blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Karolek się przytula do wszystkiego - do kanapy, blatu od krzesełka, dywanu, kota . Do nas oczywiście też. Ale niestety też wymusza żeby go nosić, tańczyć, pozwolić mu dotknąć lampy, albo kwiatka doniczkowego. A czasem nie wiadomo o co mu chodzi i on sam chyba nie wie czego chce .Czy jest jakiś kryzys 11ego miesiąca? Córcia cały dzień biega (chodzi czasami), ale co jakiś czas przybiega do mnie i musi się poprzytulać. I znów idzie się bawić i za chwile wraca. A jak jej nie przytulę to jest płacz.