które z nas bardziej do dziecka, nie zastanawiałam się nad tym i nie zwróciłam uwagi :-)

ja w planach też mam drugie dziecko przed 30-tką ;-)
tak już dawno ustaliliśmy :-D zobaczymy czy się uda :rofl:

a mój teść pierwsze dziecko miał w wieku 33 lat i zdążył jeszcze mieć ich całą czwórkę, więc spoko luz :-p

ooo to brzmi optymistycznie:-D

wiadomo jak Zosia robi awanturę to każde ma wyższe ciśnienie, ale mój m się denerwuje jak ona jest w gościach a się brudzi w ziemi, jak grymasi w kościle i trzeba wyjść jak nie chce jesć, takie zachowania typowe dla dzieci..ja to rozumiem, choć też mi się ciśnie na usta jakieś ostrzejsze słowo a m jej zabrania i podnosi głos
 
blueberry i jak ci się jeździ Jane? Już na serio nie wracasz do Casualplaya? :-p
ja mojego casuala nie wiem czy nie opchnę po wakacjach, bo podejrzewam, że era jeżdżenia na długie dystanse wózkiem zupełnie się skończy wtedy :-) wczoraj na bank ustaliliśmy z mężem, że go sprzedajemy, bo nie chcemy go trzymać 2 lata a może i więcej bez użytku.
 
blueberry i jak ci się jeździ Jane? Już na serio nie wracasz do Casualplaya? :-p
ja mojego casuala nie wiem czy nie opchnę po wakacjach, bo podejrzewam, że era jeżdżenia na długie dystanse wózkiem zupełnie się skończy wtedy :-) wczoraj na bank ustaliliśmy z mężem, że go sprzedajemy, bo nie chcemy go trzymać 2 lata a może i więcej bez użytku.

to już zacznij oglądać na allegro nowy wózek:laugh2:

my nie sprzedajemy quinny, myślę, że nawet za 3 lata dalej będzie ładny:tak:
 
Fajnie mi się jeździ Jane, chociaż wczoraj zauważyłam, że skrzypi któreś kółko. Tobie nie skrzypi nic? Nie bardzo mam jak sprawdzić co to, bo jak jeździłam pustym wózkiem po mieszkaniu, to nie skrzypiało.

Casual w worku na szafie wylądował. Więc chyba zostanie :-).
 
Fajnie mi się jeździ Jane, chociaż wczoraj zauważyłam, że skrzypi któreś kółko. Tobie nie skrzypi nic? Nie bardzo mam jak sprawdzić co to, bo jak jeździłam pustym wózkiem po mieszkaniu, to nie skrzypiało.

Casual w worku na szafie wylądował. Więc chyba zostanie :-).

nie, nie skrzypi nic :no:
za to w casualu zauważyłam, że ta rączka nie tylko trzeszczy ale i się rusza :dry:
 
reklama
My z drugim przed 30 nie mamy szans się wyrobić ;-):-)
My Szymkowy pojazd już dawno sprzedaliśmy ale mamy jeszcze Jaguara (taki jak na fotkach) tyle że brązowo bordowy. Od dłuższego czasu stoi nie używany a jeździmy spacerówką ARTI.


 

Załączniki

  • 344948091.jpg
    344948091.jpg
    78,2 KB · Wyświetleń: 19
  • 343851696.jpg
    343851696.jpg
    33,4 KB · Wyświetleń: 15
Do góry