Roksi ty nasza bidulko...oby małej szybko spadła ta żółtaczka to sobie Roksi odbije w domku.....wiecie co, ale to jest dla mnie dziwne, że pielegniary tego nie pilnują tzn, przewracania dzidziusia. Ja miałam zupełnie inny oddział, bo nie miałam wogóle Tuśki przy sobie tylko do niej chodziłam kiedy chciałam, a pielęgniarki robiły wszystko, od mycia, przewijania i karmienia (jak mama chciala pospać sobie - to wcale nie żarcik. sama mnie kiedyś pielęgniarka zapytała czy przyjdę na 24 na karmienie i na 6 rano czy chce sobie pospać a one Tuśkę nakarmią ;-)) i one przewracały też dzieciaczki pod lampami.....właśnie a co jeśli mama przypadkiem zaśpi i nie przełoży dziecka??
reklama
magdajucha
mamunia Krzysiunia
cześć kobietki...
trudno zaspać z tymi lampami, bo to się trzyma na łóżku i niewygodnie się śpi, więc nie ma mowy o zaspaniu. A co do takich praktyk, to z tego co wiem, to w wielu szpitalach tak jest.... W końcu to nasze dziecko i to my mamy sie nim zajmować, nie ktoś obcy, a obrócenie dzieciaka na takiej lampie to żadna filozofia:-)
trudno zaspać z tymi lampami, bo to się trzyma na łóżku i niewygodnie się śpi, więc nie ma mowy o zaspaniu. A co do takich praktyk, to z tego co wiem, to w wielu szpitalach tak jest.... W końcu to nasze dziecko i to my mamy sie nim zajmować, nie ktoś obcy, a obrócenie dzieciaka na takiej lampie to żadna filozofia:-)
a ja się witam oczywiście z pracy.....
dzisiaj muszę przygotować jakąś extra kolacyjkę , bo nam dzisiaj pękła 3 rocznica ślubu ( Boże tyle czasu już się tym moim gadem męczę ;-);-))
Sandi superowo że wam już przeszło :-):-)
dzisiaj muszę przygotować jakąś extra kolacyjkę , bo nam dzisiaj pękła 3 rocznica ślubu ( Boże tyle czasu już się tym moim gadem męczę ;-);-))
Sandi superowo że wam już przeszło :-):-)
magdajucha
mamunia Krzysiunia
heloł, my po godzinnym spacerku... Pisałam do Roksi, one nadal w szpitalu, bo mała ma jeszcze za duży poziom bilirubiny, a chyba nie jest non stop naświetlana, bo za mało lamp a za duzo dzieciaczków...
Ewelina z Bydgoszczy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2007
- Postów
- 3 708
cześć kobitki.
ucałuj i uściskaj je mocno od nas......heloł, my po godzinnym spacerku... Pisałam do Roksi, one nadal w szpitalu, bo mała ma jeszcze za duży poziom bilirubiny, a chyba nie jest non stop naświetlana, bo za mało lamp a za duzo dzieciaczków...
a ja już po wizycie u mojego fryzjera super Dareczka....no facet mi zawsze robi dobrze
magdajucha
mamunia Krzysiunia
Kasiu ja mogę tylko wirtualnie, smsowo przelazać buziaki dla dziewczyn.... choć niewykluczone, że kiedyś się spotkamy z Roksi
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 302 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 106 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 84 tys
Podziel się: