reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

no tak każde dziecko o innej porze śpi:szok: moja np teraz zasypa i wstaje o 13 zaś sąsiadki córcia idzie spać kiedy moja wstaje:szok:
 
reklama
Blue,
Nowa strona 1
Montessori to indywidualne podejście do dziecko i rozwijanie zdolności - tak naprawde a nie pic fotomontaż i hasło reklamowe, są specjalne pomoce
np bardzo podoba mi sie fiolka z zapachami - takie proste, ale pomysł
ale drogie to jak cholera

Byłam w tym żlobku jak dzieci spały, słodkie aniołki - bardzo twardo, a te co nie spały były na spacerze, wg "żlobkolanki" jedne zasypialy już nad zupką, inne są kołysane i tulone. ale nie wiem jak to w praktyce wygląda. w jednym czasie śpią.

Roksi, serce matki moje popaprane, raz mówi że żlobek ok, innym razem że może kobietka, a najchetniej zostawiłabym go jeszcze z babcią.
ja jestem nadopiekuńcza, jak mi przyprowadzi kiedyś dziewczynę co mi nie bedzie pasowac to ciężki bedzie jej los ;-)
 
Ostatnia edycja:
to był skrót telegraficzny :)
że może wziąść do opieki kobietkę, zamiast żłobek

tak myślę że będzie dobrze - głowa tak mówi,
ale emocje swoje
bo jak oddać obcym największego Skarba
bo czy ktoś tam przytuli jak będzie płakał, czy krzywda mu sie tam nie stanie, i czy będzie tęsknił za mamą, tatą, babcią
i pewnie łatwiej to Mik będzie przechodził niż ja

Dzięki Agutek, bo tak potrzebowałam dobrego słowa :)
i wygadać sie

To ci mogę gwarantować, że Mikołaj tego nie będzie tak mocno przeżywał jak ty ;-) Cały problem z tymi rozstaniami zawsze leży głównie po stronie mamy :-D

A ze spaniem to chyba jest tak, że jest jedna pora dla wszystkich dzieciaczkow i one powoli się do tego przestawiają :tak:
 
O! widzę, że takie przedszkole jest przy naszym ośrodku rehabilitacji. Koncepcja mi się podoba, tylko w ogóle mi tam nie po drodze :-(. Pooka, a jakie czesne jest w tych placówkach?

jakieś 160 zł bo miasto dopłaca :)
no normalnie Blue dzieci sobie spaly jedno koło drugiego :szok: :blink:
też się zdziwiłam

Agutek :tak::tak::tak:
 
Witam!

blueberry - na Prochowej masz chyba to przedszkole, tak? moja kol ze studiów tam pracuje, dosyć drogie jest:baffled:ale rewelacyjne, naturalne pomoce edukacyjne: wszystko drewniane, odpowiednie metody na uczenie kolorów, cyfr itp., dużo ciekawostek do pracy manualnej - no rewelka!

pooka - angielski w żłobku?:szok:

ja też nie wiem co lepsze: niania czy żłobek...:confused:
do 2 lat to chyba najlepiej z mamą/babcią - takie jest moje zdanie, dzieci wtedy uczą się same, potrzebują bliskości.
A potem....raczej żłobek bo już jakoś zajęcia można zorganizować: malowanie, piosenki i itp., kontakt z rówieśnikami też jest ważny. NIania tak bardziej ubogo czas organizuje...nie wiem, dywaguję sobie....poważny minus żłobka to choroby, kiedy i tak trzeba brac opiekę i siedzieć w domu:confused:

od 3 lat do przedszkola bez dyskusji;-)
 
no normalnie Blue dzieci sobie spaly jedno koło drugiego :szok: :blink:
:szok::szok::szok:

blueberry - na Prochowej masz chyba to przedszkole, tak? moja kol ze studiów tam pracuje, dosyć drogie jest:baffled:ale rewelacyjne, naturalne pomoce edukacyjne: wszystko drewniane, odpowiednie metody na uczenie kolorów, cyfr itp., dużo ciekawostek do pracy manualnej - no rewelka!
Dokładnie, na Prochowej :tak:. Ale to się nie uda, bo musielibyśmy małego tam wozić i odbierać, a jest czynne tylko do 16:30. Wybiorę chyba jakieś przedszkole blisko domu. Jedno mam bardzo blisko, ale nic o nim nie wiem, a drugie trochę dalej, ale jest integracyjne i ma dobrą opinię.
 
reklama
noooo że niby zabawy takie z językiem
no własnie :confused: z jakim językiem jak Mik nie chce po naszemu nawet gadać :-D
może oswajają, śpiewają czy cóś

a żłobki to ja przećwiczę, a potem sie podzielę dośwadczeniem z Wami :-):cool2:

no to dziel się pewnie:-)

ja to sceptycznie podchodzę da takich zajęć dla dzieci, które mają półtora roku;-)
puszczę płytę w odmu, pobrykamy razem i też powiem, że Zosia ma angielski:-D
 
Do góry