reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

barmanko i slonko - bardzo dobrze rozumiem relacje z Waszymi mamami. U mnie teraz jest już w porządku, ale aby taki stan zaistniał musiało upłynąć sporo czasu.. Moja mama jest ode mnie starsza o 20 lat. 8 lat temu zachorowała na SM (stwardnienie rozsiane). Praktycznie z chwilą wykrycia u niej choroby nastąpił rzut, który położył ją na stałe do łóżka.. Przez 3-4 lata tylko ona i jej problemy się liczyły. Ci co mieli raka - byli wg niej zdrowsi bo mogli chodzić!!! Ja byłam "ZŁA", bo ciągle ją "objeżdżałam" za to, że sie poddaje i nie widzi żadnych popraw (a te małymi kroczkami pojawiały się co jakiś czas...). Na szczęście - w końcu uwierzyła w siebie i wzieła się w garść.
Teraz cieszy ją wszystko dookoła, a różnica w jej sprawności polega na tym, że nie chodzi tylko jeździ (a robi praktycznie wszystko sama w domku!!!). Myśle, że i Wasze mamy powrócą na normalny tor - czego Wam z całego serca życzę :)))
 
reklama
Byłam dziś u lekarza. Z dzieciątkiem wszystko w porządku, waży 1850gr, serduszko ma zdrowe i nawet z profilu malutkiego zdołaliśmy zobaczyć:-):-):-)buzkę ma śliczną:)Nawet płytkę z nagrania nam dał-wiec bedzie pamiątka.

Z gorszych wiadomości - moja szyjka sie jeszcze skruciła:-(wiec nie jest za dobrze, zapisał mnie za 3 tyg na wizyte ale powiedział że pewnie wcześniej się spotkamy:-(trochę mnie to martwi. Zalecił dużo odpoczynku i leżenie.
Zmykam sie ppołożyć, bo troche jestem zmęczona, pozdrawiam wszystkie mamusie.
 
antaneczka- może nie jest tak źle z tą Twoją szyjką. Może się skróciła ale może nie jest bardzo krótka:tak:

mamamatysia- ja leżę z powodu skracającej się szyjki a rozwarcia nie mam....nie miałam go przynajmniej na ostatniej wizycie ...:baffled:

barmanka79- ja z moim m. oczyszczamy atmosferę domową reglarnie raz na tydzień...:angry: hormony i obawy związane z porodem pomału dają się we znaki... przynajmniej u mnie w domku :tak: Faceci tez są napewno drażliwsi i zestresowani tym wszystkim:tak:

Ja ostatnio mojemu m. powiedziałam, że jeśli chce być przy porodzie to musi obejrzeć kilka filmików porodowych na youtube...żeby zobaczył czy napewno tego chce ... posłuchał się i obejrzał a potem w nocy przez sen krzyczał :baffled: biedak ciekawe co za koszmar mu się przyśnił :sorry2:

a co do kiepskich relacji z matkami to nie zazdroszczę. W takim momencie powinny być one dla nas najbliższymi osobami ...echhh
ja jak powiedziałam mojej mamie o ciąży to też jakoś tak oschle zareagowała ale potem się okazało że w szoku była i na drugi dzień się "poprwaiła"- więc jej wybaczyłam :-D

Trzymam kciuki za nas... abyśmy były wspaniałymi matkami i nie powtarzały błędów naszych matek:tak:
 
Barmanka, Slonko to ja do tego klubu Waszych Mamuś dorzuce swoją Babcię od której chyba przez całe życie dobrego słowa nie usłyszałam. Zasze tylko mnie krytykowała, a za wzór stawiała mi swojego ukochanego wnuka, a mojego kuzyna - Michasia. Kedyś mnie to bolało, a potem zaczęłam to olewać i przede wszystkim ją olewać. A jak mi się coś nie podobało to głośno o tym mówiłam i też potrafiłam jej pare przykrych rzeczy powiedzieć. No i w końcu jej się chyba trochę oczy otworzyły, jak ja zaczęłam być nie miła. Teraz próbuje być dla mnie trochę inna, ale przyznam szczerze, że mi już na tym nie zależy. Mam już trochę lat, męża, dziecko w drodze, pracę i na niej mi już nie zależy. Zależało mi jak miałam 5, 10, 15 lat. Ale nie teraz. Teraz mam swoje życie i już.
 
Witam:-).W sobote zrobilam z mezem ostatnie zakupy dla naszego maluszka.Ciuszki juz wuprane i poprasowane czekaja na Filipka.Nastepna wizyta 8 kwietnia na która juz nie moge sie doczekac.chcialabym wwiedziec czy wszystko w porzadku. W nocy nie moge spac bo synek daje sie we znaki, rozpycha sie na kazda strone. Czasem nawet bolesnie, ale to przyjemnt ból.Nie moge sie doczekac kiedy go w koncu przytule.Pozdrowionka:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
oj, dziewczyny ,widze poruszacie temat matek który i dla mnie nie jest obcy niestety z tej złej strony.Moja matka jest alkoholiczką,kiedyś była wspaniałą kobitką ale jej choroba która ciągnie sie już od 11 lat niszczy wszystkie relacje między matka,córka i wnukami.Ja nigdy jak urodziłam nie mogłam liczyć na jej pomoc nawet gdy mieszkała nieopodal.Teraz gdy ja jestem w UK a ona w Polsce czuje ulge że nie oglądam jej ale żal mi siory,biedaczka nie chce dzieci żeby nie narazać je na widok pijaczki i ciągłe awantury gdyz razem mieszkają.:wściekła/y:
Nawet niedawno będac w Polsce kilka dni jeden dzień wytrzymała bez picia ale już reszta to tragedia ,ona taka biedna i odrzucona przez rodzine - no szlak mnie na miejscu ....:zawstydzona/y::zawstydzona/y:co zrobić matki sie nie wybiera a ona też niestety nie interesuje sie nami mimo że widzi nas raz na rok.
A u mnie zdrówko nie najlepiej, ostatnio brzucho boli i twardnieje,podbrzusze boli jak na @ , na nic nie mam ochoty włącznie z jedzeniem, mój M na mnie krzyczy że jem żeby nie umrzeć a ja pochodze po domu z godzinke i biegiem na kanape i nawet mi sie kompa nie chce wziąśc.
Co do pogody to dużo słonka życze bo widze ze zima u was na całego.
 
Witam kochane brzuchatki!!!!!!

Ja po badaniach... niby ok ale mam strasznie maly brzuszek... jak na 34 tydzien.... tu sprawdzaja wielkosc brzuszka i jest o 5 tygodni za maly jak na wiek ciazy...
Boje sie troszke 07.04.2009 mam dodatkowe USG...
A tak to wyniki ok... serduszko bije dzidzi szybko...i jest ok... tylko jest malenka mimo tego ze przytylam juz ok 13 kilo...
Oj moje malenstwo.... martwie sie troszke....
 
paula7 kochanie , nie martw sie ! wiem ze tu mierza brzuszki ale wielkość brzucha jeszcze o niczym nie świadczy i może wprowadzać w błąd.
jak byłam z corcią w ciązy lezałam przez trzy dni na patologii.Ze mną w pokoju była dziewczyna która miała tak maleńki brzuszek że zdziwiłyśmy sie jak urodziła dwa dni po mnie dziewczynke kluseczke , że fizycznie to raczej nie możliwe ,mała gdzieś jej sie tak ułorzyła ze nie do wiary i chyba miała mało wód płodowych .
Wszystko będzie dobrze a sprawdzić nie zaszkodzi.Głowa do góry:tak:
 
Ja ostatnio mojemu m. powiedziałam, że jeśli chce być przy porodzie to musi obejrzeć kilka filmików porodowych na youtube...żeby zobaczył czy napewno tego chce ... posłuchał się i obejrzał a potem w nocy przez sen krzyczał :baffled: biedak ciekawe co za koszmar mu się przyśnił :sorry2:

a wcale nie głupi pomysł mi podsunęłaś :tak: bo mój mężulek też się pali do porodu rodzinnego, a pewnie nie zdaje sobie sprawy jak to wygląda :no: (nawiasem mówiąc ja tez nie wiem :baffled:), ja również jestem ciekawa co mu się śniło ;-)


Trzymam kciuki za nas... abyśmy były wspaniałymi matkami i nie powtarzały błędów naszych matek:tak:

oj chyba każda z nas teraz przyzna ci medal za trafne słowa !! !! :tak: :-)
 
reklama
Witajcie mamuski :laugh2:
W końcu piękne słoneczko świeci nad morzem :D humor się troche poprawił i choc wciąż jest pieruńsko zzimno to juz wypatruję wiosny :tak:

aneteczka gratuluję zdrowego klocuszka, a Ty dbaj o siebie i dużo leż by szyjka Ci się zatrzymała :tak:

Paula nie martw się kochanie, wazne ze twoja malutka jest zdrowa, Ty też jesteś filigranową dziewczynką więc trudno byś urodziła słonika prawda?
A ile waży i mierzy Twoja córcia bo to ,że brzuszek masz mały jeszcze o niczym nie świadczy :tak:

a ja jestem meeeeega szczęśliwa bo mój M wczoraj wieczorkiem zamówił łożeczko, materacyk i dwa komplety pościeli :-)
nie mogę się doczekać kiedy skończymy urzadzać kącik naszego Damianka :-)

powiedzcie mi czy Waz też tak wkurza ta reklama Cappy??:angry: wpychaja się te natrętne reklamy i od rana mnie wkurzają , chce przełączyć forum a tu otwiera mi sie strona z reklama ...wrrrrr :crazy:
 
Do góry