reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

witam was majóweczki
Marta zdjęcia amazing pięknie wyglądacie ładna z was para a Ty szoked piękna dziewczyna
U nas lipa Kamilek dostał gorączke i do tego biegunke a w piątek mamy jechać nad morze kurcze nie wiem co mam robić jak mu nie przejdzie to co ja tam zrobie kurka akurat teraz...
nie mam czasu nadrobić pochłonęły mnie zdjęcia emenemsa :) Przepraszam
 
reklama
ło matko, ale dzień dzisiaj...

Aga, to straszne co się przydażyło Zosi!! Aż mi dreszcz przeszedł jak to przeczytałam!
Niestety z kotami nigdy nic nie wiadomo więc ja nic mądrego nie doradzę.
Mam nadzieję że to ostatnia taka przygoda.

Aha i Aguś dawaj zdjęcia z wyjazdu!!! :-)


MMatysia, co się dzieje? czemu masz doła :-( nie smuć się...
4213027572_56eb9cd92a_o.gif


Nina, aleś mi smaku narobiła na kiełbaskę z ogniska!! o matko... :-p

Madziu, spokojnie. Do piątku jeszcze kupa czasu. Kamilek na pewno wyzdrowieje do piątku. Jak do jutra mu nie przejdzie to może idź do lekarza, może coś doradzi.
 
Witam koleżanki;-).
Matysia a co się takiego znowu stało:-(.Dobrze ,że choć fotki Marty poprawiły Ci humorek:tak:.
M@dziu do piątku będzie wszystko dobrze zobaczysz:tak:.Tylko wybierz się jak najprędzej do lekarza niech za wczasu da leki.
Aga coś do kotków niestety macie pecha,ale na pewno M przypilnuję Zosię nie martw się;-).
Nina ale mieliście zabawę ,ja faktycznie nie pamiętam kiedy byłam na takim ognisku:sorry2:,a też bym zjadła taką kiełbaskę :-p.

My do wyjazdu się nie szykujemy jeszcze:dry:niestety M pracuje do samego końca,znaczy w środę idzie jeszcze na nockę a we czwartek rano lecimy:no:ach ta praca....
 
a ja dziś mam wqrw..:angry:.bo moja stara kotka podrapała Zosie po twarzy, dobrze ze jej oka nie wydrapała. Szramy od pazurów idą przez czoło powiekę i pod okiem na policzku dosłownie 3 mm wyżej a rozerwałaby jej dolna powiekę.... najbardziej wqur mnie M. który stwierdził ze nic złego się nie stało i jeżeli się to powtórzy to pomyśli co zrobić z kotką. Nie mogę o tym przestać myśleć a siedzę cały dzień w pracy. Mam nadzieje ze M. dopilnuje Zosi
Aguś u nas był podobny problem ale z mniejszym efektem bo Gucia kot moich rodziców podrapał po rączce, ale ile było przy tym płaczu... Tylko trochę nie dziwie się że tak się stało bo Gutek okropnie zaczepia koty, ciągnie je za ogon az pęk sierści wyrywa. jak koty go widzą od razu uciekają ale nie zawsze dadzą rade więc ten młodszy kot przyjął inną taktykę i już nie ucieka a drapie :/ pokazałam Guciowi jak ma zwierzątka traktować ale marne skutki...

Mmatysia- co się dzieje Kochana ??? Chyba trzeba zorganizować wieczorne spotkanie AA ;-)

witam was majóweczki
Marta zdjęcia amazing pięknie wyglądacie ładna z was para a Ty szoked piękna dziewczyna
U nas lipa Kamilek dostał gorączke i do tego biegunke a w piątek mamy jechać nad morze kurcze nie wiem co mam robić jak mu nie przejdzie to co ja tam zrobie kurka akurat teraz...
nie mam czasu nadrobić pochłonęły mnie zdjęcia emenemsa :) Przepraszam
M@dzi@ dużo zdrówka dla Kamilka, trzymam kciuki żeby do piątku było git :tak:

Marzenko no to teraz rozumiem dlaczego Cię nie było- nie wiedziałam że się urlopowałaś, aż miło czytać że masz takiego aniołka :tak:

Kasiu skoro mąż pracuje do samego wyjazdu to pewnie wszytsko na Twojej głowie ?
 
Ostatnia edycja:
U nas jak narazie dużo gorzej kupki są częstsze i gorączka jest dalej :( dziś idę do lekarza. Jestem taka padnięta że szok całą noc nie spałam a teraz jeszcze muszę siedzieć w pracy masakra....
Aguś współczuje niestety z kotami to tak jest dlatego mój ma zakaz zbliżania się do Kamila
 
hejo :-)

a co tu taka cisza??
zaglądacie i nie piszecie????

Madziu, jak Kamilek?? co lekarz powiedział??

Kasiu, twój M w pracy, ale ty na pewno i tak wszytsko masz już opanowane. już my cię znamy. :-p stresik przed podrózą jest??

mmatysia, confi, jak tam dołki? zakopane choć trochę?


u nas nadal nic się nie dzieje. :sorry: pogoda dziś trochę pochmurna. Może z dziećmi na basen pójdę. Kto się ze mną wybierze?? ech... brakuje mi tu trochę jakiejś koleżanki.... :-(
 
Witajcie kochane:-)

Widzę, że mały tu ruch;-), to śmiało za Wami nadążę:-D
Chciałam już wczoraj napisać i nawet napisałam, tylko, że "wcięło" mi posta:baffled:.

M@dziu,
życzę zdrówka dla Kamilka. Do piątku jest jeszcze kilka dni, na pewno do wyjazdu mu się polepszy. A jak nie, to zmiana klimatu pewnie wyjdzie na dobre. Tak mi się wydaje.
Do której zawsze pracujesz? I pamiętaj, że czekamy na Wasze odwiedziny:tak:

AgA,
współczuję przygody z kotem. Normalnie nie wiem, co bym z moim M. zrobiła, gdyby takie coś się stało u nas:crazy:. Na szczęście nie mamy kota, jest co prawda u teściowej, ale to taki kot 'podwórkowy", do nas się na szczęście nie zbliża.
Fakt, że czasem trudno jest upilnować, by dzieciom nic się nie stało, a my zawsze jako mamy jesteśmy najbardziej wyczulone...

Mmatysia,
nie wiem, co jest powodem Twojego doła:-(, ale nie smuć się. Do AA nie dołączę tak szybko, ale myślami jestem z Wami;-)

Emenemsiku,
jak dobrze, że tu już wczoraj zajrzałam ( ma się tę intuicję:-D), bo zobaczyłam Wasze piękne zdjęcia. Rzeczywiście ślub przepiękny, Wy też, brak słów. Gratulacje jeszcze raz dla Was:-)

Marzenko,
widzę, że już po urlopie, na pewno było wspaniale...

Kasiu, a dokąd Wy się wybieracie?

Życzę Wam superowego urlopu!!
Więcej jeszcze nie czytałam:sorry2:.

A u nas jak widać na suwaczkach czas leci jak szalony:szok::-D.
Pozdrawiam wszystkie mamusie:*
 
Ostatnia edycja:
Witam.
Martuś Ja spakowana :-D:sorry2:zostawiłam wszystko na jutro,a co tam mam czas:szok:,stresu żadnego nie ma na szczęście ...jeszcze tego by brakowało.
Malgoss a lecimy do Tunezji.
Matysiu jak u Was,mam nadzieję że już w porządku,daj znać.
Madziu jak Kamilek??
 
Hej kobitki

Aguś
Dawaj zdjęcia, ale niekoniecznie wszystkie;-):-p

mamamatysia
Mam nadzieję, że zły humor już minął...choć pogoda temu nie sprzyja:baffled:

madziu
Napisz czy z Kamilkiem już lepiej

A ja dzisiaj byłam na uczelni...bo przecież szykuje się wielki powrót Niny do świata żywych;-):-p od września praca i szkoła....no to będzie się działo:-p

Pozdrawiam
 
reklama
tWitam kochane:-)
troszke mnie nie było!sprzątanie,pranie mycie okien itd,między czasie kursy do kliętek.Dziś robiłam trwałą znajomej z czego byłam bardzo nie zadowolona-jestem przeciwniczką trwałej.Jednak fajnie mi się mówi bo sama mam loki naturalne,a chciałabym mieć zupełnie proste włoski:tak:oczywiście dziś byłam u mojego fryzjera ,wreszcie się doczekałam na termin strzyż:tak:enia.Oczywiście ja mega zadowolona a m obrażony i zły-bo wycięty mam prawy bok maszynką króciutko:tak:i bardzo mi ztym fajnie:-)a m odparłam na jego pretensje-pan fryzjer źle mnie zrozumiał i zabardzo się rozpędził.Niemniej jednak mam przechlapane u m:-Dale niech sobie pogada to moja głowa i włosy.Powiem wam że strasznie mnie ostatnio m irytuje i mega mi działa na nerwy!chyba taki głupi okres nastał.Męczy mnie juz ten jego brak czasu dla nas,wieczne zmeczenie itd.Siedzimy tu czekamy aż przyjdzie z pracy a on zjada kolacje i idzie spać:-(rany co za facet.Ja nawet jak padam to czułości z m dla mnie są bezcenne i zawsze mam ochote na jego bliskosć.

mamamatysia-z twojego posta wnioskuje że twój m też cośik przeskrobał i to przyczyna twojego doła co?Ja to już 2tydzień chodze nabuzowana i niezanosi się nato ażeby mi przeszło!kurna ja się staram a m wszystko olewa.Nic tylko dmuchnąć na opamietanie.Dziś mi fryzjer poprawił humor ,oraz zakup nowyh fieran do okien:-D
Ale napewno to niezastąpi mi spedzania z m czasu:-(Chciałam go wyciągnąć do Nysy bo moi rodzice wynajmują tam cały dom ,było by fajnie ale on oczywiście nie chce jechać:angry:a ja skolei,nie chce sama jechać bo nie chce spędzać weekendu bez niego.Jak zwykle ja musze ustąpić:wściekła/y:.Sylwuś mam nadzieje że dziś humor Ci się kochana poprawił,chodzenie bez humoru to niepodobne do Ciebie zawsze kochana biegasz pełna energii i radości:tak:na poprawienie humoru wysyłam od siebie i Niki przytulaski i buziaki :*.

M&M'S-jej kochana ale nispodzianka:-)dziękuje że podzieliłaś się troszeczke z nami swoim szczęściem!Aż łezka się kręci w oku patrząc na piękne zdięcia z tak magicznego i cudownego dnia:tak:poprostu rodzina idealna:tak:bije odwas takie ciepło ogrom miłości i radość życia!przepiękne ujęcia wychwycone i wpełni odzwierciedlają calą magie tego niezapomnianego dnia!fotki wszystkie słodkie,jednak najbardziej wymiękałam przy zerkaniu na tą gdzie masz swoje skarbki na ręku i jesteś taka spłakana.A jeżeli chodzi o Ciebie i m to najbardziej ujeła mnie ta gdzie jesteście na łóżku a m z taką wielka miłością i ogromnym uczuciem jak taki mały bezbronny chłopczyk wtula się mocno w ciebie!życze aby tak zawsze było!!!bo to w życiu najważniejsze mieć przy sobie tych których się kocha i być kochaną:tak:Pięknie wyglądałaś m i dzieci też:tak:jeszcze raz dzięki że mogłyśmy zobaczyć :tak:

aga-choć nie mam kota to doskonale Cię rozumiem -powiem szczerze,że osobiscie nie lubie kotów bo wydają mi się takie nie pewne,pozatym nie wiem dlaczego ale boje się kotów.Całe szczęście że nic złego się nie stało:tak:a m napewno należy się bura ,bo Zofik aniołek najważniejsza:tak:

aga km?co uwas?pozdrowionka:tak:
Nino-super że mozesz realizowac swoje plany aż Ci zazdroszcze:tak:fakt że sporo na głowie,ale bynajmniej masz coś dla siebie.Życze aby wszystko szło po twojej myśli:tak:
Madzia-mam nadzieje że uwas już lepiej,Niki miała 4dni biegunke wysypke i darła się cały czas, oczywiście gorączka też wysoka okazało się że idą 4 ząbki naraz a wysypka była wirusowa .Wybrałam się do nowego lek.prywatnie i pomogło .Życze aby i uwas było ok i żeby Kamilek szybko zdrowiał:tak:Ja pomimo chwilowej niedyspozycji Niki pojechałam w góry i zmiana klimatu i otoczenia pomogła-
Niki była bardziej wesoła i mniej marudna:tak:

Tsarina-jak tam u was?jak Iza?mi coś marnie idzie czytanie bo niepotrafię się wpełni oddać książce czytam i nie potrafię się skupić:no:a tak kocham czytać ale przez kiepski humor nawet czytanie nie jest przyjemne.Przejeżdzałam przez Kraków co pozwoliło mi pomyśleć owas:-)
Kasia-życze udanego urlopu ,wypocznij naciesz się pięknymi widokami i bliskością rodziny:tak:oczywiście nacykaj mnóstwo fotek cobyśmy miały co pooglądać:-)ach jak ja bym chciała do Tunezji.

Roxy-jak Nadia daje mamusi coś odsapnąć?pozdrowionka:-)
Kasica -wszystko ok uwas?pozdrawiamy
kochane przepraszam że nie zwrócilam się do wszystkich ale jakoś tak niemam weny ,sorki też za kiepska pisownie ale nie mam do tego głowy.Dobrej spokojnej nocy:tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry