reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

moja siostra jest 2,5 roku mlodsza i mysle, ze to dobra roznica wieku:tak:ale my z rodzenstwem dla Olivci poczekamy chyba jeszcze ze 4 lata:-(chociaz nigdy nie wiadomo, jak nam sie ulozy zycie;-)

moja corcia przesypiala cala noc do 4 miesiaca, a teraz znowu sie budzi w nocy na jedzonko (na szczescie tylko raz, potem spi do 7-8):eek:
mam podejrzenie, ze juz sie za duza zrobila i nie najada sie mleczkiem na cala noc
i nie wiem, czy czekac do konca 6 miesiaca z wprowadzeniem jedzonka, tak jak planowalam, czy podac jej cos wczesniej, ale wtedy co, jakas kaszke na noc?
w srode bede na wazeniu to sie zapytam co powinnam zrobic:tak::-)
 
reklama
Ja bym też chciała szybko mieć drugie dziecko (chociaż jedno mi wystarczająco daje popalić ;-)), ale niestety muszę zarabiać na życie :-(. Poza tym jak myślę o kolejnym porodzie, to jakoś mi się niemiło robi... Wiecie, że dalej boli mnie blizna? A może to nie blizna, sama nie wiem...
 
mam podejrzenie, ze juz sie za duza zrobila i nie najada sie mleczkiem na cala noc
i nie wiem, czy czekac do konca 6 miesiaca z wprowadzeniem jedzonka, tak jak planowalam, czy podac jej cos wczesniej, ale wtedy co, jakas kaszke na noc?
Moja koleżanka karmiła piersią 7 miesięcy i pod koniec jej synek jadł w nocy co godzinę :szok:. Więc jak się raz tylko budzi, to i tak masz szczęście ;-). Możesz na noc dać jej mleko z kaszką, albo kleikiem.
 
my właśnie wróciliśmy ze spacerku i obiadku:tak: moja córcia bardzo lubi w wózku opuszczać nogę tak nad koło:-D i już w sumie mało jej zostało miejsca i niedlugo będzie nóżką zahaczać o koło:szok::-D
 
Tristan spi od 20 do 5 czasami do 6 rano budzi sie na butle i jeszcze z pol godzinki do godzinki sobie pokima a i wdzien nie za wiele spi 2 razy po 20 minut albo raz .
a jeslo chodzi o rodzenstwo to ja a w zasadzie my juz za 2 miesiace zaczynamy starania hihihi:tak::tak:
 
Witajcie w niedzielne popołudnie :-)
Noooo widzę, że temat powiększania rodziny na topie ;-).
I jak na razie większość nie chce poprzestać na jedynakach (niektóre z marcówek już mają więcej dzieci). Ja początkowo myślałam, że jedno dziecko i wystraczy ale teraz już jestem innego zdania bo nie jest tak źle i nawet już nie pamiętam tych paru tygodni po CC jak byłam "niepełnosprawna" i wstawanie w nocy do karmienia było baaardzo trudne.
NIe wiem czy czytałyście co Mel pisała na wątku o mamach z kilkoma małymi dziećmi ale chyba nie jest to takie łatwe, choć faktycznie potem ta niewielka różnica wieku procentuje bo dizeci się sobą zajmują. Ja mam siostrę 6 lat młodszą i brata młodszego o .... 18 lat ;). U mnie raczej takiej różnicy wieku nie będzie bo musiałabym urodzić dziecko w wieku 52 lat a to raczej mało prawdopodobne:-D.
Gdybym miała większe mieszkanie a mąż pracę , z której utrzymałby całą rodzinę to bym sien ie zastanawiałą nad kolejnym dzieciem a tak są pewnie przeszkody o okresie karencji po CC nie wspominając.
 
Ja bym też chciała szybko mieć drugie dziecko (chociaż jedno mi wystarczająco daje popalić ;-)), ale niestety muszę zarabiać na życie :-(. Poza tym jak myślę o kolejnym porodzie, to jakoś mi się niemiło robi... Wiecie, że dalej boli mnie blizna? A może to nie blizna, sama nie wiem...

Witam!
W końcu udało mi się dostać do komputera bo jak mąż jest na urlopie to ciężka sprawa. Siedzi prawie cały czas.:wściekła/y:
blueberry jateż mam czasami takie dziwne napięcie tam gdzie blizna. Ale u mnie to jest chyba spowodowane dźwiganiem. Wnoszę małą i często zakupy na 4 piętro:-(
 
kasiu i jak zadowolona jesteś z niani? Wika nie robi żadnych problemów? spokojnie przeszła do faktu, że mamy nie ma i teraz jakaś pani się nią opiekuje?
wiesz co nawet nie myślałam, że tak gładko pójdzie. Niania jest super jak na razie (żeby nie zapeszać) opowiada małej wierszyki, kosi kosi robią i widze ża mała jest zawsze czysta i najedzona jak przychodze. więc jest ok i Tobie też życzę tego samego:-)
a jak tam u teściowej??
 
reklama
No ale boje sie ze jak bedzie mala roznica to nie dam rady jedno ledwie chodzi drugie lezy a jeszcze gorzej raczkuje znacie kogos kto musial sobie wlasnie radzic i czy dawal rade czy chodzl na rzesach

Powiem Ci po nowym roku jak to jest, jak już urodzi moja kuzynka;-) Ale jak Wiktoria miała miesiąc i właśnie ta kuzynka przyjechała ze swoim dzieckiem do nas (miał wtedy rok) i było u nas jeszcze jedno dziecko 5 lat - to muszę powiedzieć, że to była makabra:szok: Wiktoria w łóżeczku, małego wszędzie było pełno, wszystko jego, a 5latka? :szok: Chętna do pomocy - przynieść, wynieść pieluchę, z chęcią wzięła by Wiktorię na ręce:no:, ale też jakby się cofała w rozwoju przy małych dzieciach.
Pewnie inaczej jak to by były (wszystkie) moje dzieci, więc może umiałabym sobie z nimi poradzić, ale gromadka obcych dzieci w różnym wieku... :szok:

Z obserwacji znajomych dzieciaczków:
- roczne dziecko mało interesuje się tym małym, no chyba że wyrwać nogę albo rękę, wsadzić palec w oko, itd.
- dwuletnie? hmm... wcale nie jest lepiej (ostatnio u Nas takie było i trzeba było cały czas je pilnować. 2latka chciała dać buzi Wiktorii co o mało nie skończyło się połamaniem żeber, bo chciała położyć się na córci, a potem rzuciła w Wiktorię piłką:wściekła/y: - chciała się bawić)
- trzy latka (nasza sąsiadka):szok::szok:, jeszcze gorzej, bo niestety ma więcej siły. Ciągnie za ręce i nogi, głaszcze po buzi, tak że mi ciarki przechodzą po plecach, że zaraz jej coś zrobi, skacze po łóżeczku, przywłaszcza i psuje Wiktorii zabawki (wyrywa też z rączek córci zabawki). Niestety nie jest pomocna.

- pięciolatka bardzo pomocna, ale tez trzeba uwazac.
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry