reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Mleko nasila biegunkę wiec musisz je odstawić. Podaj jej kaszkę smakową na wodzie- Tomek dal się oszukać. Jeśli Zofik będzie się opierać to spróbuj ją tylko poić.Nic jej nie będzie jak się przegłodzi. W obecnej chwili to i tak korzyści z mleka nie ma bo wszystko przez nią przelatuje.Tomek też nic nie jadł a ja myślałam,ze mleczkiem go jakoś ratuje a tu się okazuje ,że nic bardziej mylnego_Orsalit dodawałam do picia a w międzyczasie prosto do buźki malutką strzykawką.Tak jak pisała Magda-kleik i marchew to podstawa.

Aniu, cieszę się,że Cie rozbawiłam.Czas w pracy Ci szybciej minie.

edit. w mleku laktoza się ciężko trawi i nie daje żołądkowi wrócić do poprawnej pracy- jakoś tak mi to tumaczyla lekarz.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie dziewczyny. Nie moge się zebrać by cokolwiek napisać. Wciąż mam sporego doła z powodu pogody. Od piątku mam urlop i od piątku non stop pada deszcz :dry::dry::dry:
m&m's dzięki że zapytałaś...niestety nie umiem się cieszyć z urlopu jak nie mogę nawet wystawić nosa z domu :-( nasz urlopowy wyjazd stoi pod znakiem zapytania. Mam nadzieję ,że spotkanie się uda i ewentualny deszcz nie zniechęci nikogo do przyjazdu, bardzo na Was licze kobietki. Może Wy poprawicie mi nastrój ;-)

Aniu gratki dla Majeczki...bystra dziewczynka a co do siostrzyczki dla Damisia...owszem ,ale za jakieś 4 lata najwcześniej :-D

Madzia...zdrówka dla Kamilka. Dobrze ,że pojechałas z nim do szpitala . Wiadomo jak groźne dla dzieciaczków bywa odwodnienie . Mam nadzieję ,że wkrótce będzie lepiej.

AgA kurcze ,ze ja na to nie wpadłam ,że te rozwolnienia Zosi sa od laktozy...o ja durna. Dobrze ,ż tu są takie mądre babki , które potrafią w mig doradzić co robic.

wybaczcie ,że tak wybiórczo...źle się czuję. Wczoraj spadłam ze schodów w domu i dość mocno się poturbowałam. Mam stłuczone biodro i zdartą skórę na ręce oraz potężnego krwiaka na boku :-(
Mam do siebie pretensje ze nie uważałam i cieszę się tylko ,że nic sobie nie złamałam ani nie uderzyłam głową w posadzkę z terakoty bo chyba nie pisałabym teraz do Was.
Nie przeszkodzi mi to w spotkaniu oczywiście tylko może będę się troszkę wolniej poruszać :sorry2:
Potem jeszcze zajrzę...miłego dnia majóweczki :sorry2:
 
Witajcie....ale paskudnie pada... pada.... i pada...
Moniko, Madziu dzięki jeszcze raz za pomoc....kupiłam jakiś preparat na uzupełnienie elektrolitów niestety ma smak herbatki koperkowej a moja Zosi nic prócz wody nie pije...nawet soków...więc lipa.
Kupiłam też ten kleik hippa w aptece i sytuacja jak wyżej..nawet siłą nie mogę jej tego wlać do buzi....strasznie mam oporna córkę...mam nadzieję że już dziś będzie lepiej( w nocy była tylko 1 kupka a nie 4 jak ostatnio)

Aniu - gratuluje nowego słówka, i jak najmniej trzydniówek. Mam nadzieję że do zobaczenia w sobotę:tak:
Nina - podziwiam:tak:i trzymam kciuki ..mnie na razie siłą nikt by na uczelnie nie wyciągnął....nawet na szkolenia nie chce mi się jeździć:-(
Mamo Niki...a może daj swojemu M. potęsknić za Wami? a szczególnie za Tobą?
Trzymam kciuki za poprawę nastroju

edit.
Boziu Confi co ja czytam...dziewczyno...dobrze że nic Ci nie jest..takie upadki ze schodów są strasznie niebezpieczne...a u Was te stromości...ściskam Cię mocno i uważaj na siebie.i niech teraz M. całuje obolałe miejsca...;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam majóweczki:-)
Confi-całe szczeście że nic się nie stało i obeszło się bez złamań, jednak i tak bidulko solidnie się poturbowałaś:-(Dziewczyny na spotkanku napewno poprawią Ci humor:tak:fajnie macie z tym spotkaniem .Odnośnie pogody to faktycznie kiepsko :no:u mnie naszczęście dziś było fajnie i nie padało niestety na pogode nie mamy wpływu.Trzymam kciuki ażeby uwas jaknajszybciej zaświeciło słonko:tak:

*Aga*-m zmęczony pracą teraz ma dość sporo ,a ja czekam na niego z wytęsknieniem a on po powrocie pada i nawet mu się czasem gadać nie chce a ja mam pretensje.Wczoraj jednak był miły i poświęcił mi i Niki uwage:tak:A uśmiałam się bo jak prosiłam żeby mnie przytulił to powiedział że z facetami się nie tuli:-Dtak mu się te moje włosy nie podobają,jednak musi je jakoś przetrawić.

Wczoraj pisałam posta ale mi go wcieło ,rozłościłam się na maxa a nowego nie chciało mi się pisać .Nic uciekam jakoś nie mam weny do pisania.

To straszne co się stało-śmierć tej młodej kobiety i jej nienarodzonego dziecka:-((*)
 
witajcie Kochane,

nie mam ostatnio dla Was czasu... w ogole brakuje mi czasu dla samej siebie.
Jagoda przechodzi w pomysłach i w zachowaniu samą siebie, jak również ze 100 innych dzieci, wrrrr, do tego dodajemy ząbkowanie (dolne trójki) - i Aga_k_m chodzi po ścianach, wrrrrrrrrrrr


Straszna ta informacja o śmierci Pati26 i nienarodzonej Weroniczki
[*]
[*] :-:)-:)-( Boże - dlaczego dochodzi do tak stasznych tragedii?? Współczuje najbliższym


Confi - ojjj Ty "potłuczona" Kobito... Współczuję Ci mocno. Kurcze - dobrze, że to się wszystko tak skończyło. Widziałam fotki schodów - końcowy scenariusz tejże historii mógł być zupełnie inny. Ściskam Cię delikatnie i posyłam buziaki :*** Uważaj na siebie


M&m's - raz jeszcze powróce do fotek z Waszego ślubu - BAJKA!!!! Wrzuciłam sobie linka do ulubionych - więc pewnie będę sobie wracała do tych fotek - są piękne!!!


Ankzoc - po 1 - CZEKAM NA WAS!!! Jak coś - ostateczne szczegóły Waszego przyjazdu obgadamy na dniach :tak::-):-):-)

Ojjj - dobrze, że to była trzydniówka, i że macie ją już za sobą, a co do reszty "majkowania", to ... przybij "piątkę" - u mnie słowo "urwanie głowy" - to mało...:wściekła/y:

Co do wózeczka - ja już kupiłam, no i na dzień dzisiejszy jestem zadowolona. Ale i tak będę polowała na Callisto, haha. Zobaczymy jak Jagoda będzie się wózkowała - jeżeli na wiosnę nadal będzie tego wymagała - to... z pewnością pokuszę się na zmianę wózeczka, a co.. haha.
X-landera testowałam (XS (rewelacja), a na X-Go się najpierw napaliłam, pózniej zobaczylam na zywo, i troszke emocje mi opadły) - całkiem fajny wózio. Jednak przy Dot-cie prezentował się gorzej.

Marzenko - witaj w chłodnym klimacie, ale za to w ciepłej forumowej atmosferce :-).

mamo Niki - Kochana - dziekuje za zainteresowanie naszymi skromnymi osóbkami, buziak Ci za to :***, no i kolejna porcja buziaków dla Nicolki :***

AgA - wowwww - opis obozu - REWELACJA!!! Zabierz mnie ze sobą następnym razem - co???
co do kotka - przykro mi bardzo :-( hmmm - szkoda, że do Gdańska jest tak daleko - wczoraj moja kolezanka znalazła w lesie 3 kociaki ("odchowane" - tzn. widzą już na oczka) i teraz szukamy dla nich nowego domku, bądź domków. Ja mam 2 koty w domu, i one już ledwo z życiem uchodzą (Jaga wiecznie nosi je za grzbiet, albo wali swoim gumowym młotkiem), więc dodatkowego kociarstwa nie przewidujemy...


Madziu - zdrówka dla Kamilka, no i ... przyjemnego wypoczynku nad morzem (przede wszystkim życzę Wam pogody)


Kasiu - udanego lotu, i zaj... bistego urlopu!!! Buziaki :***

no i tyle było mojego pisania...
lecę usypiać potwora - vel Dżagoda
 
zerknełam a tu pusto:-(nic to znikam dobrej nocy majóweczki.
Aga km-dziekujemy za buziaki odsyłamy wam jeszcze więcej:tak::* oraz życze wytrwałości u nas teź Ni kolka(tak na siebie mówi Niki jak ją spytasz kto ty jesteś:-))dawała nieźle popalić naszczęscie minęło a ząbki nadal wychodzą.

Roxy-a jak Nadinka nadal mame męczy?czy już troszke odsapnełaś?mam nadzieje że mniej szogunek dokazuje:tak:
Matysiu-a jak u Ciebie mam nadzieje że dobry humorek powrócił:tak:
Marzenko-Jak tam po powrocie?jesteście jeszcze na wsi?czy już w domku?
ok miałam mykać a się rozpisałam papa
 
hej hej,

Madziu jak Kamilek?? przestraszyła mnie ta wiadomość o zastrzykach!!!

Kasia już wygrzewa się na gorących plażach! :-) ech... :-)

Aniu, gratulacje dla Mai!!! :tak::tak:

Aguś, no współczuję ci Jagodowych humorków. Łączę się w bólu, bo z mojej Mai, ostatnimi dniami taki sam diabełek się zrobił!! słabo śpi. Sajgon robi wszędzie! jak coś jej zabraniam (a muszę dużo) to od razu jest pisk i humorki!! M A S A K R A !!!
co do zdjęć, to ja też oglądam codziennie. i wzruszam się...

Confi, dobrze że nic gorszego ci się nie stało. Odpoczywaj i oby szybko było lepiej. :tak::tak:
 
reklama
Hej dziewczynki:-)

Barmanko...ojjjj,kochana jak ja bym się chętnie z Tobą zamieniła i na wesele poszła....marzeniaaaa:tak:
I co???? Kupiłaś już kiecke? Powodzenia w poszukiwaniach i na pewno znajdziesz jakieś cudo i będziesz się super bawiła:tak: Tego życze:-)

Emenemsiku...jak tam Twoje zdrówko? Lepiej już,mam nadzieje że Cię nie rozłożyło...ale piszesz że po plaży latasz z dzieciakami to pewnie dobrze;-):-)

Nina27...jejuuu ognisko,ja ostatnio taką kiełbache z ogniska jadłam w Sylwestra i masz racje nie umywa się do grillowanej,pycha:tak:
Widze że szykuje się wielki porót od września-powodzenia:-)

AgA...ojjj,nieciekawa historia z Zosieńką i kotem ale fakt kociaki sa nieprzewidywalne...ja to się ich troszke boje,tzn. nie bardzo im ufam....chociaż jak widze jak Nadia zaczepia psiaki,ciągnie za ogon albo palnie zabawką to włos sie jeży bo też nie jestem pewna jak zareagują:sorry2:
Dla Zosieńki dużo zdrówka,zeby już ta biegunka jej nie męczyła. No i faktycznie masz nielada problem z tym niejedzeniem:sorry:

Madzia...dobrze że z Kamilkiem już lepiej:tak: no i udanych wakacji życze,my jedziemy w środe w nocy nad morze i już nie mogę się doczekać;-)

Mmatysiu...kochana jak samopoczucie,mam nadzieje że już lepiej i problemy rozwiązane,główka do góry...buziol:-)

Mama Niki...wiesz,ja myśle ze Twój M się w końcu przyzwyczai do nowej fryzurki...ale focha to faktycznie niezłego strzelił,i ten tekst z przytulaniem-och Ci faceci:no:
Co do Nadinki to z tym odsapnięciem to ciężko,ciężko...toż to czort wcielony:tak::-D ale kochany...:-)


Malinko...widze że Ty bardzo aktywna spotkaniowo jesteś-super,tylko pozazdroscić tak trzymaj:-) ,ja to ostatnio ani czasu ani chęci na jakiekolwiek wyjscia...:sorry:

Ankzoc...czytałam Twojego posta i tak na początku to wyglądało groznie ale na szczęście tylko trzydniówka,ufff...zdrówka dla Majeczki:-)
I oczywiście gratulacje dla zdolnej gadułki:tak::-)

Confi....oj kobieto niezle się poturbowałaś-współczuje...całe szczęście ze nic poważniejszego się nie stało:tak:
Co do urlopu to tak to przeważnie jest,ja zawsze jak zaczynałam urlop to się kisiła pogoda i podobno w tym roku historia się powtórzy:wściekła/y: wczoraj słyszałam w tvn że pierwsza połowa sierpnia na pomorzu ma być deszczowa...a my 5 jedziemy nad morze ,i jak się tu nie wściec:wściekła/y: Chyba przez najbliższy czas będe sobie pluła w twarz że jednak gdzieś za granice nie jade:-(

Aga_km...kochana witaj w klubie...przebij piątke,i na Ciebie tez trafiło,a ja myślałam że Jagodzianka to grzeczniutkie dziecko :tak:
Ja to się ostatnio zastanawiam skąd moje dziecko ma tyle siły i skąd bierze pomysły na te wszystkie wariactwa które wyprawia:no: zresztą nie tylko ja się nad tym zastanawiam:sorry: niestety nie moge zwalić na wiek bo Ona tak ma od zawsze:shocked2: Jeżeli Cię to pocieszy to powiem Ci że moja to mała diablica;-):-)
Powodzenia w usypianiu...


Bardzo mi przykro z powodu Patusi i Weroniczki
[*]
[*]
[*] to straszne co się stało,wspólczuje najbliższym:-:)-:)-(


Kasia...zarąbistych wakacji życze:):):)
 
Ostatnia edycja:
Do góry