reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

kurcze, to masz problem jak Tola nie chce jeść od babci, może ona robi to inaczej od ciebie?? dobrze że z Wiktorią nie miałam problemów że nie chciała jeść od naini.:rofl2:

Pokazałam jej jak ja to robię i mała jak ją widzi to płacze i koniec :sick:
Babcia zaczęła robić coś wtedy po swojemu, ale poprosiłam, żeby jednak robiła w ten sam sposób co ja...nie działa.
Potem dałam babci butlę, bo pomyślałam, że może w ten sposób mała będzie od niej jadła, ale nic z tych rzeczy. Marudziła jej, wywijała się...podeszłam ja, podałam butlę i.....wypiła :baffled:
Przewinąć babcia też jej nie może :no:

agutek a może babcia się stresuje, że mała jej nie toleruje i Tola to wyczuwa??

Nie mam już pojęcia...normalnie zaczynam się podłamywać :-(
 
reklama
agutek- moim zdaniem zacznijcie od początku, najpierw niech sie pobawia a po kilku dniach niech babcia znów spróbuje nakarmic i powiedz babcik zeby sie nie stresowała bo Tola to wyczuje i bedzie kicha

moim zdaniem nie powinna babcia teraz jej karmic bo Tola sie jeszcze do niej zrazi
 
Jeju..nie mogę już tego słuchać - babcia opiekuje się córą a ta płacze i płacze...nie da się przez babcię nakarmić, podczas zabawy co chwilę ryk....ciężko to widzę :-(

Poszła babcia. Mała nie chce od niej jeść i koniec :-(
I jak tu wracać do pracy :rolleyes:
A u nas wręcz odwrotnie - młody jest zachwycony jak babcia się z nim bawi. Czasem jestem nawet zazdrosna ;-). Tylko z karmieniem wieczornym jest problem, kilka razy teściowa go karmiła i był płacz.
 
my dzisiaj od rana byłyśmy u mamy:-) teraz posiedzimy w domku bo musze wyprać dywan Natalki bo pobrudziła go marchewką:baffled:
boje się dzisiejszego wieczoru:-( kurcze żeby tylko się nie męczyła tak jak wczoraj:wściekła/y:
co do krzesełka to ja wybrałam takie KRZESEŁKO+STOLIK DO KARMIENIA BABYPOINT PROMOCJA! (225452370) - Aukcje internetowe Allegro
oczywiście różowe:sorry2:
od jutra wkładamy do samochodu fotelik:tak:

roksi to Wy jezdziliscie bez fotelika?? a krzeselko sliczne :tak:
 
U mnie kiepsko z kreatywnością jeśli chodzi o prezenty dla męża :sorry2:Ostatnio na urodziny dostał skrzynkę na narzędzia i narzędzia, innym razem wielką książkę kucharską Kuronia (mąż bardzo lubi gotować), jakieś książki bo lubi czytać, kiedyś świętował na wakacjach to zorganizowałam mu rejs statkiem, albo zapraszam go do restauracji...Takie tam standardy, kiepsko u mnie z pomysłami
u mnie to samo ciezko cos wykombinowac :baffled: a moj nie zabardzo sie do gotowania nadaje ;-)

mój mąż też ma niedługo urodziny ,a ponieważ pali zamówiłam mu na allegro zapalniczkę z grawerem- wyszło super i są inicjały moje i córeczki:-):-)

my już po spacerku, załatwilismy wszystko na chrzciny , które już a za tydzień (kurcze jak ten czas leci) a jutro idziemy do moich rodziców na obiadek wiec mam luz od gotowania. Miłego weekendu wam życzę:-):-)
wiesz nie wpadlam na to zeby wygrawerowac zapalniczke :happy2:. My mamy chrzciny 8wrzesnia :tak: takze to tez juz niedlugo i zaczynam sie troszku stresowac :sorry2:
 
agutek- moim zdaniem zacznijcie od początku, najpierw niech sie pobawia a po kilku dniach niech babcia znów spróbuje nakarmic i powiedz babcik zeby sie nie stresowała bo Tola to wyczuje i bedzie kicha

moim zdaniem nie powinna babcia teraz jej karmic bo Tola sie jeszcze do niej zrazi


Najgorsze, że za 5 dni ma zostać cały dzień z nią sama :-(
Aż mnie brzuch z nerwów boli jak pomyślę o tym jak ona płacze na babcię i że z nią będzie...no nie chce jej zaakceptować (tylko wtedy gdy nas nie ma na horyzoncie).
 
roksi to Wy jezdziliscie bez fotelika?? a krzeselko sliczne :tak:
mamy nosidełko ale szelki już są za krótkie:szok: więc nie ma wyjścia i przesadzam małą do fotelika:tak: narazie będziemy sie starali wozić Natalkę na krótkich trasach żeby kręgosłup jej się tak nie męczył:tak:



jeśli chodzi o prezent dla męża to ja ostatnio kupiłam mężowi takie coś
UMAREX MULTITOOL MPT BROŃ.pl – LIDER SPRZEDAŻY BRONI BEZ ZEZWOLEŃ jeszcze dodatkowo dokupiłam etui, a w ogóle mój mąż to majsterkowicz, więc taki sprzęt mu się przydaje. Składa się fajnie, jak scyzoryk i do wyciągania fleków z butów rewelacja:rofl2: a scyzoryk taki co ma ileś tam funkcji to też fajny prezent:tak:
 
My juz tez od 3 tygodni w foteliku ale mamy taki ktory sie kladzie tyle ze moj niuniek wcale nie chce lezec hiih fotel lezy a on siedzi
tak samo jak dzisiaj na krzeselku . dopiero jak mu picie dalam to sie oparl i siedizal ale najpierw musial cale krzeselko wylizac:-D

mamy kilka nowych fotek ale nie mam czesu wkleic chyb auzyje stronki rodzicow i zamieszcze tam jakos szybciej idzie niz na bb hmmm
 
Pokazałam jej jak ja to robię i mała jak ją widzi to płacze i koniec :sick:
Babcia zaczęła robić coś wtedy po swojemu, ale poprosiłam, żeby jednak robiła w ten sam sposób co ja...nie działa.
Potem dałam babci butlę, bo pomyślałam, że może w ten sposób mała będzie od niej jadła, ale nic z tych rzeczy. Marudziła jej, wywijała się...podeszłam ja, podałam butlę i.....wypiła :baffled:
Przewinąć babcia też jej nie może :no:
Nie mam już pojęcia...normalnie zaczynam się podłamywać :-(

Agutku, nie mogę się wypowiadać, co do karmienia, bo podaje cycusia i raczej nikt mnie nie zastąpi, ale moja mama zauważyła, że Piotruś chętnie u niej siedzi na rączkach dopóki mnie nie usłyszy.

Może spróbujcie też tak, mała cię widzi i woli ciebie, niech babcia sama z nią zostanie i popróbuje. No i jak dziewczyny pisały nie może się denerwować, bo Tola to wyczuje, najlepiej to nie do niej mówi z ciągłym usmiechem. Dzieci zawsze odpowiadają usmiechem na uśmiech, nawet podczas płaczu, bynajmniej mój Piotruś tak ma.

Powodzenia, trzymam kciuki:-)
 
reklama
Do góry