Kurczę dziewczyny podpisałabym się chyba pod każdym waszym postemWitajcie.
Jestem dzisiaj niewyspana i w złym humorze. Moje dziecko w nocy się kręciło, a od rana koncertuje. Nie chciał jeść, nie chciał usnąć (w końcu się udało) i ciągle jęczy. Aż mnie to złości . Nie wiem co w niego wstąpiło, zęby przecież już wyszły...
czuję że powoli wariuję, w moje dziecko jakby coś wstąpiło, w nocy budzi sę bez powodu, płacze, wypija litry herbatki, czasem zasypia tylko po mleku, w dzień marudzi jojczy, wszysyko chce do rączki jak nie dostanie to płacze, ciągle siedzi u mnie na kolanach albo na rękach. w dodatku spi raz przed południem a po południu nie może zasnąć i w efekcie śpi dopiero ok 17
W dodatku mnie bolą od kilku dni plecy i nie mogę go tyle nosić. Dzwoniłam do siostry która ma 4 letniego synka i pytałam czy ona też tak miała. I miała, tylko że ona mieszkała wtedy z teściami i blisko mojej mamy więc miała hordy pomocników, a ja do 17 sama z małym:-( Facet od rehabilitacji poradził mi żebym się nie przejmowała tylko kupiła dziecku chodzik, bo taki 8 miesięczny maluch jest ciekawy świata i niech go sobie odkrywa:-) a jak bedzie chciał chodzić to nie dam rady go prowadzać, więc chyba kupimy. Może jak go wsadzę na godzinkę to potem bedzie grzecznijeszy ??
od kilku dni