reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Moni u nas ok Rok nam zaczął się z choróbskami :/
Samka w nowy rok weszła z zapaleniem oskrzeli, Sanka spędziła nam 3 dni w szpitalu bo miała anginę ropną i nie dawało rady zbić gorączki, gdy pojawiły się drgawki to wylądowała na oddziale.
Teraz odpukać zdrowi, właśnie dziś zaliczyliśmy 2-gą dawkę :szok: 5w1 Samka waży 7860 i ma 68,5 cm. Na szczepieniu zamiast płakać to warknęła na pielęgniarkę jak jej igłę wyjmowała i tyle było.
Sanka na razie rozrabia w przedszkolu od poniedziałku, zobaczymy na jak długo.

Mamstud miłego urlopowania (starzenia sie na tym urlopie też :-p)

M&m's, Kasia napiszcie coś więcej :rofl2:

Wiecie co ja wam powiem, że widać, że trochę nas tu zagląda, ale chyba robi to tak jak ja ostatnio (tak, tak przyznaje się) :blink: Czyli zagląda czyta jeśli jest co i rzadko pisze, albo i wcale

WYCHODZIĆ Z UKRYCIA!!!!!!!!!
 
reklama
monika Gaba bardzo chętnie chodzi do przedszkola, nie mamy w tym temacie żadnych problemów. Śpiewa, tańczy i recytuje wierszyki na zawołanie. Liczy do 10, a po angielsku do 5:laugh2: Andrzej robi duże postępy w szkole, ładnie pisze, czyta, zdobywa nagrody w konkursach. Czasem bywa uparty i niemiły ale szybko mu wybaczamy :-pZe zdrowiem dobrze (pewnie pytasz o epi). Badania okresowe zaliczył bez większych zmian w EEG i tego się trzymamy. Niestety pogłębiła mu się wada wzroku znowu nosi okulary. Miewa w tym temacie kompleksy ale pociesza go fakt, że 7 dzieci w jego klasie też ma taką ozdobę na nosku :laugh2:

Co do posyłania 6 latków do szkoły to ja jestem przeciwna. W klasie u Andrzejka jest dwójka takich i widać gołym okiem, że odstają od reszty. Wolniej się uczą, gorzej znoszą hałas i co tu dużo mówić - pewien rodzaj brutalnego i agresywnego zachowania w szkole. Mam tu na myśli choćby "zwykłe" przepychanki na przerwach. W szkole już nie pilnują dzieci tak jak w przedszkolu. Uważam, że skoro masz jeszcze wybór to niech się Mikołaj nacieszy wolnością, a nie marudzi nad czytankami, ślaczkami czy innymi takimi:tak:
A propos starzenia - niedawno skończyłam 29 lat!:szok:

kasica to straszne, co piszesz! Ależ Ci dziewczyny chorują! A drgawki to gorączkowe, tak? Jestem przewrażliwiona na tym punkcie... Gabrysia z przedszkola nawet kataru nie przynosi (tfu! tfu! tfu!)
 
Mamstud ja się przeraziłam bo mi wzrokowo bardziej podpadały pod sprawy neurologiczne, najpierw wykłóciłam się o karetkę, potem o to aby ją zabrali do lekarza, ale dziecko od powrotu ze szpitala nie miało gorączki i drgawek też. U nas to był pierwszy raz i mam nadzieję, że więcej nie będzie. A drgawki najprędzej gorączkowe bo potrafiła w ciągu 5-10 minut skoczyć jej z 37,1 do 39,6 :baffled:

Okulary to ekstra sprawa, dobrze że w klasie Andrzej ma towarzystwo okularników. Ja EEG miałam w grudniu, bo mam padaczkę układu pokarmowego, cholernie trudno ją zdiagnozować i oczywiście badanie bez większych odchyłów, ale podobno to badanie wykrywa zwykłe padaczki u 40% badanych, a moja jest zdiagnozowana nie całe 100 razy na świecie :crazy:

Hop!! Hop!! Moni a Ty gdzie?? Miałaś jeszcze zajrzeć!!!
 
Więc Witam.
To napiszę co u Nas;-).
Przedszkole dostarcza nam ciągle nowych rozmaitości od wczoraj ospa:no: w zeszłym tygodniu była grypa żołądkowa:no: poza tym wieczny katar od przerośniętego migdała.Filip uwielbia chodzić do przedszkola liczy do 19 po angielsku do 4 :-Di umie powiedzieć po angielsku I am Filip:-Da ja chwilami już mam dosyć jak widzę na wyświetlaczu tel. przedszkole to aż mnie rzuca.Wiktorka ma się bardzo dobrze:tak: przynajmniej ona nie choruje i uczy się bardzo dobrze:-).
Ja pracuje nie mam na nic czasu i jestem tym zachwycona:sorry::-D.
Pozdrawiam gorąco wszystkie dzieciaczki i ich mamusie:tak:.Piszcie co u Was też chętnie poczytam.
 
Kasica ,a no miałam zajrzeć ale jakoś nie zajrzałam:-p.
Co do drgawek to ja już miałam przyjemność doświadczyć u Mikołaja.W obecnej chwili to już przy 38 podaje leki bo nie wiem czy w razie co będą działać wtedy kiedy trzeba.
Co do zaglądania na majówki to ja nie zaglądam zbyt często:-p.Wykasowałam nawet link z zakładek.Ostatnio pomyślałam,że chyba pora na MNiki i dlatego zajrzałam.

Paulinko,jeśli chodzi o szkołę to ja jestem bardziej na tak niż na nie.Jak zapisywałam go do zerówki to była obowiązkowa dla 5latków( za 3 miesiące już nie:crazy:)więc w jego grupie jest ich połowa w stosunku do 6 latków.Z jego grupy wszystkie idą do pierwszej klasy i nikt się nie zastanawia czy to jest dobre czy nie.Mam zamiar w marcu zapisać go do psychologa i zobaczyć co on powie na ten temat po kilku spotkaniach.

Kasiu, no to masz przerąbane z tym choróbskiem. Co robisz z Fifim jak jest chory a musisz iść do pracy?Wiki jak to Wiki zawsze ok.

No to ja się pochwale moim synem. Nie liczy po polsku a po angielsku tym bardziej:-D. Za to śpiewa piosenkę z reklamy biedronki:cool2:.

Widzę,ze Ewelina do nas nie zajrzała więc poszłam na lutówki zobaczyć co u nich:cool2::rofl2:.Zobaczyłam zdjęcie malutkiego.Słodziutki jest czarnulek. Wydaje mi się,że nie podobny do Nicolki.Miałam zostawić komentarz ale zaznaczone ,że wątek bez komentarzy:crazy:.


Mamstud,palisz????????

Malinko,wpadniesz na piwko i fajeczkę?
 
Ostatnia edycja:
Witaj Moni:-).
Mamy tak grafik ułożony z M że nic nie koliduje,poza tym pracujemy w jednej firmie:-p więc da się to ogarnąć:tak:.
Też zajrzałam na lutówki i raczej Wiktorek nie podobny do siostry za to wygląda już na parę tygodni:tak:.
Jakoś co do 6 latków nie mam za bardzo zdania jak już bym miała wybierać to raczej bym posłała,ale każdy zna swoje dziecko najlepiej ale wizyta u psycholog powinna być wymagana a nie jest??
 
Fakt, mały wygląda na kilka tygodni.
Dobrze się dopasowaliście z M.Jak ja bym tak mogła to już dzisiaj bym poszła do pracy.
Co do psycholog to powiem Ci ,ze nie wiem czy jest obowiązkowa. Chyba nie.Pani psycholog ze szkoły nie zrobiła na mnie specjalnego wrażenia. Mieliśmy z nią spotkanie na temat dzieci i nic specjalnego się nie dowiedziałam.Co ja gadam. Dowiedziałam się,żeby nie dawać do szkoły rogalików 7days bo nie mają wartości odżywczych i dziecko się nie rozwija:szok:.
Nasza Pani dała karty do klasy 1 i kazała wypełnić.Zapytałam ją czy widzi jakieś przeciwwskazania żeby poszedł dalej. Stwierdziła raz ,że jest wrażliwy i boi się czy poradzi sobie na przerwach. Tutaj to nie ma pojęcia jak zachowują się dzieci po przyjściu do szkoły.W szatni jest ich kilkadziesiąt sztuk i starszak świetnie sobie daje rade.No i nie zgłasza się do odpowiedzi i nie chce opowiadać obrazków w książce.Poza tym jest ok. Pierwszy wykonuje polecenia, robi zadania w książce.Jednak jakieś czerwone światło mi się zapala w głowie.Szkoda mi go zostawić w tej zerówce bo oni tam nic nie robią,Wydaje mi się,że on się tam w ogóle nie rozwija.Jakby powtórzył w razie czego pierwszą klasę to ze względu na jego rocznik i tak by był na równo z rówieśnikami.No może nie na równo bo na cztery grupy tylko dwoje dzieci nie idą dalej ale to osoby które 5 lat skończył w grudniu.No i bądź tu mądry.Decyzji nie ułatwia mi kończący sie w listopadzie wychowawczy.W zerówce nie ma świetlicy więc nie mogę wrócić do pracy.Co ja się martwię na zapas.W maju dopiero będę wiedziała czy Tomek dostanie się do przedszkola. Jeśli nie to i tak muszę się zwolnić.
 
No witam kochane:tak:

Macie troszke racji laseczki-mały wygląda na kilka tygodni:tak:no ale waga i wzrost niezły 59cm i 4160 także poród do przyjemności nie należał.Przy Nicol szło szybciej mniej boleśniej i jedynie 3parcia a przy Wiktorku jednak kilka parć co zaprzyjemne nie było-efekt końcowy nieźle oopenkałam i sporo do szycia było.Jednak teraz się ciesze że mam wszystko za sobą i teraz ciesze się maluszkiem.Mały jest zupełnym przeciwieństwem Nicol bardz grzeczny -je tylko i śpi -dziecko anioł!!!

Reakcja Nicol poprostu super -cały czas by tylko braciszka tuliła całowała ,śpiewa mu kołysanki a najchetniej to już by mu pampka zmieniała i nosiła na ręku.

Nicol chodzi do przedszkola także do 14.30 jesteśmy z Wiktorkiem sami także narazie fajnie i spokojnie.Nicol ładnie chcodzi do przedszkola i wreszcie nie choruje:tak:Gdy wraca jest zmęczona także widać zajęć sporo.

Teraz mały ładnie śpi więc moge troszke napisać ,zdieć nie wklejam skoro podpatrzyłyście fotki na lutówkach:tak:;-)jak nacykam jakies nowe to potem wstawie.

Dziękuje bardzo za gratulacje!!!!fajnie że sie odezwałyście i można podczytać jak Wam leci :tak:
 
Po prostu wbiło mnie w fotel(a raczej krzesło)
Babole ożyły!!!
Ewelinko pisałam już na NK ale napisze i tu...Wiktorek jest cudowny.Gratuluje tego małego cuda:-).
Mówią ,że drugi poród to pestka no i u ciebie tak jak i u mnie się nie sprawdziło:-(.Trzymam kciuki za twoja szybka regenerację.Czekam na więcej zdjęć maluszka.Swoja drogą waga i wzrost całkiem konkretne:-)
Moniko miło,że jesteś.Z rozrzewnieniem wspominam nasze telekonferencje na GG,fajne były te nasze "wieczorne Polek rozmowy" przy %.Co do wojen domowych to mamy to samo.Wyrabiam sobie mięśnie rozdzielając dwa koguty.
Kasiu szkoda,ze Filip łapie przedszkole choróbska,ale pocieszające jest to,że nabierze odporności,odchoruje co jego(wiem brzmi brutalnie) i będziesz miała z głowy.Zazdroszczę ci braku czasu choć ostatnio tez na nudę nie narzekam-znalazłam nowe hobby i pochłania mnie bez reszty(bywalczynie FB wiedza o co chodzi;-))
Kasico dużo zdrowia dla dziewczynek.Szczególnie się wczytuje w wiadomości o Samce bo ona w podobnym wieku co mój siostrzeniec.Mam nadzieje,że już żadne grypsko ani ropne paskudztwo was nie dopadnie.Byle do lata.Wiem co musiałaś czuć jak Roksana dostała drgawek-przerabiałam to kila przy przy Mateuszu(i to przy temp 39 stopni). Mam nadzieje,że to było jednorazowe i więcej się u was nie powtórzy
Mamstud miłego wypoczynku. Lubie czytać o twoich dzieciaczkach.Szkoda,ze tak rzadko piszesz.
Martuś a jak tam moja ulubiona trójca? Wrzuć jakieś nowe fotki.Jedynie twoich dzieciaczków w żaden sposób nie możemy śledzić na bieżąco.
Będę obserwować częstotliwość postów.Zobaczymy czy tendencja się utrzyma czy był to jednorazowy zryw spowodowany dobrymi wiadomościami
 
reklama
Matyśka, poszłam poszukać Cię na FB. Dobrze,że mam Kasie w znajomych to Cię znalazłam.Jakoś mi ten portal nie podchodzi.Patrze i patrze i jeść mi się chce. Apetycznie wygląda te Twoje jedzonko.
 
Do góry