reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

kurcze to jesli Wy tak mowicie to co dopiero powie moj gin!!?
chyba jednak poczekam...tylko latka leca!
a ja chcialam miec mala przerwe miedzy dzieciaczkami!zeby i dla nich bylo to korzystne!zabawy,itp...
Roksi mala nie jedzie z nami!boje sie,ze cos zalapie-jakies cholerne paskudztwo!my-dorosli to co innego!
mala zostaje z moje siostra i tata!i juz sie boje!nie wiem jak to zniose!rozstanie!na 2 tygodnie!bleee....narazie wole o tym nie myslec!ale powoli sie przygotowujemy, bo np. juz prawie nie karmie cyckiem-to najwieksza bolaczka bo karmic cycusiem to takie mile!

Będzie napewno super, musisz być dobrej mysli. Wiem, ze łatwo sie mówi, bo dla matki rozłaka z dziekiem jest nie lada przeżyciem, ale przynajmniej będziecie mieć spokojną głowę, bo bedzie napewno w dobrych rekach, a będąc z Wami nie wiadomo czy by się nie rozchorowała. Taka podróż dobrze Wam zrobi.:-)
 
reklama
Dziewczyny uciekam powoli, mała zasneła, a Ja biorę się za pisanie pracy licencjackiej, bo nie duzo czasu mi zostało, a mam nie wiele napisane:no:. A jak malutka wstanie to idziemy wypróbować nasze nowe sanki za 130 zł:wściekła/y:, mam nadzieję, że w praktyce się wykażą, bo gabarytowo nie koniecznie spełniają moje oczekiwania:szok: - nie ma to jak się kupuje przez allegro!!. Wrzuciłabym zdięcia z spacerku, ale nie chcecie mnie chyba przyjać do Waszego grona fotkarzy, bo wciąż nie uzyskałam pozwolenia:-p. Miłego dnia i buziaki przesyłam mamuśki:laugh2:
 
Witam
Ja też dołanczam do mam odzwyczajających od smoka:tak: Raz już próbowałam bo u nas tylko potrzebny jest do zaśnięcia i tak jak pisze AGUTEK w razie nocnych pobudek też trzeba podać. Chociaż ostatnio kładę jej w tym samym miejscu i czasami bierze sama i śpi dalej. Ale tylko czasami.
Wyczytałam, że od smoka podobno najłatwiej odzwyczaić w 8 - 9 miesiącu. Także chyba warto spróbować:confused2:. Bo też już jestem zmęczona tymi nocnymi " smokowymi" pobudkami:-(
 
Też tak czytałam, dlatego się zmobilizowaliśmy.
Ale ostrzegam- jest ciężko :-)

Wy przynajmniej razem z mężem zdecydowaliście a mój szybko wymięka bo mu córeczka nie będzie płakać. Tylko, że to ja cały czas podaję tego smoka a tatuś głównie śpi w najlepsze :wściekła/y::tak:
 
Wy przynajmniej razem z mężem zdecydowaliście a mój szybko wymięka bo mu córeczka nie będzie płakać. Tylko, że to ja cały czas podaję tego smoka a tatuś głównie śpi w najlepsze :wściekła/y::tak:

Tak naprawdę to u nas decyzję podjął mąż :sorry:Ja w pewnym momencie już bym skapitulowała, ale on się nie ugiął :-p Jesteśmy tak dogadani, że do 3 nad ranem mąż wstaje do córy, a ja śpię, a potem do rana ja dyżuruję a mąż śpi :-) Dzisiaj jednak powiedział, że to jego decyzja i mam się nie martwić bo nie zostawi mnie po 3-ciej z ryczącym dzieckiem i mam spać a on ją będzie odzwyczajał. Oczywiście nie spałam, ale nie wstawałam do dziecka :tak:
 
Tak naprawdę to u nas decyzję podjął mąż :sorry:Ja w pewnym momencie już bym skapitulowała, ale on się nie ugiął :-p Jesteśmy tak dogadani, że do 3 nad ranem mąż wstaje do córy, a ja śpię, a potem do rana ja dyżuruję a mąż śpi :-) Dzisiaj jednak powiedział, że to jego decyzja i mam się nie martwić bo nie zostawi mnie po 3-ciej z ryczącym dzieckiem i mam spać a on ją będzie odzwyczajał. Oczywiście nie spałam, ale nie wstawałam do dziecka :tak:

No to trzymam kciuki. Ale sama też wprowadze większą mobilizację u nas. Ewentualnie stopery do uszu tatuśkowi kupię i niech tak bardzo nie cierpi :tak: A sama niestety muszę spróbować ją odzwyczaić bo na razie do pracy nie chodzę i może w dzień odeśpię :tak:
 
reklama
Witam,

nie zajrzałam z rana do was, bo byliśmy na mikołajkowych zakupach, a że z maluchem, to wygodniej rano, bo nie ma ludzi w sklepach:-),

Agutek brawa dla Twojego faceta, nie ma co tatuś się sprawdza:tak:, dzielić obowiązki na pół - niebywałe wśród panów,
u mnie podział się zrobił taki - tata praca zarobkowa, mama praca domowa,:shocked2:

Bogda - ty farciaro, super i jescze raz super podróż:-D,

Ja też jestem po cc i też mnie czas goni, a poza tym miałam cukrzycę, co też jest przeciwskazaniem do następnej szybkiej ciąży,

Co do smoka, to Piotruś potrzebuje go do zasypiania dziennego, a poza tym zabawiam go też smoczkiem, jak pcha różne rzeczy do buzi, bo wtedy się slini, a jak ma smoczek, to nie,
 
Do góry