reklama
kaskada
Marcowa mama 2007
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2006
- Postów
- 546
Witam porannie
No właśnie, ta gorączka specjalnie po efferalganie nie minęła. Młody marudny ale bez przesady. Spał nawet nieźle. Obawiałam się, że będzie gorzej. Jeść nie chce ale to przy gorączce chyba normalne. Nie kicha , nie kaszle. Może to naprawdę ta trzydniówka.
Wojtek też całe dnie na spacerach. Najpierw z nianią- 0d 9-11, potem drzemka do 13/14 i potem znowu spacerek do 17.00. O 17 ja przejmuję młodego w drzwiach i też ruszam na spacer do 19.00 . Tak więc ,de facto , młody z przerwą na spanie, cały dzień jest na dworze.
Wogóle nie chce siedzieć w domu . Od rana wisi na drzwiach i jojczy, że chce wyjść. Każdy powrót ze spaceru to prawie płacz. Już się boje co to będzie zimą.
roksi a w czasie tej trzydniówki można wychodzić na dwór. U nas ma być 30-33 stopnie to się podusimy w domu.
zdrówka jeśli ciężka do zbicia to trzydnówka bo u nas zaczęło się wysoka temperaturą a skończyło się na wysypce
No właśnie, ta gorączka specjalnie po efferalganie nie minęła. Młody marudny ale bez przesady. Spał nawet nieźle. Obawiałam się, że będzie gorzej. Jeść nie chce ale to przy gorączce chyba normalne. Nie kicha , nie kaszle. Może to naprawdę ta trzydniówka.
Wojtek też całe dnie na spacerach. Najpierw z nianią- 0d 9-11, potem drzemka do 13/14 i potem znowu spacerek do 17.00. O 17 ja przejmuję młodego w drzwiach i też ruszam na spacer do 19.00 . Tak więc ,de facto , młody z przerwą na spanie, cały dzień jest na dworze.
Wogóle nie chce siedzieć w domu . Od rana wisi na drzwiach i jojczy, że chce wyjść. Każdy powrót ze spaceru to prawie płacz. Już się boje co to będzie zimą.
roksi a w czasie tej trzydniówki można wychodzić na dwór. U nas ma być 30-33 stopnie to się podusimy w domu.
Lajla83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2006
- Postów
- 7 210
Witam my spadamy do babci
buziaki dla Wojtusia i zdrówka
kaskada u nas było tak że młoda dostała wysokiej temperatury którą ciężko było zbić:-( najbardziej pomagały okłady wody z octem oczywiście cały czas mała była na nurofenie pani doktor kazała go podawać jak tem. przekroczy 38 stopni tak ok 3 dni gorączkowała po czym 2 dni było spokoju a na 3 dzień mała dostała wysypki na ciałku:-( w czasie gorączki lepiej nie wychodzić bo dziecko jest osłabione:-( my wyszłyśmy jak pojawiła się wysypka ale drugiego dnia kiedy już powoli schodziłaNo właśnie, ta gorączka specjalnie po efferalganie nie minęła. Młody marudny ale bez przesady. Spał nawet nieźle. Obawiałam się, że będzie gorzej. Jeść nie chce ale to przy gorączce chyba normalne. Nie kicha , nie kaszle. Może to naprawdę ta trzydniówka
roksi a w czasie tej trzydniówki można wychodzić na dwór. U nas ma być 30-33 stopnie to się podusimy w domu.
buziaki dla Wojtusia i zdrówka
A
Agutek
Gość
Dzień dobry!
Mała tym razem spacerowała po chacie o 4 rano Nie wiem o co chodzi, ale koniecznie chce iść do salonu na narożnik i tam leżeć
Nie no my też wychodzimy na spacer po pracy, ale nie codziennie. Nie zawsze się nam chce. Jak po pracy jedziemy po młodą, potem lecimy z nią na zakupy od razu i wracamy koło 16.30 do domu, czasem koło 17.00, zanim zjemy obiad to po prostu już wymiękamy. Na szczęście babcia wychodzi z nią codziennie
madzikm teściowa córę kładzie spać koło 10.00, a ja często staram się tak dopiero koło 11.00.
kaskada zdrówka dla Wojtka!
U nas oczywiście jakoś nie widzę upałów, które zapowiadali. Jak zwykle przejdą południem Polski a do nas nawet nie zerkną na chwilę Wczoraj wieczorem strasznie lało.
Mała tym razem spacerowała po chacie o 4 rano Nie wiem o co chodzi, ale koniecznie chce iść do salonu na narożnik i tam leżeć
My też całe dnie spędzamy na polu jak jest ładnie. Nawet w tygodniu wychodzę z małym wieczorem po pracy na godzinkę.
Nie no my też wychodzimy na spacer po pracy, ale nie codziennie. Nie zawsze się nam chce. Jak po pracy jedziemy po młodą, potem lecimy z nią na zakupy od razu i wracamy koło 16.30 do domu, czasem koło 17.00, zanim zjemy obiad to po prostu już wymiękamy. Na szczęście babcia wychodzi z nią codziennie
madzikm teściowa córę kładzie spać koło 10.00, a ja często staram się tak dopiero koło 11.00.
kaskada zdrówka dla Wojtka!
U nas oczywiście jakoś nie widzę upałów, które zapowiadali. Jak zwykle przejdą południem Polski a do nas nawet nie zerkną na chwilę Wczoraj wieczorem strasznie lało.
Sandi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2007
- Postów
- 3 592
Hejo ;-) dzis nie mam humoru
malenka bardzo, bardzo marudna :-( ciagle chodzi i poplakuje ,a ja juz niewiem jak jej pomoc :-( w pon lecimy do pl mam nadzieje ,ze jej troszke przejdzie :-(dawalam proszek na zabki (ktory zawsze rewelacyjnie nam pomagal odrazu po podaniu objawow zabkowych brak :-)) ale mloda go wogole nie chce nic nie chce jesc chyba boi sie wlozyc lyzeczke do buzki ,ze ja bedzie bolalo :-(ahhh czy te dzieciaczki musza tak cierpiec :-(
mam podobne objawy jak Ty migotanie serca ,zawroty glowy , i jeszcze do tego zalewaja mnie zimne poty ,i sie tak jakos dziwnie trzese :-szok:niewiem skad to sie bierze tez nieraz sie napije kawki ,ale jak juz to tylko rozpuszczalna z 1/4 lyzeczki (czyli lurka) pol kubka wody i pol mleka (bez mleczka nie rusze) i do tego obowiazkowo cukier mama sie nieraz smieje ze mnie ,ze zamiast marnowac kawe to powinnam sobie zrobic wode z mlekiem bo tej kawy w mym kubku znikome ilosciSandi, o ile dobrze pamietam pisalas gdzies, ze nie mozesz pic kawy
ja tez nie moge, wali mi potem serce jak oszalale, mam zawroty glowy i jest mi niedobrze, ale do dzisiaj nie wiem dlaczegowiec kawe pije rzadko bardzo slabiutka
a ty dlaczego nie mozesz pic?
malenka bardzo, bardzo marudna :-( ciagle chodzi i poplakuje ,a ja juz niewiem jak jej pomoc :-( w pon lecimy do pl mam nadzieje ,ze jej troszke przejdzie :-(dawalam proszek na zabki (ktory zawsze rewelacyjnie nam pomagal odrazu po podaniu objawow zabkowych brak :-)) ale mloda go wogole nie chce nic nie chce jesc chyba boi sie wlozyc lyzeczke do buzki ,ze ja bedzie bolalo :-(ahhh czy te dzieciaczki musza tak cierpiec :-(
A
Agutek
Gość
Wróciłyśmy ze spacerku. Na szczęście córa dała się unieruchomić na dość długo w wózku i nie musiałam za nią ganiać ;-) W drodze powrotnej zasypiała mi w wózku, więc szybko przyszłam do domu, a teraz nie chce się w ogóle położyć spać
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Hej :-). Spać mi się chce, ale jakoś mi szkoda czasu żeby się położyć z synkiem... Może wypiję drugą kawę ;-).
Kupiłam dzisiaj basenik. Jak mały wstanie, to urządzimy kąpiel na balkonie.
Kupiłam dzisiaj basenik. Jak mały wstanie, to urządzimy kąpiel na balkonie.
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Moje dziecko śpi już 2,5 godziny . Zdążyłam ugotować brokuły, wystawić aukcje na Tommee Tippee (muszę od nowa robić opisy i wszystko ), zjeść obiad, wypić kawę. Co ja mam robić teraz . Zabrałabym się za ubranka, ale mi się nie chce .
pooka
Mama marcowa 2007
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2008
- Postów
- 625
dzień dobry
3 godziny spania to u mnie tylko z babcię
nie wiem jak ona to robi, pewnie coś mu daje
dzisiaj ze mną tylko godzinka i strasznie marudny i płaczliwy był, wzięłam auto i pojechałam w świat, 15 minut i śpi. Siedzę w aucie teraz i klepię, lusterko wsteczne ustawione na Mika, boję się go zabierać do łóżeczka żeby się nie obudził
Tigger, z drzemką to chyba zależy od dziecka, jeśli wystarczy nocne spanie to ok, ale to chyba jeszcze za wcześnie... Mik jak nie dośpi w dzień to jest masakra, płacze, marudzi itp itd
Mik taplał się dzisiaj w kałuży, sandałki się suszą, zdjęłam mu je później i babrał się w niej na bosaka. Ile to stresu taka kałuża dla matki! a ile radości dla Młodych...
3 godziny spania to u mnie tylko z babcię
nie wiem jak ona to robi, pewnie coś mu daje
dzisiaj ze mną tylko godzinka i strasznie marudny i płaczliwy był, wzięłam auto i pojechałam w świat, 15 minut i śpi. Siedzę w aucie teraz i klepię, lusterko wsteczne ustawione na Mika, boję się go zabierać do łóżeczka żeby się nie obudził
Tigger, z drzemką to chyba zależy od dziecka, jeśli wystarczy nocne spanie to ok, ale to chyba jeszcze za wcześnie... Mik jak nie dośpi w dzień to jest masakra, płacze, marudzi itp itd
Mik taplał się dzisiaj w kałuży, sandałki się suszą, zdjęłam mu je później i babrał się w niej na bosaka. Ile to stresu taka kałuża dla matki! a ile radości dla Młodych...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 303 tys
- Odpowiedzi
- 324
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: