malaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2005
- Postów
- 7 662
Witajcie :-)
Na Piotrusia nic nie działa..
Dostał parę razy klapsa, ale to nic nie pomogło, więc raczej już tego nie robię. Jeśli coś psoci przytrzymuję go i tłumaczę, że nie wolno. Rzuca się wtedy oczywiście i próbuje wyrwać 
Też myślę, że to taki etap
Nasze dzieciaczki sprawdzają, czy mogą nami rządzić, czy nie 
Piotruś ma teraz taki dziwny odruch - jak się mu czegoś zabroni, to bije się po twarzy
A tak a propo wychowywania dzieci... Widziałam raz dwie mamusie z dziećmi może 2-3 letnimi.. Przeszły obok nas. Chłopcy się trochę rozbiegali, zaczęli zbierać kamyczki przy drodze.. Jedna mama co jakiś czas wołała: do mnie!!!!!
Jak do psa: do nogi!!! to brzmiało
Dziecieczek raz nie posłuchał i razem z tym drugim dalej zbierał kamienie. Mamuśka postawiła torebkę na drodze i ze słowami: bo jak cię dorwę złapała małego i cztery razy z całej siły sprała go po pupie/plecach
Potem mocno trzymając go za ramiona przykucnęła przed nim i darła się: patrz jaki jesteś teraz upierdo**ny!!!! Jak teraz wyglądasz?!! Będziesz taki upierdo**ny chodził!!! I jeszcze jakąś wiązankę "pięknych" słów (do dziecka!!!!) rzuciła 
Ręce mi opadły, szczęka też
Na Piotrusia nic nie działa..


Też myślę, że to taki etap


Piotruś ma teraz taki dziwny odruch - jak się mu czegoś zabroni, to bije się po twarzy

A tak a propo wychowywania dzieci... Widziałam raz dwie mamusie z dziećmi może 2-3 letnimi.. Przeszły obok nas. Chłopcy się trochę rozbiegali, zaczęli zbierać kamyczki przy drodze.. Jedna mama co jakiś czas wołała: do mnie!!!!!




Ręce mi opadły, szczęka też
