reklama
A
Agutek
Gość
Dzień dobry.
My dzisiaj pospałyśmy do 8 :-) A teraz córa znowu śpi. Ja dzisiaj pracuję w domku Moje dziecię co chwilę stoi w łóżeczku teraz i się cieszy. Trochę trzeba było powalczyć z drzemką dzienną, bo widziałam, że jest śpiąca i marudząca ale co chwilę się podnosić chciała. Położyłam ją, powiedziałam dobranoc i wyszłam, Oczywiście ryk. Po paru minutach wróciłam, znowu położyłam dałam smoka, powiedziała dobranoc i wyszłam. Poszłam wziąć szybki prysznic i córa sama zasnęłą
Hihi 5 minut to stanowczo za krótko no i nie można dziecka od razu zostawić na 5 minut. Najpierw zostawiasz tylko na minutę, potem na 3, potem na 5 i tak cały czas pierwszego dnia te 5 minut. Drugiego dnia zaczynasz już od 3, potem 5, potem 7 do końca. U nas tak naprawdę nauka trwała jeden dzień. Pierwsza sesja trwała 40 minut, druga już 20 minut. Teraz w kilka minut córa sama zasypia - wie już, że łóżeczko to miejsce w którym się śpi.
Może to trwać u was dłużej, np sesja 3-godzinna ale najważniejsze jest, by nie popuścić i być konsekwentnym bo inaczej daje się sygnał dziecku, że samemu nie jest się pewnym czego się chce, pokazuje się mu swoje słabości a ono to wykorzysta na bank ;-)
Hej robiłyśmy porządki i wszystkie osoby, które przestały się udzielać miały zabrany dostęp. Jak będę miała chwilkę to się zajmę sprawą.
My dzisiaj pospałyśmy do 8 :-) A teraz córa znowu śpi. Ja dzisiaj pracuję w domku Moje dziecię co chwilę stoi w łóżeczku teraz i się cieszy. Trochę trzeba było powalczyć z drzemką dzienną, bo widziałam, że jest śpiąca i marudząca ale co chwilę się podnosić chciała. Położyłam ją, powiedziałam dobranoc i wyszłam, Oczywiście ryk. Po paru minutach wróciłam, znowu położyłam dałam smoka, powiedziała dobranoc i wyszłam. Poszłam wziąć szybki prysznic i córa sama zasnęłą
no wlasnie ja z tym usypianiem tez mam ogromny problem ...jak tylko poloze mala do lozeczka to ona odrazu siada lub wstaje i placze dzis ja zostawilam ,ale po 5min serce mi peklo i ululalam ja do snu co tu dalej robic?? dziewczyny jak to przyzwyczajanie dlugo u Was trwalo??
Hihi 5 minut to stanowczo za krótko no i nie można dziecka od razu zostawić na 5 minut. Najpierw zostawiasz tylko na minutę, potem na 3, potem na 5 i tak cały czas pierwszego dnia te 5 minut. Drugiego dnia zaczynasz już od 3, potem 5, potem 7 do końca. U nas tak naprawdę nauka trwała jeden dzień. Pierwsza sesja trwała 40 minut, druga już 20 minut. Teraz w kilka minut córa sama zasypia - wie już, że łóżeczko to miejsce w którym się śpi.
Może to trwać u was dłużej, np sesja 3-godzinna ale najważniejsze jest, by nie popuścić i być konsekwentnym bo inaczej daje się sygnał dziecku, że samemu nie jest się pewnym czego się chce, pokazuje się mu swoje słabości a ono to wykorzysta na bank ;-)
Agutku prosze o pomoc !!! wchodze tam gdzie zawsze i niema tam nic
Hej robiłyśmy porządki i wszystkie osoby, które przestały się udzielać miały zabrany dostęp. Jak będę miała chwilkę to się zajmę sprawą.
Ewelina z Bydgoszczy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2007
- Postów
- 3 708
Witam sie dopiero teraz, bo korzystałam z okazji:-).
Odwiedziła mnie siostra, bo cos miała do załatwienia w Byd, no i zostawiłam ją z małym (niech sie nacieszy chrześniakiem) i na zakupki.
U nas spanko ostatnio wyglada coraz lepiej:-), dzis mały obudził sie pierwszy raz o 4-tej, totalny szok, (ja sie obudziłam duzo wcześniej - jednak organizm się juz przyzwyczaił), dałam cycusia i mały zasnął, ale na chwilkę, dałam mu herbatki i spaliśmy UWAGA do 9-tej.
Teraz mały zasnął, bez płaczu, on tylko kula się z boku na bok i zadziera nóżki wysoko, także bardzo cięzko go przykryc kocykiem
miłego dnia
Odwiedziła mnie siostra, bo cos miała do załatwienia w Byd, no i zostawiłam ją z małym (niech sie nacieszy chrześniakiem) i na zakupki.
U nas spanko ostatnio wyglada coraz lepiej:-), dzis mały obudził sie pierwszy raz o 4-tej, totalny szok, (ja sie obudziłam duzo wcześniej - jednak organizm się juz przyzwyczaił), dałam cycusia i mały zasnął, ale na chwilkę, dałam mu herbatki i spaliśmy UWAGA do 9-tej.
Teraz mały zasnął, bez płaczu, on tylko kula się z boku na bok i zadziera nóżki wysoko, także bardzo cięzko go przykryc kocykiem
miłego dnia
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Hejka :-).
Ja się teraz boję Karola zostawiać samego w łóżeczku, bo on czasem sobie zapomni że trzeba się trzymać, jak się stoi ;-).
Ja się teraz boję Karola zostawiać samego w łóżeczku, bo on czasem sobie zapomni że trzeba się trzymać, jak się stoi ;-).
madzikm
Mamy lutowe'07
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2007
- Postów
- 3 303
Witam:-)
blueberry - jak się Karolek nie trzyma w łóżeczku to co? klapnie na pupę? przecież nie wyskoczy;-)
ewelina - to poszalałaś ze spaniem
bernadettka - ile kg mniej? głodu nie czujesz? a siłę masz?
roksi - też podsypiam w ciągu dnia
miloku - i co było Tristankowi? jak się teraz czuje?
Zosia się rozbiegała na maxa, cwaniaczek, nie chce być w pokoju to idzie do kuchni a my musimy za nią
Wyklarowała się sprawa sylwestra. Imprezka u nas na 9 osób, mi w udziale przypadło danie gorące, szukam pomysłu na jakąś przystawkę na ciepło, macie coś? jak tak do dajcie cynka a ja sobie sprawdzę na garkuchni, dzięki
blueberry - jak się Karolek nie trzyma w łóżeczku to co? klapnie na pupę? przecież nie wyskoczy;-)
ewelina - to poszalałaś ze spaniem
bernadettka - ile kg mniej? głodu nie czujesz? a siłę masz?
roksi - też podsypiam w ciągu dnia
miloku - i co było Tristankowi? jak się teraz czuje?
Zosia się rozbiegała na maxa, cwaniaczek, nie chce być w pokoju to idzie do kuchni a my musimy za nią
Wyklarowała się sprawa sylwestra. Imprezka u nas na 9 osób, mi w udziale przypadło danie gorące, szukam pomysłu na jakąś przystawkę na ciepło, macie coś? jak tak do dajcie cynka a ja sobie sprawdzę na garkuchni, dzięki
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Właśnie nie zawsze mu sie udaje klapnąć na pupę, zwłaszcza jak nie jest przygotowany :-). Już się parę razy uderzył, więc wolę go nie zostawiać.blueberry - jak się Karolek nie trzyma w łóżeczku to co? klapnie na pupę? przecież nie wyskoczy;-)
madzikm
Mamy lutowe'07
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2007
- Postów
- 3 303
Właśnie nie zawsze mu sie udaje klapnąć na pupę, zwłaszcza jak nie jest przygotowany :-). Już się parę razy uderzył, więc wolę go nie zostawiać.
pewnie głową o szczebelki? znamy to;-)
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Dokładnie . Pewnie niedługo będzie sobie lepiej radził. Pamiętam jak jeszcze niedawno bałam się go zostawiać jak siedział na podłodze, bo się przewracał .pewnie głową o szczebelki? znamy to;-)
reklama
Ewelina z Bydgoszczy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2007
- Postów
- 3 708
A my ubralismy choinkę:-), Piotrus koniecznie chciał pomagać, szczególnie bombki go kręciły.
Miłego wieczorku i spokojnej nocy
Miłego wieczorku i spokojnej nocy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 302 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 107 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 85 tys
Podziel się: