reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Witam porannie

zdrówka:tak: jeśli ciężka do zbicia to trzydnówka:tak: bo u nas zaczęło się wysoka temperaturą a skończyło się na wysypce:tak:

No właśnie, ta gorączka specjalnie po efferalganie nie minęła. Młody marudny ale bez przesady. Spał nawet nieźle. Obawiałam się, że będzie gorzej. Jeść nie chce ale to przy gorączce chyba normalne. Nie kicha , nie kaszle. Może to naprawdę ta trzydniówka.

Wojtek też całe dnie na spacerach. Najpierw z nianią- 0d 9-11, potem drzemka do 13/14 i potem znowu spacerek do 17.00. O 17 ja przejmuję młodego w drzwiach i też ruszam na spacer do 19.00 . Tak więc ,de facto , młody z przerwą na spanie, cały dzień jest na dworze.

Wogóle nie chce siedzieć w domu . Od rana wisi na drzwiach i jojczy, że chce wyjść. Każdy powrót ze spaceru to prawie płacz. Już się boje co to będzie zimą.

roksi a w czasie tej trzydniówki można wychodzić na dwór. U nas ma być 30-33 stopnie to się podusimy w domu.
 
Witam my spadamy do babci:tak:

No właśnie, ta gorączka specjalnie po efferalganie nie minęła. Młody marudny ale bez przesady. Spał nawet nieźle. Obawiałam się, że będzie gorzej. Jeść nie chce ale to przy gorączce chyba normalne. Nie kicha , nie kaszle. Może to naprawdę ta trzydniówka

roksi a w czasie tej trzydniówki można wychodzić na dwór. U nas ma być 30-33 stopnie to się podusimy w domu.
kaskada u nas było tak że młoda dostała wysokiej temperatury którą ciężko było zbić:-( najbardziej pomagały okłady wody z octem oczywiście cały czas mała była na nurofenie:tak: pani doktor kazała go podawać jak tem. przekroczy 38 stopni:tak: tak ok 3 dni gorączkowała po czym 2 dni było spokoju a na 3 dzień mała dostała wysypki na ciałku:-( w czasie gorączki lepiej nie wychodzić bo dziecko jest osłabione:-( my wyszłyśmy jak pojawiła się wysypka ale drugiego dnia kiedy już powoli schodziła:tak:
buziaki dla Wojtusia i zdrówka:tak:
 
Dzień dobry!

Mała tym razem spacerowała po chacie o 4 rano :wściekła/y: Nie wiem o co chodzi, ale koniecznie chce iść do salonu na narożnik i tam leżeć :eek:

My też całe dnie spędzamy na polu jak jest ładnie. Nawet w tygodniu wychodzę z małym wieczorem po pracy na godzinkę.

Nie no my też wychodzimy na spacer po pracy, ale nie codziennie. Nie zawsze się nam chce. Jak po pracy jedziemy po młodą, potem lecimy z nią na zakupy od razu i wracamy koło 16.30 do domu, czasem koło 17.00, zanim zjemy obiad to po prostu już wymiękamy. Na szczęście babcia wychodzi z nią codziennie :tak:

madzikm teściowa córę kładzie spać koło 10.00, a ja często staram się tak dopiero koło 11.00.

kaskada zdrówka dla Wojtka!

U nas oczywiście jakoś nie widzę upałów, które zapowiadali. Jak zwykle przejdą południem Polski a do nas nawet nie zerkną na chwilę :eek: Wczoraj wieczorem strasznie lało.
 
Hejo ;-) dzis nie mam humoru :dry:
Sandi, o ile dobrze pamietam pisalas gdzies, ze nie mozesz pic kawy:dry:
ja tez nie moge, wali mi potem serce jak oszalale, mam zawroty glowy i jest mi niedobrze, ale do dzisiaj nie wiem dlaczego:no:wiec kawe pije rzadko bardzo slabiutka
a ty dlaczego nie mozesz pic?
mam podobne objawy jak Ty :tak: migotanie serca ,zawroty glowy , i jeszcze do tego zalewaja mnie zimne poty ,i sie tak jakos dziwnie trzese :-:)szok:niewiem skad to sie bierze :no: tez nieraz sie napije kawki ,ale jak juz to tylko rozpuszczalna z 1/4 lyzeczki (czyli lurka) pol kubka wody i pol mleka (bez mleczka nie rusze:no::sorry:) i do tego obowiazkowo cukier :sorry: mama sie nieraz smieje ze mnie ,ze zamiast marnowac kawe to powinnam sobie zrobic wode z mlekiem :-D bo tej kawy w mym kubku znikome ilosci :-D


malenka bardzo, bardzo marudna :-( ciagle chodzi i poplakuje ,a ja juz niewiem jak jej pomoc :no::-( w pon lecimy do pl mam nadzieje ,ze jej troszke przejdzie :-(dawalam proszek na zabki (ktory zawsze rewelacyjnie nam pomagal odrazu po podaniu objawow zabkowych brak :-)) ale mloda go wogole nie chce :no: nic nie chce jesc chyba boi sie wlozyc lyzeczke do buzki ,ze ja bedzie bolalo :-(ahhh czy te dzieciaczki musza tak cierpiec :confused::-(
 
Wróciłyśmy ze spacerku. Na szczęście córa dała się unieruchomić na dość długo w wózku i nie musiałam za nią ganiać ;-) W drodze powrotnej zasypiała mi w wózku, więc szybko przyszłam do domu, a teraz nie chce się w ogóle położyć spać :dry:
 
Moje dziecko śpi już 2,5 godziny :szok:. Zdążyłam ugotować brokuły, wystawić aukcje na Tommee Tippee (muszę od nowa robić opisy i wszystko :wściekła/y:), zjeść obiad, wypić kawę. Co ja mam robić teraz :confused:. Zabrałabym się za ubranka, ale mi się nie chce :sorry2:.
 
dzień dobry :)

3 godziny spania to u mnie tylko z babcię
nie wiem jak ona to robi, pewnie coś mu daje ;)

dzisiaj ze mną tylko godzinka i strasznie marudny i płaczliwy był, wzięłam auto i pojechałam w świat, 15 minut i śpi. Siedzę w aucie teraz i klepię, lusterko wsteczne ustawione na Mika, boję się go zabierać do łóżeczka żeby się nie obudził

Tigger, z drzemką to chyba zależy od dziecka, jeśli wystarczy nocne spanie to ok, ale to chyba jeszcze za wcześnie... Mik jak nie dośpi w dzień to jest masakra, płacze, marudzi itp itd


Mik taplał się dzisiaj w kałuży, sandałki się suszą, zdjęłam mu je później i babrał się w niej na bosaka. Ile to stresu taka kałuża dla matki! a ile radości dla Młodych...
 
reklama
uffff jak gorąco:szok:
przyjechałyśmy od mamy:tak: odpoczywamy i idziemy na spacer:tak:

Natalka opaliła się a posmarowana była filtrem 30:wściekła/y:
 
Do góry