reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

no hej,
Madziu fajnie że jestes. :tak::tak: lepiej się czujecie?

Barmanko, jaki film oglądałaś?

Mamstud, tylko żebyś nas teraz nie trzymała w niepewności niewiadomo ile. jak z tymi włosami!! rzucisz jakieś info i znikniesz... ani mi się waż! :-p
Miłego dnia z Andrzejkiem.

i mi się nic nie chce...:baffled::baffled:


mmatysia - jak tam u ciebie?
jak Filipek? jak tak długo cię nie ma to już podejżewam jakieś jego wybryki i pogotowie... więc daj znać.
no i koniecznie jak urodzinki!
 
reklama
kawa zrobiona, ale jeszcze w pyszczek parzy :nerd:
młodemu coś się porypało i śpi jeszcze :baffled:
wogóle to kuśśśwa od dwóch dni ma straszne rozwolnienie, nie nadążam zmieniać pieluch, do tego dochodzą bąki z kleksami.. wychodzi mu dolna trójka, dziąsło mega nabrzmiałe... no ale kurcze żeby go aż tak "trzepało":eek::-(
wczoraj podałam mu już smekte, i na spanie dostał kleik na wodzie..wypił 120ml:confused2:
na obiad szykuje mu się marchwianka...


mamstud, plecki definitywnie domagają się masażu...:-)
Niby mogę m poprosić o masaż, ale ten skubany zawsze chce coś w zamian :sorry:
Ja dziś na obiad mam warzywną z wczoraj.
Jak to jesz buraczki na ciepło?:szok::szok: u nas zawsze było na zimno...

m&m, a taki babski film :sorry::sorry: "Szpilki na Giewoncie" :-D:-D dla odstresowania lubię pooglądać takie filmy, przy których...nie trzeba myśleć:laugh2:
 
m&m's wiem, że z włosami dałam ciała... :-( Zrobię fotkę, obiecuję :-) Koleżanka, o której pisałam ma mi test przywieźć.... Dam znać jak tylko wykonam i nie padnę :-)

Barmanko jak to nie jadłaś na ciepło?! Pycha! Gotujesz buraczki, czekasz aż wystygną, ścierasz na najdrobniejszych oczkach (takich jak na ćwikłę z chrzanem), w międzyczasie podsmażasz na masełku drobno pokrojoną cebulkę, gdy już się zarumieni wsypujesz na patelnię pół łyżeczki mąki i robisz małą zasmażkę. Do tego wszystkiego wrzucasz wcześniej starte buraczki, mieszasz i doprawiasz: sól, cukier, pieprz, troszkę octu. Pyycha!
Jak to Marcel śpi?! Bosz... Gaba mnie dziś o 6 z łóżka zarwała, po czym odkryłam, że spełniała się artystycznie.... Narysowała wielkie COŚ ZIELONYM mazakiem na moim białym prześcieradle.... :-)

Zmusiłam się i zjadłam śniadanie. Teraz czas na kawkę :-)
 
m&m, jak[FONT=Verdana,Arial,Tahoma,Calibri,Geneva,sans-serif]a pogoda u Ciebie? u nas padało w nocy...
Nie powiem że się nie wku..:wściekła/y:..bo wieczorkiem zrobiłam 3 prania, specjalnie je na dworze powiesiłam bo był fajny wiaterek więc pomyślałam że na dziś będę już suche :-:)-(

mamstud, ano nie jadłam bo u nas w domku warzywa do obiadku zawsze były podawane na zimno :tak:
Co do spania to pamiętaj że u mnie jest godzina do tyłu ;-)
A ja się pytam - skąd Gaba miała zielonego mazaka w łóżeczku? :szok::-D:-D
Teścik powiadasz?.. stresik czujesz?? hihi mi to zawsze się ręce trzęsły jak test robiłam, nawet nasikać na niego porządnie nie mogłam :laugh2:


dziś się biorę za sprzątanie domku, będę już miała posprzątane na niedziele.
Jutro na jakieś zakupy, no i mam w planach utworzyć wielgaśną listę zakupów co by w tygodniu moja noga ani razu w sklepie nie powstała! Wkurza mnie to wiecie?:baffled: Nie cierpie po każdą bzdurę latać do sklepu.. Tylko że mój m na do inne podejście :eek: i ciągle się o to spieramy, on uważa że jak sklepy są i to blisko (o ile 10 minut na pieszo z wózkiem to blisko) to można sobie iść za każdą razą jak się czegoś potrzebuje..on nie uważa czegoś takiego jak "robienie/kupowanie na zapas". No i jak m widzi rachunek przy kasie przy takich dużych zakupach to blednie.. Nie pomagają tłumaczenia że jak się lata po jedną rzecz bo coś brakło, to przy okazji kupuje się coś jeszcze - i w taki sposób dodatkowo wydaje się kaskę na coś co się nie planowało...
Echh. Chciałabym jeszcze stworzyć - na wzór mmatysi - listę obiadów na cały tydzień (i pod tym kątem robić zakupy), ale mam ogromnego cykora przed tym, nie wiem czy dam rade..
[/COLOR][/FONT]
 
Ale wy piszecie!!!
aga km tez robiłam tą karkówkę, ale nie wpadłam na to zeby dodac tez swoje przyprawy, stwierdziłam ze to z saszetki powinno wystarczyc a jak dla nas nie oprawione to było:-p
jola podziwiam, nigdy nie leciałam samolotem ale biorac pod odwage moja uwagę, albo raczej jej brak dostałabym najnormalniej w swiecie zawału
mamstud o ludzie to jeszcze przemadrzałość mnie potem czeka... cóz byle do 18 nastki a raczej do 19 nastki pódzie na studia i spokój:-p A co do @ może fasolka? Co do nocnika wczoraj miałam cos podobnego tylko, że zanim rozebrałam Kacpra to zdazył kupke zrobic do pampersa:/
m&ms chciałabym mieć głowę do jezyków taka jak twój syn... je jestem jezykowym matołem o ile gramatyke jestem w stanie pojac to słów nie jestem w stanie zapamiętać
barmanka Bedzie jedynakiem bo ja w ciazy nie mam zamiaru chodzić poza tym Kacper wystacza mi za 3 ma tyle pomysłów na minute ze czasem nie nadążam, poza tym świadomie nigdy nie zdecyduje sie na dziecko, bo kasa, bo moze byc zawsze gorzej, no znalazłabym wiele ale żeby sie wymigac od dziecka. A co do tego co ty masz zrobić to ja pojecia nie mam, ja zaczynałam od zabawy ze ja Karmiłam Kacpra a Kacper karmił mnie, dla niego to jest zabawa, poza tym jak mały chce zeby sie z nim bawic to jest nauczony ze musi przyniesc drug,a zabawke np ma autko dla siebie to przynosi nastepne dla mnie albo T. ale wszystko zalezy od mentalności i temperamentu dziecka bo jak mały czlowiek sie na cos uprze to nie ma zmłuj Co do twojej kuzynki to ja tez mam nieslubne dziecko i mieszkam z T. na kocią łape kiedys nad tym ubolewaa teraz ma to w głębokim powazaniu bo jej pra wnuczek kocha ksiazki wiec na pewno pójdzie na studia w przyszłosci:-p wiec przelała swoje aspiracje na Kacpra. W pewnym sensie zapewne przypomina jej mnie bo ze mnie straszny mól książkowy był, a kacper zaczął tez przejawiac skłonnosci do ksiazek wiec odpusciła mi ale i tak jestem tą zła wnuczka która zmarnowała sobie zycie i karierę...


A my dzis do fryzjera jedziemy z młodym Tomek bedzie miał dzis wolną chatę
 
no hej,

po pierwsze - Jolu, a skąd ty bieżesz taką dobrą karkówkę?? bo ja tutaj jakaś ciemna jestem. :baffled:

Jolu, aż tak strasznie było??? :szok: :szok: matko, ja sobie nawet nie wyobrażam takich akcji... :szok:


Monia, my cały czas próbujemy powoli, ale ze słabym skutkiem. :dry::sorry:


Martus...poprostu kupuje u sprawdzonego juz butchera i prosze aby mi wykroil karkowke wolowa ( chuck)..:tak:

Co do lotu..to tak...strasznie bylo...:no: i nie zycze zadnej z Was takiej sytuacji...:no:
Na szczecie trwalo to moze z 10 minut...choc pozniej jak najszybciej chcialam uslyszec komunikat od pilota ze zaczynamy znizac sie do ladowania...


Mamstud...nie zazdroszcze sprzatania dywanu...wiem cos o tym...:tak: Niedawno mialam podobna sytuacjie...dywan co prawdfa nie byl nasz tylko mojej mamy.:-p:sorry:
Zdjelam pieluszki malym tuz przed kapaniem a ze robia kupke w tym samym czasie..( czasami w odstepie kilku minut) to obie sfajdaly sie na dywan..:sorry::baffled:

Zycze milego dnia z Andrzejkiem...:tak::tak:
I tez czekam na wiadomosci..:tak:

Barmanko....nie u nas w Stamford nie mamy polskeigo sklepu...niektore polskie produkty moge znalez w Tesco czy Morrison ale to naprawde malutki wybor. Z tym ze sera nie ma..:-( a ja tak lubie serek...

Mi tez plecy odmawiaja posluszenstwa....:-(
Co do filmu to tez bym sobie obejrzala ale nie mamy polskiej telewizji...:sorry:.
Moja mam tylko robi buraczki na cieplo..wlasnie tak jak Mamastud ale bez cebulki...
Ja nie robie bo u nas niecierpimu burakow...na sam zapach jest mi niedobrze.:baffled:

A u nas tez raz w tygodniu chodzimy na duze zakupki...ale oczywiscie nigdy nie obejdzie sie bez dokupowania czegos..:sorry:
U na stez dzis pochmurno i deszzczowo..na razie nie padano i mam nadzieje ze nie bedzie bo chcialam wyskoczyc z malymi na market.

Dobra..lece sobie kawke zrobi i ukroic kawalek brownies....taki pyyyyszny mi wyszedl....:-):-):-)
Milego dnia majoweczki...


Monika...dziekuje za odpowiedz w sprawie nocniczka....:tak:
U nas narazie opornie to idzie bo Ala..owszem i wola ale jak zrobi...a Amelia czasem.

Boziu..a moje panny znow sie bija....wchodza obie w najciasniejsze katy ( np pod schody)i tam sie ciagna za wlosy...:baffled:
 
umi, no tak ja rozumiem, że w Pl jest ciężko z finansami, i dużo, bardzo dużo ludzi odmawia sobie wielu rzeczy właśnie ze względu na finanse :-:)-(
Babcia w deche :-D dobrze że Kacperek lubi książki, bo jakby nie lubił to łooo matko - byłabyś zgubiona dziewczyno :sorry::laugh2::laugh2:


Jolu, my mamy Polsat Cyfrowy. Antenę i całą instalację robiła nam taki chłopak (Polak swoją drogą), który się tym zajmuje. Dekoder przywoziliśmy z Pl.
Oj szkoda że nie masz polskich sklepów, u nas jest tego zatrzęsienie, tyle tylko że do centrum musze dojechać :eek:
A co do mięska... My zamawiamy przez internet (potem gościu przywozi nam do domu), w sklepie polskim - oni też na mieście mają swój "stacjonarny" sklep, ale przez neta raz - wychodzi taniej, dwa - dowiozą ci do domku :tak:
Boziu..a moje panny znow sie bija....wchodza obie w najciasniejsze katy ( np pod schody)i tam sie ciagna za wlosy...:baffled:
nie pogniewasz się na mnie? :sorry::sorry:
popłakałam się ze śmiechu:-D:rofl2::-D:rofl2:
 
o matko, kiepsko się dziś czuję. :-(

My też buraczki ZAWSZE na ciepło - uwielbiam!!! :tak:

Jolu, a próbowałaś w tesco taki serek w plastikowym pudełeczku - nazwya się quark - i to jest biały, mielony niesolony ser. ja jak nie chce mi się do polskiego sklepu jechać to właśnie taki kupuję. :tak::tak:

mamstud, no siedze jak na szpilach i czekam. :-)

barmanko, ja ostatnio to tylko takie lightowe filmy na odpoczynek. :tak:
 
Witam się i ja.
Posprzątane w chatce. Podłogi umyje jak szkrab zaśnie bo inaczej się nie da. Obiadek gotowy.Pralka pierze a ja leże:-D

Mamstud zdrówka życzę ,no i żeby ten test wyszedł tak jak najlepiej by Ci pasowało.
Przygoda ''kupkowa'' tragedia:rofl2: Do małych dzieci powinni w szpitalu dodawać odkurzacz piorący gratis.

Martuś, przyzwyczajona jesteś do zlotów małych łobuzów więc już Ci chyba nie straszne co oni nawydziwiają.

Barmanko,skrzydełka też robię z ,,pomysłu na'' i też mi smakują. Jakoś mi ta karkówka umknęła:sorry:

Madziu ,do kupek w gatkach trzeba się zacząć przyzwyczajać bo niestety jeszcze nie raz przydarzy się taka przygoda.

Barmanko, ja też wole kupić na zaś. Coś mnie trafia jak mam wyjść do sklepu z dzieciakami. Dwie minuty w sklepie a ubierania i rozbierania godzina.


Jolu,mój brat tak jak Barmanka ma Polsat cyfrowy i dekoder też mu przesyłaliśmy od nas.

Umi ,Twój szkrab usiądzie na fotelu u fryzjera? Normalnie da sobie obciąć włosy?

Kasiu ,co dziś na obiad?:-D

Ja też się przyłączam do pytania o Sylwię. Mmatysia co z Tobą?
 
reklama
Barmanko....no tez myslalam nad telewizja tylko ze na karte...Ja bym chciala miec tylko tvn..reszta mogalaby nie istniec...
Normalnie nie mam problemow z ogladaniem wylacznie kanalow angielskich ale teraz po tak dlugiej przerwie sie "uwstaecznilam":-p:-p. Pierwszego dnia musialm znowu sobie w myslach tlumaczyc co oni mowia..:sorry::sorry::sorry: no dzis jest juz ok...znow "mysle po angielsku" i juz nie musze tlumaczyc..;-):tak::tak:
Jednak na dzien dzisiejszy musze sie jeszcze wstrzymac..planujemy wkrotce przeprowadzke wiec bez sensu montowac "talerz" na dwa miesiace...
A przywozic calego zestawu nie bede musiala..zamowie na allegro z przesylka do uk.

No u nas najblizszy skelpe polski jest w Petherborough...jakies 10 minut pociagiem od nas ale nie chce mi sie specjalnie jezdzic po zakupy, bo wlasciwie az tak bardzo polskich produktow mi nie brakuje....:tak::tak:
To dobry pomysl z zamawianiem mieska przez internet...:tak: Ja tak robie raz w tygodniu z warzywami i owaocami organic...Przywoza mi do domku.


Nosz babolu jeden ..Ty sie smiejesz a mi rece opadaja..:sorry::sorry:
One naprawde sie non stop bija...co prawda przytulaja tez ..ale zauwazylam ze ostatnio non stop wszedzie razem...np wlasnie wchodza razem w katy czy razem blisko siadaja...A jak cos im nie podpasi to zaraz walka...
Wlasnie zrobilam kika fotek co odczyniaja...jak zgram to wstawie..:tak::tak::tak:


Martus...tak quarka probowalam...no ale to nie to samo co nasz polski bialy ser...Fakt ze uzywam go czesto.

To nie dobrze ze sie zle czujesz....oby szybko przeszlo...:tak::tak:

A ja wlasnie polozylam male do na drzemke...i padly po dwoch minutach...
Teraz muzsze ogarnac chatke i siebie ...


Aaaa jeszcze chcialam Wam polecic sprawdzony, wspanialy przepis na serniczek..poprostu niebo w gebie...:tak::tak::tak:

Sernik orzechowy
 
Ostatnia edycja:
Do góry