reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

po pierwsze, przykro mi że tak cię męczy choróbsko! i do tego jeszcze to budzenie. mam nadzieję że szybko będzie lepiej. :tak:

a po za tym,
co ty za głupoty opowiadasz laska ;-), pracowałabyś pewnie do dnia porodu, alo nawet z porodówki - "on line" (tak jak dzisiaj) :-p, a potem zaraz do pracy, z powrotem po macieżyńskim. :-)
 
reklama
Jutro kupię test :-)
Zmieniając temat - dziś Gaba zawołała, że chce kupkę i pokazała paluszkiem na nocnik. Ja ucieszona biegiem żeby go przynieść, rozbieram Małą, sadzam, ona popuszczała kilka bąkali i zeszła.... W sumie opowieść byłaby nudna gdyby nie to, że po powrocie z łazienki (odnosiłam nocnik) zastałam Gabę na dywanie pośród własnej kupy.... Mniam normalnie. Myślałam, że siądę obok niej, wysmaruję się jej kupskiem i się rozpłaczę... Dodam, że dywan ma gęste i grube włoski....
 
OMG!!!!!!
padłam!!!!!!
pięknie zawołała! wielkie gratki - i moja zazdrość... :ninja2::ninja2:

a reszta - ej no wypadek przy pracy....:sorry::sorry:
powiedz chociaż że "bobek" był...


no i czekam niezierpliwie na info, jutro...:tak::tak::tak:
 
Mamstud no piękna historia:-D:-D:-D!!! Właśnie się zastanawiam czy lepiej było czyścić dywan z lakieru do paznokci czy lepiej by było z kupki:szok:....
 
bobek?! Żartujesz! Kupsko jakich mało! Gęste i olbrzymie...

Zawołała pierwszy raz, wcześniej jej się to nie zdarzało, sadzam ją codziennie i codziennie ucieka prawie z płaczem. Dziwi mnie to bo Andrzej w jej wieku już dawno bez pieluszki biegał.

Marzenko zapomniałam napisać, że wtedy właśnie pomyślałam, że wolałabym widzieć Gabę jak mój lakier do paznokci na dywanie rozsmarowuje....
 
przepraszam, ale sie zaśmiałam. :-D ..."gęste i olbrzymie"....

no i faktycznie Marzenko - ciekawy wybór - lakier czy kupsko "gęste i olbrzymie".... :-D :-D

mamstud, cały czas zazdroszczę że zawołała. :-) :tak:
 
m&m's teraz to nawet ja się uśmiechnęłam pod nosem ale uwierz - wtedy nie było mi do śmiechu

Jutro zawożę Andrzejka na basen (jeszcze nie pływa tak dzielnie jak Mikołaj), po basenie zaplanowaliśmy sobie z synkiem wielkie lody i gorącą czekoladę w centrum handlowym :-) Potem może jakiś mały szoping :-) Lubię dni kiedy jesteśmy tylko we dwoje, Mały się wtedy tak fajnie otwiera i nawija o swoich najpoważniejszych sprawach, np. kolega, który mlaska przy stole, koleżanka, która sika w majtki a inna go nie kocha :-) Eh, nie mogę się doczekać jutra :-) Mam nadzieję, że mój kaszel do jutro trochę się zmniejszy
 
mamstud, wyobrażam sobie - takie rzeczy śmiesznę są "po czasie".

co do jura, to na "szopingu" nie zapomnij o aptece. :-)
a ja żałuję ale Mikołaj jeszcze o takich poważnych sprawach nie rozmawia. ale raczej jeszcze nie zaprzątają mu głowy, bo jest dość otawrty i często nawija tak że "mam dosc". :-p

a ja jutro mam zlot małych chłopców - 3 kolegów przychodzi po szkole. - help. :-)
 
o właśnie, powiedz mi Martuś - Mikołaj z kolegami rozmawia po angielsku? Tzn domyślam się, że tak ale jak on sobie radzi? Mówi zupełnie biegle? A w domu do Ciebie? Zawsze mnie to zastanawia jak zachowuje się w różnych sytuacjach dziecko dwujęzyczne.
 
reklama
Mamstud - wiem u Ciebie było śmierdząco, ale chyba jednak tego kupsztyla łatwiej było sprzątnąć z dywanu niż ten piękny brązowy lakier...
 
Do góry