Mamy majowe 2009

[monika1977]

Napije,tylko muszę sobie zrobić. Chcesz dukanowego serniczka na zimno?
Nie stresuj mnie bo ja też czekam na rachunek. Wyrównanie za ostatnie pół roku.

 

[kasia1208]

Robiłam ostatnio jakiś normalny sernik i nie wyszedł za dobryale na zimno poproszę.
A dlaczego masz wyrównanie??
Tsarina no właśnie mówi również bardzo wyraźnie,ostatnio po mnie powtarza cholera staram się nie zwracać uwagi...Za to bardzo często myli końcówki, mówi wylałam,ubrałam itp ale myślę że to po Wiktorii

 

[tsarina]

Nie stresuj mnie bo ja też czekam na rachunek. Wyrównanie za ostatnie pół roku.

o kurcze, ja to bym z nerwów padła... albo przez pół roku siedziała przy świczkach...

Tsarina no właśnie mówi również bardzo wyraźnie,ostatnio po mnie powtarza cholera staram się nie zwracać uwagi...

Ale z tym powtarzaniem to jest obłęd, jak raz chciałam jakiś głupi żart Michała wyśmiać, to przyłożyłam palce do nosa i mówie tere fere... i oczywiście Iza złapała...
i dzięki temu już nie klnę...

 

[monika1977]

U nas dostajesz rachunki na pół roku.Po pół roku spisują licznik i dopłacasz albo nie. Mi sie nie zdarzyło nie mieć dopłaty.Jak jest u Was?
Ja nie umiem piec ciast więc się do tego nie biorę. Cukiernia i do przodu.

 

[tsarina]

.Jak jest u Was?

u nas w domu 7-osobowym jest średnio 300zł co miesiąc do zapłaty, ale jest dużo RTV
Rachunki co miesiąc są w rozliczeniu rocznym, po roku przychodzi rozliczenie na następny wg zużycia za poprzedni...

 

[monika1977]

Tsarino,to tak jak u nas. Z jedną różnicą,że rozliczają co pół roku. W tym mieszkaniu co wynajmujemy mamy termę na prąd więc zastanawiam się ile ona pobiera energii.Nigdy nie miałam tego ustrojsta i dlatego mam stresa .Mam nadzieje,ze nie umrę na zawał.

 

[kasia1208]

Do Mnie przychodzi inkasent co 2 miesiąc i wystawia bieżący i prognozę i tak wolę.A jak wynajmowałam kiedyś mieszkanie to miałam fajny licznik przedpłatowy, to była dopiero zabawa.

 

[tsarina]

ja nie wiem, dlaczego jest tak co rok, to decyzja mojej babci, ale ona ma swoje ścieżki i swoje zdanie...
właśnie mi siostra opowiada historię ze szkoły i ja nie mogę uwierzyć że takie historie mają miejsce... bohaterką jest wesoła ale niezbyt bystra dziewczyna... nie da się tego opisać...

 

[monika1977]

Tsarina opisuj, Ty dasz radę.
Jak Twoje prawo jazdy? Tam też była fajna dziewczyna. Znasz jej losy?

 

[tsarina]

Tsarina opisuj, Ty dasz radę.
Jak Twoje prawo jazdy? Tam też była fajna dziewczyna. Z nasz jej losy?

U siostry w szkole jest dziewczyna, którą podejrzewa się, że dopompowała sobie biust. Lat ok 18. Natomiast koleżanka ma lat 20 (4 klasa technikum). Więc ta koleżanka na głos, przy wszystkich i przy tej rzekomo dopompowanej zaczeła zastanawiać się a raczej wygłaszać opinię, że ten biust jest na pewno sztuczny, od słowa do słowa przeszła do męskich narządów i zaczeła głośno wołać kolegów z klasy, żeby ściągali spodnie i jej pokazali, to ona oceni, kto ma większego, bo przecież jak faceci sobie ocenią "wacki" to kobiety "piersi". Potem któryś z kolegów zaczął się ciekawić, czy ta koleżanka jest bardzo rozepchana i jakiego faceta z jakim sprzętem szuka, skala była od ramion szeroko rozłożonych do ciasno ściśniętych palca wskazującego i kciuka- koleżanka wcale się nie obraziła i stwierdziła, że jest wąska ale to fajnie, bo faceci takie lubią...

dodam, że moja siostra odcina się od tego i prosiła jasno podkreślić, że jest starsza i dojrzalsza (21lat) i dla niej to też jest dziecinada

edit:
moje prawko w trakcie nadal, ale o koleżance nic nie wiem... pojawiła się na jednej jeździe i na tym się to sończyło... nie zapłaciła nawet za kurs, wpłaciła tylko 200 zł, a to nie pokryło nawet teorii