helo, helo.....my wyspane i gotowe na podbój manufaktury- niedługo się zbieramy, tzn. po obiadku
Roksi- ja też raczej jestem z tych co wakacje tak ale z rodziną.....
My z wyjazdem czekamy, wiec nas na razie czekaja weekendowe wypady na wieś do chrzestnego Wiki, tam typowa "agroturystyka" wiec bedzie ok, jakos do września przetrzymamy.
Sandi no współczuje bolącego ząbka, ja tak nie lubie chodzic do dentysty że szok......
A wiecie, że ja jeszcze nie kpiłam Wice sandałek i się zastanawiam nad nimi. Ma takie półbuciki poodkrywane i w tych cały czas lata. Niania jak ją zabiera do siebie to ma na podwórku piach i trawe, to powiedziała że sandałek to ona tam nie widzi, a w tych półbucikach co ma to ekstra. Także zobaczymy.
Uciekamy na festyn.
Miłego dzionka
BUZIAKI DLA NASZYCH DZIDZIUSIÓW Z OKAZJI DNIA DZIECKA!!!!!
Roksi- ja też raczej jestem z tych co wakacje tak ale z rodziną.....
My z wyjazdem czekamy, wiec nas na razie czekaja weekendowe wypady na wieś do chrzestnego Wiki, tam typowa "agroturystyka" wiec bedzie ok, jakos do września przetrzymamy.
Sandi no współczuje bolącego ząbka, ja tak nie lubie chodzic do dentysty że szok......
A wiecie, że ja jeszcze nie kpiłam Wice sandałek i się zastanawiam nad nimi. Ma takie półbuciki poodkrywane i w tych cały czas lata. Niania jak ją zabiera do siebie to ma na podwórku piach i trawe, to powiedziała że sandałek to ona tam nie widzi, a w tych półbucikach co ma to ekstra. Także zobaczymy.
Uciekamy na festyn.
Miłego dzionka
BUZIAKI DLA NASZYCH DZIDZIUSIÓW Z OKAZJI DNIA DZIECKA!!!!!