S
szalona mama
Gość
ja nie zakazuję, tylko racjonalnie podaję
soki raz kiedyś, słodkości od święta w postaci ciasteczka dla dzieci lub na spróbowanie trochę naszego, ale nie jako codzienność i coś normalnego, ogólnie to u nas w domu słodkości je się bardzo rzadko i na co dzień w szafce nic się nie znajdzie ;-)
soki są bardzo słodkie i dlatego uważam, że nie należy przyzwyczajać dziecka do ich picia jako standardowy napój, raz kiedyś - owszem...
córcia dostaje duże ilości owoców u dziadków, więc to powinno wystarczyć w uzupełnianiu zapotrzebowania na witaminki, a do popicia woda mineralna ;-)
negatywny wpływ ma całkowity zakaz, kiedy rodzice nic dziecku nie pozwalają...
a już najgorsze co może być to jeść przy dziecku a jemu zabronić - tego nigdy nie stosuję...jeśli już jem coś co np. nie chciałabym by córa jadła i robię to przy niej i ona się domaga, to daję jej spróbować, bo byłoby to bardzo nie fair w stosunku do niej...oczywiście nie mówię tu o takich rzeczach jak piwo na przykładale wiecie o co chodzi
wierzę, że jeżeli w domu jest przyjęty pewien standard i wszyscy w taki sposób funkcjonują to dziecko nie rzuca się na słodkości gdzieś indziej...moim zdaniem dzieje się tak przy sztucznych zakazach, których rodzice już wobec siebie nie stosują
podpisuję się oboma łapkami

powiem tak, moje dziecko nie je słodychy i nie pije soczków. Słodyczy u nas w domu praktycznie się nie je a jak dziecko jest , tak jak Agutek pisze, rozsądnie nauczone niejedzenia słodyczy to wcale się na nie poza domem nie rzuca. Z reguły bierze do buzi i mówi "bleee".
My raczej uczymy jedzenia owoców.
Co do soczków to po pierwsze to sama chemia, co innego te w domu robione np. w sokowirówce (tam jest naturalny cukier) a poza tym strasznie zamulają żołądek więc u nas do picia sama woda.
Z przerażeniem patrzę na dzieci, które nie jedzą obiadków ale czekoladę i bułkę zawsze i o każdej porze i dużo najlepiej

a z innej beczki to przymierzamy się do testów alergicznych z krwi, szukam możlwiości żeby nie robić tego prywatnie bo podstawowe to koszt 600 zł
