reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

hejo:-)

Blu imponujący zestaw:szok:, masz praktycznie Karolka ubranego na jesień;-),

Pixella u nas jest tak samo, ale to M rozpiera duma (no mnie też:-p), jak wszyscy zwracają uwagę, jaki sliczny chłopczyk:-D,

ale u nas zimno dzisiaj, Blu i właśnie Ci pozazdrościłam wakacji:zawstydzona/y:
 
reklama
u mnie też ludzie zwracaja uwagę na Mika :-D :rofl2:

wygląda na to że po prostu Marcowiątka2007 cudne i zachwycające są :tak:
 
a jakże, czasem i troszke próżności potrzebne hihihi...
ubranka next różne kupuję, czasem uzywane, jak mi sie baaaardzo podoba coś i jest z opisem "idealny" albo "bardzo dobry+" a kilka razy zakupiłam nowe jak były w jakiejs ofercie cenowej- wyjątkwej, np. nowa tunika za 19 zł..., kupiłam wice 2...różne...
 
oczywiscie staram się zawsze skompletowac jakis zestaw...ostatnio polarek i dżinsiki z wrózkami na 92 :-), sweterek+ bojówki z kotkiem...albo rajstopki i bluzeczka z czarodziejką...tunika w rózyczki + rajstopki...na 92... na 98 już tez uciułałam sporo :-)
 
:-) zakupowe szaleństwa hehe a ja się powstrzymuję..... a tak naprawde to zakupy poprawiaja mi ostatnio nastrój...:-(
miałam pewne przezycia zwiazane z ubraniami dla Wiki i postanowiłam sobie coś, że bede cieszyc sie corcia stroic ja i nie załować jej i sobie niczego...w zyciu może nic nie pójsc tak jak chcę więc chcę się cieszyc chwilą
...jak wika miała 3 mies moja szwagierka (ma córkę 11l) zapytała sie czy nie chciałabym jakichs ubranek po jej córce, ona ma 38l i juz nie bedzie potrzebować. miałam sporo po synku mojej siostry ale nie odmówiłam jej, a z reszta ona juz torby przygotowała, nie chciałm być niemiła...oczywiście zastrzegła, żebym wzieła co mi sie podoba a reszte oddała...wybrałam z tego całego stosu 2 torby na 68-92, resztę 7 toreb ooddałam..., dałam jej kosmetyki w podziekowaniu i tu sie zaczał problem, obraziłam ją tym, ze jej oddałam ubrania, które były sprzed 10 lat zzółkniete i nie podobały mi się - jak ja mogłam nie wziąć ochydnych sukieneczek od niej? albo od tesciowej spioszków, sweterków i czapek robionych na drutach za czasów PRL...cóż...nie wziełam, powiedziałam, że bardzo dziekuję ale mam już sporo i szkoda by mi lezały jak moga sie przydac innemu małemu dziecku...
ostatnio jak byłam w 6tc dowiedziałam się, ze szwagierka jest w ciąży w 16tyg...była tak na mnie obrazona, ze nie raczyła powiedzieć, za to raczyła upomniec sie o 2 torby ubranek :-) i o to bym oddała jej je jak najszybciej w 2 dni bo ona "PONAGLA" i znowu pretensje do mnie bo jak mogłam jej nie oddać ubranek wczesniej....ona rodzi w listopadzie, ubranka chciała na pocz.lipca...płci jeszcze nie znała, a to co miałam było na 6mies dziecko...udało mi sie zebrac wszystko w 2 tyg (mówiła, ze ich nie potrzebuje wiec wywiozłam siostrze na strych...ja w swoich 40m2 nie mam miejsca...)oczywiści jak mogłam tak długo jej oddawac te ciuszki....Bardzo mnie jej zachowanie zdenerwowało, maz mi robił wymówki, strasznie się kłóciliśmy aż w końcu w 8tc poroniłam
w 22tc okazało się, że będzie u szwagierki syn i "rozowe" ciuszki i sukiemeczki sie nie przydadzą...." a ja po poronieniu musiałam te malutkie ciuszki przeglądac i serce mi pekało............podczas ostatniej wizyty tesciowa mi je przyniosła back...powiedziałam by sobie je WSADZIŁA i ONA I JEJ CÓRKA :-) ot i storryyy, kupilam wice jej własne ciuszki, resztę mam od siostry, która jest normalna
 
Pixella:-:)-:)-(, przesyłam buziaczki,
dlatego ja mając okazję dostać ciuszki od bratowej męża, podziekowałam jej i powiedziałam, że mam wystarczająco dużo, ale sama daje ciuszki siostrze, tylko te ładne, które wyglądają, jak nowe, inne po prostu wyrzucam:tak:, a ona z kolei wszystko, co już niepotrzebne składa i pakuje do kartona, niech czekają na następną okazję:-D
 
reklama
pixella przykra historia. Tak to czasami jest z rodziną.
Moja teściowa tez podrzuca co jakiś czas ciuszki dla Madzi ale większość się nie nadaje do chodzenia (albo za sztywne, nieprzyjemne albo za szerokie) Nic nie pomaga moje tłumaczenie i wyjaśnianie jej co jest nie tak. Ona wie lepiej.
Więc ja dla tak zwanego świętego spokoju przyjmuję część z tych rzeczy i odnoszę do kontenera bo ona i tak często nie pamięta co dała :baffled:
 
Do góry