reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

confi jak zawsze skromna...bardzo ładnie z Damiankiem wyglądacie!!
piszesz, że mały ruchliwy i boisz się że spadnie z łóżka..a może połóż go na ziemi..
moja mała już od bardzo dawna tak się bawi...rozkładam jej kocyk..daję zabawki i jest wniobowzięta....ma duże pole do popisu:-)
a i jeszcze jedno.. wiem, że to było jakiś czas temu..ale Twój bąbel jest niesamowity z tym jedzeniem własnych stópek...powiedz mi tylko ..sam tak chwycił sobie stópkę i władował do buzi??
 
reklama
Bohaciefka widze ze robimy tak samo z przejsciem na butle. Od tego tygodnia jestesmy juz 4x na butli i od przyszlego poniedzialku planuje 5xdziennie. Planuje a co z teg owydzie to nie wiem bo nie potrafie skonczyc :-( serce mi peka a zawsze sie konczy na tym ze mowie sobie: dobra jeszcze jeden dzien cycek :baffled: a musze skonczyc do 10 pazdziernika ( wracam na studia i nie mam zamiaru biegac po uczelni z laktatorem)Gucio ogolnie je malo a wyglada to tak:
6.30-cycek
9 butla - wypija jakies gora 100ml
pomiedzy karmieniami herbatka (anyz, koperek,rumianek) okolo100ml
11.30 butla- 170ml
14butla- okolo100ml
15- sloiczek (polowa)
pomiedzy woda lub herbatka
17- cycek
19.30 butla i tu jest roznie raz jest 170 a raz tylko 80:baffled:
na opakowaniu mleka (a podaje Humane) jest napisane ze dzidzia powyzej 4 miesiaca powinna pic 200ml a co ja zrobie jak on nie chce :baffled: nie zmuszam, nie to nie. Dobrze przybiera na wadze wiec chyba tyle mu wystarcza. A mam do Ciebie pytanko jak to wyglada z pokarmem u Ciebie ? ja mam sporo mleka, wiem ze nie jedna mama by sie z tego cieszyla ale jak mam skonczyc karmienie z pelnymi cycuchami ? Zaczelam sie troche bandazowac... ale zal mi tego mleczka:-(

przepraszam, że tak późno odpowiadam, staram się nadążać ale nie zawsze daję radę :sorry:
mi tez byłoby szkoda maminego mleczka, moze karm o porach jakich bedziesz w domu juz przed wyjściem i po powrocie na obiadek no i w nocy jak dasz rade kondycyjnie. Ja mam tak mało mleka, że dopiero po 6h czuje jak piers robi sie pelniejsza wiec z zastojem nie mam problemów. U nas wyglada to tak:
6.00 - butla 100ml (podaje enfamil)
8.30 - butla 100 ml mleka
12.00 - cyc i butla 100ml mleka
15.00 - 1/2 słoiczka razem, a w tym: (marchewka z jabłuszkiem, wczoraj dodałam brokuły) i herbatka rumiankowa ok 40ml
18.00 - butla 100ml
20.30 - butla 120ml
22.00 - cyc
01.00 - butla 100ml
04.00 - butla 100ml
02.00 - 06.00 obecni spanie przy cycu i cyckanie na zawołanie
i 6.00 rano i schemacik od nowa:-D.
Wiesz moja Małgosia tylko raz wypiła 150ml mleka a tak najwyżej 120ml a najczęściej jest to 100ml, za miesiąc mam szczepienie i zobzcazymy co powie mój pediatra.
Kończę bo mała wrzeszcy:crazy:. pa
 
bohaciefka jak miło, że o mnie pamiętasz:-) weszłam na chwilkę ale muszę uciekać, wszystkie newsy napisałam na skazowym wątku, nie wiem kiedy znajdę więcej czasu...:-) pozrawiam wszystkie mamusie
 
confi jak zawsze skromna...bardzo ładnie z Damiankiem wyglądacie!!
piszesz, że mały ruchliwy i boisz się że spadnie z łóżka..a może połóż go na ziemi..
moja mała już od bardzo dawna tak się bawi...rozkładam jej kocyk..daję zabawki i jest wniobowzięta....ma duże pole do popisu:-)
a i jeszcze jedno.. wiem, że to było jakiś czas temu..ale Twój bąbel jest niesamowity z tym jedzeniem własnych stópek...powiedz mi tylko ..sam tak chwycił sobie stópkę i władował do buzi??
eeej tam , ja nieumalowana i z nieumytą głową, no mój synuś to wiadomo ,że ślicznie wyglądał ale mama się nie postarała :-p

Ninko ja marzę o tym by móc Młodego połozyć na podłodze,ale dopóki mamy psa syfiarza to niestety mało wykonalne :wściekła/y: wszędzie są kudły i bałagan ...niestety. Aż się boję co będzie jak młody zacznie raczkować. Mam w planach wypranie takiej naszej zapasowej kołdry , zobaczymy czy sprawdzi się jako podłogowy plac zabaw

a co do akrobacji, to jasne ,że Młody robi to sam, na początku tylko obserwował swoje stópki, potem próbował łapać a po paru dniach zaczął przewracać się na boczek by łatwiej dosięgnąć..spryciula mała :-D
Nie minęło kilka kolejnych dni a już pakował stopę do buzi jakby robił to od zawsze :-)
a co? Myślałaś ,ze mu pomagamy? Jakby tak było to nie chwaliłabym się osiągnięciami...uczciwa jestem :-D:-D:-D

Niuń zasnął więc może uda mi sie dokończyć....

Marzenko , śliczny pączuszek z Nataszki :-D superowe policzki ma

Ankzoc , kochana właśnie przeczytałam o choróbsku, nie daj się .Walcz dzielnie i się nie rozkładaj :tak:

Jolu ja to w ogóle w kwestii słoiczków nie pomogę bo nic poza cyckiem Damian nie jada...jakoś nawet mi się nie spieszy by podawać...choć będzie trzeba niedługo jak chcę bezboleśnie wrócić do pracy:confused2:

no i ta kwestia chrzcin, znacie moje zdanie na ten temat,ale skoro mój M się uparł to skapitulowałam i tu doszły nowe rewelacje...jak pytam kiedy to on mówi ,że i tak na razie nie mamy na to kasy ( dzis zamówiliśmy nowy komputer:confused2:)
więc do listopada na pewno nie :eek: no to kiedy???
Powiedzcie mi kobitki co ja mam zrobić? Drążyć czy odpuścić? Jak dla mnie to możemy wcale tego nie robić ,ale ten się uparł a teraz nic nie załatwia...grrrr

wrzucę jeszcze nasz cykl dnia
pobudka ok 5.00 - 6.00 cycuś
potem 8.00 -9.00 cycuś
11.00 cycuś i drzemka
później ok 14 2 cycusie
następnie ok 17.30 - 18 cycuś
potem 19.30 - 20 kąpanie i cycusie dwa
21 ( przeważnie) sen do ok 5.30 - 6
w nocy jak są pobudki to najwczesniej około 3 , wtedy wystarczy pół cycusia i Młody zasypia

jak wrzucę do jadłospisu inne rzeczy to na pewno będzie to inaczej wyglądało, tak patrze ze wydaje się jakoś mało...ale Młody przybiera dobrze więc się nie martwię :sorry:

bohaciefka , a może odciągaj i zamroź, jak skończysz karmienie piersią to Gucio będzie jeszcze przez jakiś czas pić Twoje mleczko, mnie by też było szkoda wylewać .Zamrożone może być nawet kilka tygodni. Teraz "zbieram" i zamrażam mleczko bo w sobote idziemy na wesele, a Młody by nie był cały dzień na Bebiko bo się biedaczysko przekręci :sorry::-p
 
confi- wow z tym snem to masz sie superowo:) ja jeszcze nie mialam ani jeden nocki calej przespanej...:/ teraz budzimy sie ok 4-5 razy:/ no i slicznie wygladasz ladna masz cere:)

tsarina- ja tez mam ten materacyk ale jak narazie nie zaobserwowalam zadnych wgniecen.. moze niech sobie lezy w tym wgnieceniu jak ma byc spokojenijsza przez to...

jola- ja chyba bym sprobowala jedna lyzczeczke i zobaczylabymjak male zareaguja..;-)
 
Cześć :-)
Długo się nie odzywałam i bardzo za to przepraszam, mały ledwo wyrósł z kolek to zaczął ząbkować. Wczoraj wyrznął się mu pierwszy ząbek. Jest niesamowicie marudny, przez dzień cały czas na rączkach, mata, huśtawka bee. A w nocy budzi się prawie co godzinę :baffled: Jestem potwornie zmęczona i nie mam nawet czasu zaglądnąć na forum. Ale teraz mam nadzieje, że będzie lepiej :-D Obiecuje się poprawić i więcej pisać :-)
 

confi, super wyglądacie :-) jak się sprawuje nowa chusta? lepiej się ją dociąga? ejjj a dlaczego znowu kupiłaś niebieską :-p nie było innych kolorów?

ja przez to durna zachowanie synka to nawet nie potrafię wam powiedzieć dokładnych godz o której junior wypija mleczko :zawstydzona/y: czasem beczy - myśle głodny - daje cyca - po minucie synek nadal trzymając sutka w buzi śmieje się od ucha do ucha, i ciągnie sutem we wszystkie strony świata, karmienie skończone bo ile można wytrzymać jak ktoś chce ci sutka ukręcić???? po godzinie woła o mleko, wtedy już je ładnie, ale pewnie dlatego że mu głód do dupci dotarł :cool: normalnie jest tak jak było zaraz po przywiezieniu go ze szpitala, czuje jakbym się w rozwoju cofnęła :crazy::crazy:
boszzze niech no to już się skończy bo zwariuje :eek:
a pomyśleć że kiedyś moje dziecko spało jak confi Damianek, potrafił spać od 8 do 7-8, zawsze jadł o tych samych godzinach, wiedziałam kiedy mi o cycka zawoła....a teraz??!!??
na dodatek wypierdek jeden, nie chce się sam bawić na macie, trzeba do niego podejść i pokazywać mu zabawki, bawić się z nim :cool2:
 
Och Malinka, taka jestem rozkojarzona, nie moge zebrac myśli.:-:)zawstydzona/y:
U mnie po pierwsze, mozolnie wychodzę z choroby. Wkurza mnie to choróbsko niemiłosiernie bo wykończyło mnie doszczętnie (jakbym i bez tego nie padała na twarz:dry::-:)dry:
Po drugie, Teściowa jest, więc mniej mam czasu przed kompem, no bo jakoś tak a to na spacer, a to obiad, a to jakos tak głupio ją zostawić. Teściowa no do rany przyłóż kobieta!!!! Więcej pomaga przy małej niż moja własna mama:confused2:. Do tego o wszytsko sie pyta czy tak ma to robić, albo jak ma to robić. Nie udziela jakichś porad i nie leci tekstami : "a powinnaś to i tamto" , "oj kochanie, źle to robisz!".
No a tak po za tym, to kurczę nic ciekawego. Byliśmy na wycieczce (ale cały czas nie mam czasu załadować zdjęć).
No i kurczę zmęczona jestem, wrrrr:wściekła/y::crazy:, ta choroba normalnie mnie wykończyła.
 
reklama
Dzieki kochane za podpowiedzi i rady w sprawie tego sloiczka........
postanowilam ze jeszcze wstrzymam sie dwa dni a pozniej podam bo jesli jest od 4 miecha to jesli dziewczyny nie sa uczulone na mleko krowie to powinno byc ok. a raczej nie powinny byc bo przeciez karmilam tez piersia i bylo ok jak pilam mleczko........Dzis podalam juz kombinacje warzywek ktore jadly czyli marchewka i ziemniak plus kalafior i zielony groszek.....jadly az im sie uszy trzesly i to obie.....:tak:

Barmanko....no niestety nie ma mi kto pomoc....prawie caly dzien sama jestem....ale powiem Ci ze czasami sie ciesze bo mam juz tej mojej rodziny tzn.problemow dosc..... a tak to mi przynajmniej nikt nie wypowiada ze pomogl a ja tego nie docenilam..... Chociaz nie powiem ze ciezko jest i czasami to doslownie na mordke padam....:-(

Confi....jak zwykle slicznie....i to nie wazne ze bez makijazu bo Ty juz masz cos takiego ze zawsze slicznie wychodzisz na foteczkach......no i powiem Ci ze moja ala tez juz cale stopki do buzki wklada i ssie paluszki tak od jakis dwoch tygodni no a amelia to dopiero zaczela odkrywac ze ma stopy.....:tak:

A nam dzis przyszla listownie data operacji Amelci- 15 pazdziernik a 2giego mamy tez jechac na taki wstepny wywiad i objasnienia jak to wszystko bedzie wygladalo.....strasznie znow sie zaczelam bac ze cos bedzie nie tak bo jak nie bylo daty to wiedzialam ze operacja bedzie ale tak jakos probowalam o tym nie myslec...no a teraz wszystko wrocilo.....
W szpitalu mamy byc na 8 rano a o 2 ma byc ostatni posilek Amelii- no i tak sie zastanawiam jak ona to zniesie...no i wogole cala te operacje....ach rozne mysli do glowy mi przychodza......:-:)-(
 
Do góry