blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Agatulka, a ty się przeprowadzasz do Krakowa? I tutaj masz ten żłobek? Napisz w którym udało ci się miejsce znaleźć, bo ja właśnie jestem z Krakowa.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mi jest czasem przykro ze zostawiam małego i nie wiem czy tam nie płacze w kącie,ale miałam przejścia w niania,w dodatku dużo więcej kosztuje,musiałam kupować obiadki,soki i serki a Ignac wracał głodny! To wychodziło ok 700 zl a żłobek to 250zl. I ma dobre jedzenie,sama mu tak nie gotuje.
A tak w ogóle to wracam z pracy i łeb mi pęka, to chyba to ciśnienie
Agatulka, a ty się przeprowadzasz do Krakowa? I tutaj masz ten żłobek? Napisz w którym udało ci się miejsce znaleźć, bo ja właśnie jestem z Krakowa.
Też nad tym myślałam, jak rozważałam klub malucha ale widzę, że znaczy normalna nawiedzona matka jestemPewnie tak. Zastanawiam się raczej nad tym, jakby moje dziecko miało zasnąć w towarzystwie innych dzieci. Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić
![]()
Też nad tym myślałam, jak rozważałam klub malucha ale widzę, że znaczy normalna nawiedzona matka jestem
Co do opiekunek to raczej zawsze byłam na "nie" ale w naszym bloku jest dziewczyna, która opiekuje się prawie już dwuletnią dziewczynką. Powiem tak, takej opiekunce zostawiłabym swoje dziecko. Ona jak anioł jest normalnie.. Uczy tą małą mnóstwa rzeczy, jest bardzo spokojna, tłumaczy wszystko. Przyznam szczerze, ze sama często z niej przykład biorę.
No cóż ale takich pewnie ze świeczką trzeba szukać i koszt jest powalający
A u nas... hmmm.. pogoda jakaś popaprana, niby ciepło ale parno, duszno, czasem popada i chyba nie wpływa na mnie to pozytywnieCzuję sie wypluta.
A moje dziecko wczoraj dało czadu, nie wiem, może brzuszek go bolał ale cały dzień marudził a w nocy nie spał od 1.30 do... nie wiem która to była, jasno już było jak poszłam spaćPrzysypiał, marudził, na rączki chciał... Ech, nie lubię takich dni bo już całkiem wymiękam kondycyjnie.
Dobranoc paniom, zmykam pospać (jak dziecię da). Pa
moja nie dała mi spać w nocy o 1;30 ryk zabrałam do nas
i w sumie do 3 zanosiłam i przynosiłam z powrotem
jestem nieprzytomna:-( oczywiście wstała o 7
![]()
![]()