A
Agutek
Gość
My mamy na szczęście ciszę i spokój.
Ulica daleko, a okna od sypialni i dużego pokoju są na stronę gdzie są ogródki (ludzie z parteru mają i schodzą do nich z balkonu) i garaże, a za nimi domki jednorodzinne.
Od drugiej strony (gdzie jest m.in. przyszły pokój córeczki) jest podwórko, ale dzieci nie hałasują jakoś. Ja ich przynajmniej w ogóle nie słyszę :-)
Acha, obudziła się i już podnosi alarm :sick:
Zaraz mąż wraca z pracy, zjemy obiad i wychodzi z młodą na spacer, a ja się trochę zrelaksuję
Ulica daleko, a okna od sypialni i dużego pokoju są na stronę gdzie są ogródki (ludzie z parteru mają i schodzą do nich z balkonu) i garaże, a za nimi domki jednorodzinne.
Od drugiej strony (gdzie jest m.in. przyszły pokój córeczki) jest podwórko, ale dzieci nie hałasują jakoś. Ja ich przynajmniej w ogóle nie słyszę :-)
Acha, obudziła się i już podnosi alarm :sick:
Zaraz mąż wraca z pracy, zjemy obiad i wychodzi z młodą na spacer, a ja się trochę zrelaksuję