reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

miloku bidulek Tristanek z tym chorobskiem:-(a co to dokladniej za choroba:confused:do konca zycia??czy tylko male dzieci ja maja??


moja Vaneska tez chorutka:-:)sick:ma katarek. i wogole jest przeziebiona:baffled:i w dodatku ma "kluche" na gardelku:-:)sick:mam nadzieje ,ze szybko jej minie:sick:

To do juterka papa
 
reklama
Dzień dobry:-)
U nas znów pada więc posiedzimy trochę w domku a później do kumpeli, bo samej w domu to już mi się nudzi. Wczoraj byłam u szefa i zaczynam prace od 16.08 ale będę pracować tylko 8 godz i 1 sobotę, więc jest ok. Dzisiaj jedziemy do chrzestnej męża (taka materialistka że szok) z zaproszeniem na chrzciny.

miloku- ja bym sie nie płaszczyła przed teściami, moi do mnie w ogóle nie przyjeżdżaja tylko czekaja na to że my do nich pojedziemy. A jeździmy raz w tygodniu. Teściowa do mnie w ogóle nie dzwoni tylko do męża chociaż to ja siedzę cały dzień z Wiką a nie on, wychodzę z założenia że nic na siłę, jeśli ktoś nie chce to trudno,a nerwy zszarpać to bardzo łatwo.
 
Ja niestety pracowałam po 9-10 godzin więc dla mnie 8 to teraz jest tylko i miałam 2 soboty pracujace, bo jak się nie robi w żadną to szefulo upieprza pensyjkę całkiem konkretnie ( zabiera prowizję i koniec)
 
reklama
Do góry