reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Ankzoc nie denerwuj się Kochana... Moja koleżanka też tak miała w 6 albo 7 miesiącu, po prostu lekarz kazał jej zwolnić tempo życia i więcej odpoczywać...jej dzidzia zdrowa i wszystko jest dobrze...z Twoją Niunią też na pewno jest w porządku. Oczywiście skonsultuj to jak najszybciej z lekarzem....ale nie denerwuj się Kochana....na pewno nic się nie dzieje...Przytulam Cię i wierzę że wszystko dobrze.:tak:
 
reklama
A to znalazłam u innych mamusiek...;-) Ładne...


ღ (¯`·.¸ ღ ¸.·´¯) ღ

"to się po prostu stało
nie bardzo rozumiem jak
coś we mnie zamieszkało
mały skrzat

ja chyba zaczynam czekać
i boję trochę się
a mały skrzat jest blisko
i czeka ze mną też

malutki mój przybyszu
darze z dalekich stron
ja jestem twoją mamą
i nie odejdę stąd

po prostu będę czekać
i cieszyć zacznę się
ty jesteś moim skarbem
ja nie zostawię cię

utulę cię, ukocham
kołyszę cię do snu
a ty to wszystko czujesz
i jesteś taki mój

ja czuje twoje ruchy
i bicie już dwóch serc
ty czujesz me nastroje
zaczynam kochać cię

wiem, że się wiele zmieni
może nasz cały świat
ale będziemy razem
JA I MÓJ MAŁY SKRZAT"

ღ (¯`·.¸ ღ ¸.·´¯) ღ
 
okruszku- jestem za :tak:
pomyślałam sobie jeszcze, że może fajnie byłoby wydrukować kilka stron naszego forum dla Lilian? z tymi naszymi wszystkimi kciukami i myślami ...:confused:- jako taki załącznik do listu :-)

Ula ja też o tym myślałam :tak: i pewnie tak zrobię...:-)
 
katarzynak- dziekuje jakos sie trzymam...

ankzoc- tez sie ciesze ze juz jestem z wami... sprawdz dokladnie te plamki i jesli cos sie dzieje to idz do lekarza albo do szpitala... duzo zdrowka...
 
Ankzoc nie martw się kochana! napewno wszystko dobrze! Szybko daj znać co i jak ...

Dawno nie pisałam, ale walczyłam z egzaminami na uczelni :confused2: już wszystko za mną i mam teraz czas, żeby spokojnie poczytać forum i zająć się swoim Maluszkiem :happy:
Mam do Was pytanie ... byłam dziś na wizycie kontrolnej u mojego ginekologa. Wszystkie wyniki (morfologia, mocz, krzywa cukrowa) dobre (tak powiedział lekarz), choć położna, która wcześniej je widziała powiedziała, że mam lekko obciążone nerki ... :baffled: Mam za dużo leukocytów w moczu, czy ktoraś z Was tak ma bądź miała i co to może znaczyć? Bo ja kompletnie się na tym nie znam. A do tego ... lekarz pytał się mnie czy ja widze, żeby rósł mi brzuch?! Bo on mierzy go już drugą wizyte i nic nie widzi ... :eek: zapisał mnie na USG za 2 tygodnie ... zmartwiłam się bardzo, choć pewnie nic złego się nie dzieje ... przytyłam 4kg, ważę 54 km, przy 167cm ... nie wiem co mam mysleć :baffled:
 
Ankzoc - co z Tobą?

Dziewczynki właśnie wróciłam od lekarza i w czwartek muszę iść do szpitala na 4-5 dni. Powodem tego jest lekko podwyższony poziom cukru po 1 godzinie obciążenia glukozą 50 g. Mają zbadać mi poziom cukru z glukozą 75 g i dodatkowo przez trzy dni będą robić profil glikemii. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
 
ankzoc- kochana mam nadzieje ze bylas juz albo jestes na pogoptowiu lub szpitalu , mam nadzieje ze to nie jest nic fgroznego.. trzymam kciuki zeby wszytsko bylo ok..

co do spania to ja tez mam problemy ze spaniem i to wielkie,, fakt nie mam skurczow lydek ale spanie katastrofa.. spie na jednym lub drugim boczku.. ale co dzis mnie bolalo?? zgadnijcie??? spojenie lonowe...czy ktoras z was tak ma???:baffled:

okruszek- ja napewno tez cos srobne do lilian.. ale jutro musze sie zastanowic co jej konstruktywnego napisac;-)
 
kochane dziewczynki wlasnie przed chwilka wrocilam do domu i odrazu pisze do was, bo wiem ze sie denerwujecie.
Tak wiec maz byl pare minut po 15, mama szybko zalatwila mi wizyte u lekarza ktorego w ogole nie znam , ale byl to jedyny gin ktory przyjmowal na nfz, w tym czasie moj maz zaltwial mi juz wizyte prywatna. Poszlam najpierw na ksiazeczke i lekarz zrobil usg, powiedzial, ze nie widzis skad moze byc to krwawienie, ale łozysko nigdzie sie nie odkleja. Wiec dal mi skierowanie do szpitala na obserwacje. Pojechalismy z mezem do szpitala, lekarz ktory mial dyzur powiedzial, ze oni i tak mi teraz badan nie zrobia i ma tylko 2 lozka wolne, wiec mam przyjsc jutro, bylam w miedzy czasie w ubikacji okazalo sie ze nie mam zadnych sladow krwi na ubraniu, ale podczas oddawania moczu leci krew, tymrazem juz nie skrzeplinki ale taki brunatny mocz. Moj maz strasznie sie zdenerwowal i chcial isc na gadac teamu lekarzowi, ale go postrzymalam. Pojechalismy na prywatna wizyte do gin, czekalam ok 1,5 godzin, ale jak weszlam opowiedzialam lekarzowi cala moja tulaczke przyja mnie bardzo milo, zrobil usg na sprzecie 3d, sparwdzil nerki, lozysko, szyjke macicy, sprawdzil moja kruszynke wszystko z nia wporzadku wazy juz 800 g, przytyl moj maly klopsik, pokazal nawet swoja sliczna buziulke i lekarz wydrukowal mi jej zdjecie, ma super pultynki, pozniej zrobil mi usg dopochwowe powiedzial ze tu wszytsko wyglada wporzadu lacznie z pecherzem. Kazal mi zrobic badania jutro krew, mocz i jeszcze takie na prawidlowe funkcjonowanie nerek i powiedzial, ze zobaczymy co dalej. W kazdym razie pocieszyl mnie ze to nie jest krwawienie od dzidziusia tylko moje, chociaz to mnie podnioslo na duchu! Ale caly czas mocz mam taki brunatny :( jesli wyniki nie beda dobre to bede musiala isc do szpaitala :(

dziekuje wam kochane za mile slowa wsparcia
 
Lilian bardzo mi przykro :-( Nie wiem co powiedzieć. Modle się Lilian i o jej kruszynki
Smutno mi bardzo ale wierze że będzie dobrze :-)

ankzoc - za Ciebie też trzymam kciuki (za wyniki) że wszystko będzie dobrze :)
 
reklama
Ankzoc - to optymistyczna wiadomość. Może masz jakiś kamyczek w moczowodzie, który go uszkodził i stąd krwawienie i kolor moczu. Zrobisz badania i dowiesz się więcej. Na razie nie denerwuj się. Na pewno będzie dobrze.
 
Do góry