A
Agutek
Gość
dzien dobry :-)
wydaje mi sie, ze zrobila sie taka bardziej zbita ze waga jej ruszyla w koncu ale musze isc do przychodni zwazyc ja na profesjonalnej wadze, zeby miec pewnosc ja sinlac podaje teraz na kolacje i pieknie zjada i ladnie spi po nim
ja sobie blueberry juz dodalam do ulubionych sprzedajacych ;-)
bogda a jak znioslas te dluga rozlake z Hania? nie bylo ci ciezko? jak Hania zareagowala na wasz powrot? opisuj nam tu szybko wszystko :-)
malaga dopoki lekarz cie nie uspokoi my nie damy rady tego zrobic, wiem to po sobie, tez w takich sprawach jestem panikara niestety ja moge ci tylko napisac, ze trzymam za ciebie mocno kciuki i wierze, ze to jakas blahostka, ktora szybko ci przejdzie :-)
mnie czeka dzisiaj juz mnostwo roboty, zakupy a potem juz szykowanie potraw na roczek...najgorsze, ze tak naprawde nadal nie wiem do konca co przygotowac, tym bardziej, ze nagle wyskoczylo, ze urodiznki beda w takim okrojonym skladzie...to nie ma sensu za bardzo szalec z tym jedzeniem pojde chyba jeszcze na garkuchnie i poczytam jakies przepisy moze cos znajde
agutek - zastanawiam się nad podawaniem Zosi Sinlacu skoro nic nie przytyła tak długo, a to ponoc kaloryczna kaszka, czu zauwazyłaś przyrost masy u Toli po tej kaszce?
wydaje mi sie, ze zrobila sie taka bardziej zbita ze waga jej ruszyla w koncu ale musze isc do przychodni zwazyc ja na profesjonalnej wadze, zeby miec pewnosc ja sinlac podaje teraz na kolacje i pieknie zjada i ladnie spi po nim
blueberry a dasz stronkę z Twoimi rzeczami;-) bo wiem że już link wkleiłaś ale nie mogę się dokopać
ja sobie blueberry juz dodalam do ulubionych sprzedajacych ;-)
hej, hej...
szybciutko wpadam zeby sie przywitac!wrocilam, wrocilam juz dawno ale czas tak leci, ze nie wiem za co mam sie zabrac!w Meksyku...krotko powiem!jak w niebie!czas leci szybko ale czulam sie jak na spowolnionym filmie!zwlaszcza jak lezalam na plazy z tequila sunrise i opalalam sie w sloncu znad oceanu!mniam...
ja chce wracac!!!!!bylo bosko!opowiem wiecej moze jutro i napewno fotki wkleje na zamknietym!
mialayscie tak duuuuzo nie pisac jak mnie nie bylo!jaka ja to mam teraz nadrobic?
a moze utworzymy watek streszczen???)
juz dziekowalam za pamiec ale jeszcze raz dziekuje za zyczenia urodzinowe Hani!
bogda a jak znioslas te dluga rozlake z Hania? nie bylo ci ciezko? jak Hania zareagowala na wasz powrot? opisuj nam tu szybko wszystko :-)
malaga dopoki lekarz cie nie uspokoi my nie damy rady tego zrobic, wiem to po sobie, tez w takich sprawach jestem panikara niestety ja moge ci tylko napisac, ze trzymam za ciebie mocno kciuki i wierze, ze to jakas blahostka, ktora szybko ci przejdzie :-)
mnie czeka dzisiaj juz mnostwo roboty, zakupy a potem juz szykowanie potraw na roczek...najgorsze, ze tak naprawde nadal nie wiem do konca co przygotowac, tym bardziej, ze nagle wyskoczylo, ze urodiznki beda w takim okrojonym skladzie...to nie ma sensu za bardzo szalec z tym jedzeniem pojde chyba jeszcze na garkuchnie i poczytam jakies przepisy moze cos znajde