reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

tzn.???
a co do hodowania sadełka, to jak się je hodowało przez cały rok to na zimę trzeba zrzucić!
Jana razie nie hoduję sadełka bo próbuje wcisnąć się w kieckę na swoje 18 urodziny;-).Po 20 listopada nadrobię:-p
Matysia a na jaki papierek czekasz??prawo jazdy?Właśnie jak kurs??Filip :szok::szok:chyba nie o swoim Filipku pisałaś:-D
Tak Kasiu prawko:sorry:.Jak pójdzie po mojej myśli to ok 15 listopada zacznę jeździć:-D.
Owszem pisałam o moim Filipku:-D:-D:-D szok no nie???
No widzisz Sylwuś może Filipek teraz postanowił być bardzo grzeczny dla odmiany:biggrin2::tak:i wreszcie sobie odsapniesz:tak:no to świetnie miła odmiana:biggrin2:
Wiesz ja sie nie łudze,ze on naglebedzie taki grzeczny.Myślę,że dzisiaj to było chwilowe zaćmenie ewentualnie dzień dobroci dla zwierząt:baffled:
 
reklama
Marzenko ja mam książke Dukana i pisze w niej że do placka 3łyżki otręb ale 2 owsianych a 1pszennych ,pisze że dziennie dwie tych owsianych.

Matysiu-być może jakas chwilowa odmiana ale może już tak zostanie
 
Sylwia - pisząc o hodowaniu sadełka miałam zdecydowanie na myśli siebie!!! No i jak zaczniesz jeździć to musisz mnie odwiedzić! A to już jesteś po egzaminie???
 
Sylwia - pisząc o hodowaniu sadełka miałam zdecydowanie na myśli siebie!!! No i jak zaczniesz jeździć to musisz mnie odwiedzić! A to już jesteś po egzaminie???
Nie, ok 15 listopada zacznę "jazdy".Ale jak tylko szczęśliwie zdam to na pewno się u ciebie pojawię;-). Na razie czekam az mój " prezent" pojawi sie z powrotem przed domem-będzie mnie motywował :-)
 
szpinak robię jako dodatek do jajka sadzonego i ziemniaków. korzystam zawsze z mrożonego. i poprostu do garnka wlewam troszeczkę wody, wkładam cały ten szpiank (jeszcze zamrożony) i jak się rozpłynie to doprawiam go wg smaku, dodaję barrrrdzo dużo czosnku, a na koniec robię zasmażkę. Więc bardzo prosto. A tak jak M Marty uwielbiam właśnie z jajkiem:tak:
no faktycznie prosto :tak:
myślałam że szpinak z jajkiem robi się dodając surowe jajko do szpinaku i tak razem się zasmaża :sorry:

a co do hodowania sadełka, to jak się je hodowało przez cały rok to na zimę trzeba zrzucić!
noo :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

dołączaj a co ,ale faktycznie poczekaj na @ nie ma się wtedy zachcianek;-)
ja nie wiem czemu teraz tak mam, wpierdzielam wszystko jak odkurzacz..a nie daj Bóg żeby któraś powiedziała że coś dobrego robi, to normalnie ślina na podłodze :confused2:

podczas 4 godzinnego spacerku zachowywał się jak dobrze ułożone dziecko
wow, normalnie światełko w tunelu, coo? :happy::happy:
my dziś na spacerku nie byliśmy, lało cały Boży dzień :baffled::baffled::baffled:

Na razie czekam az mój " prezent" pojawi sie z powrotem przed domem-będzie mnie motywował :-)
hmmm, czyżby tym prezentem była jakaś fura? :-):-)
 


ja nie wiem czemu teraz tak mam, wpierdzielam wszystko jak odkurzacz..a nie daj Bóg żeby któraś powiedziała że coś dobrego robi, to normalnie ślina na podłodze :confused2:
U mnie to samo:zawstydzona/y:



wow, normalnie światełko w tunelu, coo? :happy::happy:
:confused2:
Boję się,ze na następnym spacerze będzie się darł za dwoje-równowaga musi być:baffled:




hmmm, czyżby tym prezentem była jakaś fura? :-):-)
:tak::tak::tak:
 
Barmanko właśnie po niedzieli jadę do Akademii medycznej na konsultacje w sprawie tych nieszczęsnych korzeni

Mamatysia to trzymam kciuki za kurs :-) Mój M już jeździ, zaczął kurs we wrześniu T fundneli mu na urodziny ;-)

Za wszystkie odchudzające się, albo dopiero planujące trzymam kciuki ;-)

Mykam spać bo jutro do Wawy na chwile, M ma spotkanie z klientem a my jedziemy do babci. A od wtorku na dwa lub trzy tygodnie będę w Wawie.
 
reklama
Dzień dobry Majóweczki!

Wpadłam żeby się pożegnać :-) Dziecka wyzdrowiały, małż wrócił, samochód odebrany - wszystko to sprawiło, że wyjeżdżamy do Kołobrzegu. Odezwę się w środę!

Zapalę światełko dla wszystkich naszych Aniołków....

Miłego weekendu kochane
 
Do góry