ula- dziekuje tak tylko mojej gwiazdeczki brak... ale jeszcze troszke....
kokoszka- no dziekuje lubie ten sklep... i jak do tej pory jestem z tych rzeczy ktore juz mam bardzo zadowolona...
anula- ciesze sie ze i tobie sie podoba.... jak coreczka to coreczka....
nina- bardzo dziekuje... super ze ci sie podoba... a lozeczko tak z IKEA z tej samej serii Mamut... ostatnio go nie bylo ale zamawialam... a i jeszcze na stronce internetowej go nie ma i w katalogach tez... jest jedynie dostepne w sklepie... ale ostatnio widzialem je na Allegro... jest swietne mi sie bardzo podoba i stabilne...
Dzieki kobitki za odpowiedz... ciesze sie bardzo ze wam tez sie podoba.... a ja dzis ledwo zyje... brat mego M tak mnie dzis wpienil ze nie moge dac sobie rady... jak mozna byc tak beszczelna swinia.... pomoglismy im tu przyjechac, zalatwic wszystkie papiery, mieszkanie, prace... itp;... a on jest tak beszczelny ze kopie dolki pod mojim M w pracy i nie tylko... malo tego nie rozmawia po angielsku i wszystko zalatwia przez mojego Daniela... i jeszcze robi mu same swinstwa w pracy...
kuzwa jak to szybko zmieniaja sie ludzie za granica... jak poczuja troche kasy i lepszego zycia...
kokoszka- no dziekuje lubie ten sklep... i jak do tej pory jestem z tych rzeczy ktore juz mam bardzo zadowolona...
anula- ciesze sie ze i tobie sie podoba.... jak coreczka to coreczka....
nina- bardzo dziekuje... super ze ci sie podoba... a lozeczko tak z IKEA z tej samej serii Mamut... ostatnio go nie bylo ale zamawialam... a i jeszcze na stronce internetowej go nie ma i w katalogach tez... jest jedynie dostepne w sklepie... ale ostatnio widzialem je na Allegro... jest swietne mi sie bardzo podoba i stabilne...
Dzieki kobitki za odpowiedz... ciesze sie bardzo ze wam tez sie podoba.... a ja dzis ledwo zyje... brat mego M tak mnie dzis wpienil ze nie moge dac sobie rady... jak mozna byc tak beszczelna swinia.... pomoglismy im tu przyjechac, zalatwic wszystkie papiery, mieszkanie, prace... itp;... a on jest tak beszczelny ze kopie dolki pod mojim M w pracy i nie tylko... malo tego nie rozmawia po angielsku i wszystko zalatwia przez mojego Daniela... i jeszcze robi mu same swinstwa w pracy...
kuzwa jak to szybko zmieniaja sie ludzie za granica... jak poczuja troche kasy i lepszego zycia...