reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Ja wychodziłam.

Jeśli chodzi o nocnik, to skoro Madzia siada na niego i mówi siku, to może zdejmij jej pieluszę i zobacz co wtedy będzie się działo. skoro sama siada to to jest najlepszy moment na naukę.

No właśnie nie zdejmowałam jej pampersa ale spróbuję bo jest tak gorąco że właściwie to może trochę pobiegać bez niego. I postawię nocnik na widoku. Zobaczę czy coś z tego wyjdzie.

Teraz bidulka kazała się włożyć do łóżeczka i leży sobie. Mam nadzieję że uśnie bo jest jednak trochę osłabiona.
 
reklama

blueberry, nie poddawaj się, może tylko raz nie wyszło. Potem będzie i tobie i Karolkowi coraz trudniej.
Problem w tym, że mnie się nie chce do niego wstawać. Jak mam go obok, to łatwiej mi jest go przykryć, pomóc znaleźć smoka, itp. To nie są jakieś histerie, że nie ma mamy, tylko on tak śpi niestety. Myślałam, że jak nie będzie mnie w pokoju, to nie będzie się budził, ale nie miałam racji jak się okazuje.
 
Witka!

blueberry myślę, że do 18 Ci nie grozi spanie z Karolkiem:-Dco najwyżej do 14 jak ewa pisała:-Dpocieszyłam Cię?;-)
też bym nie miała siły wstawać tyle do dziecka, rano idziesz na cały dzień pracy i trzeba być wypoczętym:tak:

a wcale nie jechaliśmy tirem na wakacje:-D
mieliśmy 7 toreb, wózek i dwa duże leżaki - pojemny samochód, nie?:-D

NOCNIK - chętnie siada, mówi siii jak go widzi, od 2 dni tak ją częściej wysadzam, stara sie bardzo ale nie udało się jeszcze nic zrobić:rofl2:
 
u nas znowu zaczęło się wołanie...
wczoraj w ciągu 15 minut 3 razy wołała kupę :szok: tylko, że my jej nie uwierzyliśmy i myśleliśmy, że robi sobie z nas jaja, a okazało się, że jak w końcu dalismy za wygraną i pobiegliśmy po nocnik to już biedna zrobiła, bo miała rozwolnienie :dry:

dzisiaj rano z kolei zrobiła w pieluchę (na nocnik tylko siku zrobiła) w progu jak wychodziliśmy do babci i oznajmiła po fakcie, że się zrąbała :-D

no ale nie jest źle...na szczęście coś tam zaczyna komunikować, potem zagląda w nocnik i się cieszy jak wylewamy zawartość do kibelka ;-)

madzikm 7 toreb? :szok: to wy chyba mini vana macie ;-) :-D

blueberry może to kwestia nastawienia? jeśli ty nie będziesz się z tym dobrze czuła i nie będzie w tobie pełnego zaangażowania w to, to też i gorzej Karolkowi będzie? moja też się budzi, fakt nie każdej nocy , czasem raz, czasem dwa. trzy...ale to naprawdę nie jest wielki problem. Teraz borykamy się trochę z jej przychodzeniem do nas. Normalnie śpi całą noc u siebie, ale zdarzają się noce takie, że coś jej nie pasi i przyłazi do nas..tak było dzisiaj - mieliśmy dużą burzę i chyba się bała, jak ją odnieśliśmy to za jakiś czas znowu przyszła, więc już daliśmy jej spokój...Powodzenia, bo mnie się wydaje, że jednak lepiej sypiam jak jej nie ma w naszym pokoju, mam często nocki całkowicie przespane i nie słyszę jej ruchów. Poza tym nie musisz ciągle Karolka chodzić sprawdzać i przykrywać, nic mu nie będzie, uwierz ;-)
 
a mnie czeka i odstawienie smoka, i nauka nocniczka, o ile ze smokiem nie mam problemu, tzn nie przeszkadza mi, że jeszcze cyca, to mamy kłopot z nocniczkiem, bo nie mam pojęcia, jak się za to zabrać:baffled:, po przebudzeniu nie ma szans na posadzenie na nocniczku, bo mały "wpija pępuszek" i musi się do mnie tulić na kolankach, przyznam, że i ja to lubie, jak taki zaspany sie do mnie łasi, jak mały kotek:tak:, sadzam go tak w ciągu dnia, ale jeszcze nic się nie udało"złapać", bo siedzi najwyżej kilka chwilek i ucieka:no:
 
Poza tym nie musisz ciągle Karolka chodzić sprawdzać i przykrywać, nic mu nie będzie, uwierz ;-)
No wiem, ale jak słyszę, że się wierci i wiem że się odkrył, to mi to nie daje spokoju. On się straaasznie wierci - jak śpi ze mną, to łazi po całym łóżku.

Spróbuję znowu jak będzie lepiej spał, bo teraz budzi się wyjątkowo często (a ma też lepsze okresy, takie że budzi się tylko raz lub dwa). Nie wiem czy piątki nie dają się już we znaki. Ciekawe co wymyślę, jak się skończą zęby :-D:-p.
 
blueberry to ubierz go na noc w pajaca, jak się odkryje to nie zmarznie ;-)
moja śpi w rampersie, odkrywa się strasznie ale ja nie wstaje :-D
 
reklama
Ostatnio śpi w pajacu bez stópek, chyba że jest gorąco, to wtedy w body. Ale ja otwieram okno, bo lubię jak jest czym oddychać. No ale jakbym tam nie spała, to bym nie otwierała, więc spoko. Ale jak się budzi, to kwęka i tak i wtedy wstaję.
 
Ostatnia edycja:
Do góry