reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Kurcze,aż sie spytam o tą szyjke i jej długośc na następnej wizycie. zawsze mi mowia ze wporzadku.
Dzisiaj sie umówiłam na krzywą cukrową idę w poniedziałek przyszły, przy okazji morfologia i mocz mam powtorzyć- musze sie nastawic psychicznie na te wkłucia masakra brrrrrr
 
reklama
Witam wszystkie mamusi:)

jak czytam wasze posty, to prawie wszystkie chorują. I tym mamciom szybkiego powrotu do zdrowia życze.

Mnie na szczeście teraz nic nie bierze, nawet byłam zdziwiona bo mąż chorował caly tydzień, koleżanka w pracy miała grypę żołądkową, a ja nic. Tak sie bałam że sie tą grypą żołądkową zaraże, ale na szczescie sie udało. Chyba już odchorowałam swoje przez pierwsze 3,5 m-ca byłam 3 razy chora. Lekarz pierwszy raz zapisał mi nawet antybiotyki(nie wiedziałam ze jestem w ciąży) na szczescie nie zarzywałam, postanowiłam jak nigdy leczyć sie domowymi sposobami, chyba ktoś czuwał nademną i nad moim synkiem:-)
 
ankzoc- no wlasnie probowalam juz syropek z cebuli, mleko z miodem i maslem,, ale malo co pomaga..
kasia- slyszlam o alergiach, ale ani nie mam w domu grzybow suszonych, ani misiow pluszowych,,,..:// i wyraznie to jest przezeibienie bo gardlo boli mam chrypke i czuje ze mam migdal jeden powiekszony.. plus czasami dochodzi kaszel...:///:rofl2: wiec alergia raczej chyba nie,, a nawet jesli to nie wiem na co bo nic takiego w domu nie ma..
 
H

Co do mnie to znów moja szyjka nawala byłam dziś u lekarza i ma już tylko 1 cm :dry: a to dopiero 24 tydz +5 dni narazie mam brać magnez 3 razy dziennie i dużo leżeć ale skubany nie dał mi żadnego zwolnienia :baffled: a pracuję przy kompie no to trochę nie wyobrażam sobie jak mam pracować leżąc!!!!!Macie coś podobnego bo zastanawiam się czy mój lekarz nie olewa sobie całej sprawy. Co prawda teraz spotykam się z nim co 2 tygodnie, więc na bieżąco mnie obserwuje ale ja i tak czuję że mógłby bardziej się postarać.

To chba naprawde lekarz olewa, ja na twoim miejscu poszukałabym innego, . Ja tez mam skracającą szyjke, w prawdzie 2 cm ale to juz bardzo niepokoiło mojego lekarza, bo w 23 tyg. nie powinna sie tak skracac. Powiedział mi ze jak skruci sie do 1,5 to skieruje mnie do szpitala, na zabieg. Nie wiem na czym taki zabieg polega, bo nie mówił ale to pozwoliłoby mi donosic ciąże a nie urodzic za wczesnie dzieciątko.
ja na twoim miejscu skontaktowałabym sie z innym, aby siegnoć drugiej opini.
 
ladygab, Trzymaj sie ciepło! Mam nadzieje, że tym razem lekarz Ci pomoże! Duzo zdrowia!:tak:

Kokoszka, Ty tez Kochana sie kuruj! Nie ma co ignorowac początków infekcji :no:Lepiej dużo odpoczywaj! Mam nadzieje, że nie rozłożysz się nam ;-)

tikanis, oj a Ty biedaczko znowu masz kaszel :-( Kurcze, strsznie Ci współczuję bo pamiętam że razem zaczynałyśmy to cholerne przeziębienie:dry: Mam nadzieje, że antybiotyk nie bedzie jednak konieczny :blink: Może się nie doleczyłaś z tej poprzedniej infekcji a teraz zaczęła się nowa? Może lepiej wybierz sie do lekarza. Sama nie wiem... zauważyłam, że bardzo często lekarze olewają przeziębione kobiety w ciąży (zarówno interniści jak i ginekoldzy) i każą się leczyć rutinoscorbinem albo miodem... Wiadmo, że lepiej nie faszerować siebie i dziecka świństwami ale skoro tyle czasu trwa przeziębienie to tez fatalnie! Kochana, trzymaj sie ciepło! Może postaraj sie jeszcze poleczyć tym co masz ale grzecznie siedziec w domu i wygrzewać się...

Mela, trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę!:tak:

ula_28, a Ty Kochana masz tu jakaś przychonie w okolicy? Gdzie chodzisz? Ja sama zapisałam sie juz dawno do jakiejs prywatnej przychodni która ma kontrakt z nfz na interniste i pediatrę... ucieszyłam sie bo w sumie w miare blisko i nie ma tlumów... No ale jak sie okazało już teraz nie zapisują nowych osób bo nfz nie podpisał z nimi umowy i nawet nie wiadomo co z zapisanymi juz pacjentami...
Swoją drogą oblężenie lekarzy jest ogromne, sezon w pełni :zawstydzona/y:

kasia-14.05.2009, według mnie powinnas jak najszybciej zmienić lekarza! Ty masz już szyjkę 1 cm!? Jak Ci sie cały czas skraca to już chyba niewiele Ci zostało! Według mnie powinnas leżeć! Kochana, Twój lekarz powinien dac Ci zwolnienie KONIECZNIE! Może zapomniał albo coś, musisz sie upomnieć! Moja koleżanka będą w podobnej sytuacji do Twojej miała nakaz leżenia w łózku nawet nie było mowy żeby sama zawoziła zwolnienie do pracy...
Może przesadzam - nie jestem lekarzem - ale na Twoim miejscu skonsultowałabym sie z lekarzem na temat tej szyjki i skurczów... Mi tez sie zaczela skaracac szyjka ale z 4 cm do 3cm...:confused: Trzymam kciuki! Dbaj o siebie!

Aneteczka, ten zabieg to pewnie założenie takiego krążka na szyjkę aby dalej sie nie skracała... Chyba Lilian miała cos takiego robione...
 
Dzisiaj sie umówiłam na krzywą cukrową idę w poniedziałek przyszły, przy okazji morfologia i mocz mam powtorzyć- musze sie nastawic psychicznie na te wkłucia masakra brrrrrr
ja własnie wczoraj miaałm krzywą cukrową i powiem Ci ,że myślałam ,że będzie gorzej ;)
co prawda na czczo musisz wypić całe morze słodkiej brei ale i tak gorsze jest potem to godzinne czekanie , mnie było źle z powodu zwykłego głodu ... o wkłucia sie nie martwiłam bo nasza pielęgniarka jest aniołem i mistrzynią wkłuć ;)
powiedzcie mi bo pierwszy raz się spotkałam z czymś takim , czy u was też na krzywa cukrową musicie mieć swoją glukozę? Ja poszłam sobie jakby nigdy nic i okazało sie ,że nie mam ... wiadomo bo pojęcia nie miałam że mam przynieśc . Jednak mam więcej szczęścia niż rozumu i glukoza została po poprzedniej pacjentce która przyniosła 50 gr a miałą mieć 75 ;)
jak to jest u Was? Bo jak dla mnie to lekka przesada ,zeby nawet takie rzeczy pacjentka musiała złatwiac sobie sama :no:
 
katarzynak 83- no kurcze kaszle nadal jednak.. hmm wydaje mi sie ze to jest ten sam kaszel co byl tylko jeden dzien czulam ze prawie nie kaszle.. wiec chyba stara infekcja,, w czwartek ide do gina juz do niego dzwonilam i on mi ze po co meczyc siebie i dzidziusia ze da mi antybiotyk bezpieczny dla kobiet w ciazy i mam sie nie martwic.. wiec jesli mi da to go wezme ,, jeszcze na wszelki wypadek pojde do internisty na osluchanie zeby zobaczyc czy oskrzela czyste,,, ehhh co ja sie mam z tym kaszlem masakra:baffled: dzieki za pocieszenie kochanie:tak:;-):baffled::zawstydzona/y:

misza- u nas w rybniku tez trzeba samemu kupowac... ale nie jest to drogie wiec ok..
 
mela- no to super, że razem mamy wizytę, to trzymam kciuki

patusia- mój lekarz na wizytach nigdy nic nie mówił o szyjce, no ale może jutro zapytam, to bedę wiedziec coś wiecej. ja też idę na początku lutego na te badanie krzywej cukrowej ehhh...

confi- nie mam pojęcia, ale wydaje mi się to troche dziwne, żeby jeszcze na badania przynosić swoją glukozę, czyżby takie oszczędnosci w nfz.... hahahah
 
reklama
Tikanis, Najlepiej jesli posłuchasz lekarza :tak: Mój mąż właśnie wrócił od internisty i też niby pokasływał od 2 tygodni no a teraz nagle dostał goraczki i lekarka powiedziała że nie ma na co czekać tylko dała mu antybiotyk. Tak wiec siedzimy oboje do konca tygodnia w domu :sorry2:
A miałam też iść na badanie tego cukru ale chyba w tym tyg w zwiazku z choroba meza nie dam rady (ja moge zrobic te badania za darmo tylko w szpitalu na drugim koncu miasta wiec musze liczyc na podrzucenie przez meza samochodem :zawstydzona/y:)... troche sie martwie bo mialam tez zrobic inne badania i to jak najpredzej aby wykluczyc cholestaze ciazowa... no ale tez sie wszytko odwlecze :zawstydzona/y:

Do tego jeszcze mam dylemat bo zglosil sie do mnie chlopak ktoremu kiedys udzielalam korepetycji z pytaniem czy teraz tez bym nie mogla... no i sama nie wiem czy sie zgodzic... Na poczatku bardzo sie ucieszylam - bo z kasa nie jest za rozowo wiec dodatkowe pare groszy na pewno sie przyda... No ale potem zaczelam sie zastanawiac czy nie bede sie dodatkowo stresowala tymi lekcjami... czy nie bede zbyt zmeczona bo w koncu od poniedzialku wracam do pracy:baffled: (w prawdzie nie wiem ile popracuje ale chcialabym przynajmniej miesiac)... kurcze, sama nie wiem co robic :confused:
 
Do góry