reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Między nami (mną i siostrą) a bratem jest 4 lata różnicy. I bardzo dobrze się dogadujemy. No i jak my byłyśmy małe to było wesoło, aż cud że udało nam się przeżyć, w końcu jak byłyśmy małe to on się nami trochę zajmował i różne pomysły przychodziły mu do głowy.
 
reklama
Aga22 przeczytalam:-)
no wolalabym zeby ta roznica byla jak najmniejsza bo stara juz jestem;-)
moja kuzynka ma dwoch synow rok po roku i ma w domu sajgon (tyle ze moim zdaniem Ona troszku malo zorganizowana jest) a moja kolezanka tez ma kuzynke ktora ma tez synka i corke rok po roku ponoc sa te dzieci tak rozwydzone jak z buszu, moja kolezanka az boi sie wizyt tej kuzynki i jej dzieci bo jakby tajfun przeszedl tak wyglada wowczas w domu, ale jej nie znam wiec w sumie nie wiem czy mozna wychowac dobrze dzieci i jeszcze nie miec burdlu w domu
ale ja sie tez rozpisalam:-D
 
Powiem Ci po nowym roku jak to jest, jak już urodzi moja kuzynka;-) Ale jak Wiktoria miała miesiąc i właśnie ta kuzynka przyjechała ze swoim dzieckiem do nas (miał wtedy rok) i było u nas jeszcze jedno dziecko 5 lat - to muszę powiedzieć, że to była makabra:szok: Wiktoria w łóżeczku, małego wszędzie było pełno, wszystko jego, a 5latka? :szok: Chętna do pomocy - przynieść, wynieść pieluchę, z chęcią wzięła by Wiktorię na ręce:no:, ale też jakby się cofała w rozwoju przy małych dzieciach.
Pewnie inaczej jak to by były (wszystkie) moje dzieci, więc może umiałabym sobie z nimi poradzić, ale gromadka obcych dzieci w różnym wieku... :szok:

Z obserwacji znajomych dzieciaczków:
- roczne dziecko mało interesuje się tym małym, no chyba że wyrwać nogę albo rękę, wsadzić palec w oko, itd.
- dwuletnie? hmm... wcale nie jest lepiej (ostatnio u Nas takie było i trzeba było cały czas je pilnować. 2latka chciała dać buzi Wiktorii co o mało nie skończyło się połamaniem żeber, bo chciała położyć się na córci, a potem rzuciła w Wiktorię piłką:wściekła/y: - chciała się bawić)
- trzy latka (nasza sąsiadka):szok::szok:, jeszcze gorzej, bo niestety ma więcej siły. Ciągnie za ręce i nogi, głaszcze po buzi, tak że mi ciarki przechodzą po plecach, że zaraz jej coś zrobi, skacze po łóżeczku, przywłaszcza i psuje Wiktorii zabawki (wyrywa też z rączek córci zabawki). Niestety nie jest pomocna.
- pięciolatka bardzo pomocna, ale tez trzeba uwazac.

ooooo nie doczytalam Twojej wypowiedzi kurcze wiec z tego co napisalas im szybciej tym lepiej
dziecko starsze ni9e jest zazdrosne o mlodsze ................... idee kapac mala
 
blueberry - mnie tez coś pobolewa moze tak musi byc :-) i szczerze mowiac kurcze jak pomysle ze ta droga mialoby przejsc jeszcze jedno dziecko :-:)szok::szok: ja jak dostalam pierwsze bole parte powiedzialam mezowi ze to pierwsze i ostatnie ale mimo wszystko to tak jak milokujuz sie staramy ale chyba nic z tego na razie nie bedzie bo karmie piersia w kazdym razie prawdopodobienstwo jest male;-)
 
dziewczyny...zakupiłam już bebiko i od jutra zaczynam, mam nadzieję, że nic jej nie będzie; poczytałam o tych mlekach dosyc dużo i bebiko w porównaniu do bebilonu nie zawiera nukleotydów. Nie wiem czy one są bardzo istotne. Karmię jeszcze piersią, je dużo innych rzeczy więc niczego jej nie zabraknie;-)

śliczne te plastykowe krzesełka ze stolikiem ale drogie 300zł a drewniane ok 100zł...zakupimy jak będzie sama siedzieć, na razie podoba się jej w huśtawce bo tam gra muzyczka i buja:-D

drugie dziecko.....jeszcze nie i nie wiem kiedy ale najwcześniej to chyba za 2 lata (oby wpadki ni e było:-D)
 
Nie chciała jeść :no: Od drugiej babci też nie :no:
ale mami cycuś:-D ale Agutku nic się nie przejmuj, moja córcia czasami ma takie dziwne zachowanie i jak wychodzę z pokoju to piszczy, tak samo jak wychodzi tata:baffled: może to taki okres, że z dzieciaczków robią się cycusie:confused:

obejrzałam Gotowe na wszytko i uciekam spać Dobranoc
 
reklama
Witajcie :-)

My też byśmy chcieli szybciutko drugiego bobaska, ale nie wiem, czy się zdecydujemy... Póki co chciałabym najpierw mieć jakąś stałą pracę.. Ale nie zapieram się :-D Zobaczymy, jak się życie ułoży ;-):-)


Dziś znów do pracy, ale dziś lajtowo, bo dzieci nie będzie ;-):-) Piotruś zostaje z tatą... :happy:


Miłego poniedziałku :-)
 
Do góry