umi2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2008
- Postów
- 15 034
Ja dziś w pracy, mały u teściowej w nocy... masakra mały obudził sie o 3 i stwierdził ze bedzie sie bawić, kaszle biedak i katarek mu sie puscił ale poza tym zero gorączki i zero osłabienia. U tesciowej raz zwymiotował, nawetwystraszona zadzwoniła do T. że mały flema zwymiotował bo go nie upilnowała. Tzn starała sie mu wytłumaczyć ze ma wypluć młody sie zaczął smiac i z tego wszystkiego znowu połknał, efekt taki jak wczoraj, a tak poza tym to stwierdziła ze w tyłku ma motorek bo na miejscu nie usiedzi. Pytałam czy mam sie zwalniac z pracy, żeby po niego przyjsc to stwierdziła ze jak cos to by przecież zadzwoniła, ale jak widzi to jemu oprócz kaszlu i katarku nic nie jest. Troche mi ulzyło, wiem tak troche panikuje, jest przeciez pod dobrą opieką i w ogóle, ale kurcze martwię sie.
monika mały na początku zawsze płacze no ale to normalne jak napisałas wczesniej dzieci nie wiedza co sie dzieje i sie po prostu boją. Fakt jednak jest taki po 2 minutach zapomniał i ładnie sie bawił
mamastud szkoda eh:-( ale moze nastepnym razem:-)
madzia to samo ja... jak by nie to ze stanik nosze i mi jakos te piersi trzyma to byłabym jak deska nie licząc sadełka
mms dla mnie D to marzenie nie do osiągniecia ja mam C które wglada jak A albo nawet mniej
okruszek ja jak tak spojrzałam o od razu stwierdziłam ze tryb 12 godzin to super jest... co do pracy to kazdy to musi przejść nic nie poradzisz i to co czujesz jest całkiem normalne. Ja np bałam sie, ze nie zobacze jak mały zaczyna chodzić, mówic i w ogóle ale to czcze leki. Bałam sie też ze bedzie sie mnie bał, zapomni o mnie zwiaże sie bardziej ze swoją babcią ( bo ona sie nim zajmuje) no byłam jednym słowem zazdrosna, a teraz musze powiedzieć że każdy uważa Kacpra za maminsynka:/ bo najchętniej nie dałby mi do wc samej wyjść, zawsze czeka pod drzwiami i puka a jak sie nie odzywam ani nie odpukuje to płacze i próbuje otwierać drzwi, żeby mnie ratować. I co najwazniejsze nie zostawiasz swojego dziecka tylko idziesz do pracy w końcu pepowine trzeba odciąć:-)
monika mały na początku zawsze płacze no ale to normalne jak napisałas wczesniej dzieci nie wiedza co sie dzieje i sie po prostu boją. Fakt jednak jest taki po 2 minutach zapomniał i ładnie sie bawił
mamastud szkoda eh:-( ale moze nastepnym razem:-)
madzia to samo ja... jak by nie to ze stanik nosze i mi jakos te piersi trzyma to byłabym jak deska nie licząc sadełka
mms dla mnie D to marzenie nie do osiągniecia ja mam C które wglada jak A albo nawet mniej
okruszek ja jak tak spojrzałam o od razu stwierdziłam ze tryb 12 godzin to super jest... co do pracy to kazdy to musi przejść nic nie poradzisz i to co czujesz jest całkiem normalne. Ja np bałam sie, ze nie zobacze jak mały zaczyna chodzić, mówic i w ogóle ale to czcze leki. Bałam sie też ze bedzie sie mnie bał, zapomni o mnie zwiaże sie bardziej ze swoją babcią ( bo ona sie nim zajmuje) no byłam jednym słowem zazdrosna, a teraz musze powiedzieć że każdy uważa Kacpra za maminsynka:/ bo najchętniej nie dałby mi do wc samej wyjść, zawsze czeka pod drzwiami i puka a jak sie nie odzywam ani nie odpukuje to płacze i próbuje otwierać drzwi, żeby mnie ratować. I co najwazniejsze nie zostawiasz swojego dziecka tylko idziesz do pracy w końcu pepowine trzeba odciąć:-)