reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

kasia1208 ja chce pieroga!!! uwielbiam, ale nie mam tyle samozaparcia zeby stac po nocach i je lepic:/ a zjadłabym:-)
m&m's Ja kiedys marzyłam zeby taki klub malucha otworzyc no ale to tylko marzenia. U mnie czegos takiego nie ma. A ile płacisz jesli mozna wiedzieć? Mojemu małemu teraz juz brak dzieci, ale zamierzam go posłac do przedszkola ale to dopiero jak bedzie miał 3 lata

My mieliśmy pożar w osiedlowym kontenerze w nocy. Jakieś dzieciaki doprowadziły do dosc mocnego wybuchu, a dymiło sie tak ze przez chwile myślałam ze to sąsiedni blok się pali. Masakra
 
reklama
ja tez marzyłam o klubie malucha ale niestety nie stać mnie a zachodu w cholere i jeszcze troche gdzie reszta Pań hmm taki dzień a nikogo prócz nas nie ma
 
świetny pomysł załóżcie klub to poślę tam swojego Filipa,po znajomości będzie taniej:-D...
no fakt pogoda tylko do kompa się nadaje:sorry2:ale zaraz dziecię wstanie to będzie zajęcie....ludzie mam dość tej codzienności...i tylko zaczynam narzekać masakra...
umi a czego miałaś byś lepić w nocy ??Zostało mi parę to się częstujcie:tak:.
Moni ha ha ha to powodzenia w przyrządzaniu i czekamy....
 
kasia ja jak przychodze z pracy to jest 16:30 ale mały mi nie daje stac i "nic nie robic" czyt. sprzatac gotowac:-p wiec musiałabym czekac do 19:30 az zasnie ja wtedy mam czas na ogarniecie jako tako mieszkania i gdzies tak koło 21 bym lepiła , a pierozki to sie lepi chwile i znając spust mojego T 100 to na jeden dzien by starczyło tylko:-p
madzia ja myslałam o jakims dofinansowaniu, i czyms w stylu domówki, w sensie wynajac mieszkanie 3-4 pokojowe na parterze i tam zrobic mini żłobek no ale... kasa kasa kasa.. i zatrudnienie kobiet do pilnowania bo sama na pewno ze wszystkim rady bym nie dała
 
Witam mamusie w ten paskudny dzień:wściekła/y:.
Przede wszystkim witam nowa mamę Umi2 mam nadzieje,że zostaniesz z nami na dłużej niż inne mamy,które dołączyły później.
Roxy nie łap"pogodowego" doła.w razie czego pakuj szogunka i ...adres znasz:-)
Marzena odwiedziny tesciowej...hmmm niby to jakas rozrywka ale ja juz wolesama siedziec z chłopakami w domu;-)
M@dziu żłobkiem się nie przejmuj.Najczęściej dzieciaki szybciej się aklimatyzują niż mamusie:sorry2:
Kasia o pierogi:-p:-p:-p.Mniaaam zjadłabym choc jednego.Niestety mam przymusową dietkę:-(.
Wracając do starszych postów to u nas bunt dwulatka na maksa:baffled:. Wrzaski,histerie są na porządku dziennym:zawstydzona/y:.Z nocnikiem się zaprzyjaźniamy nie bez sukcesów;-) Filip nawet znalazł dla niego nowe miejsce pod swoim łóżeczkiem:happy2:.U nas ogromny problem z jedzeniem.Filip przez ostatnie 6 dni zjadł może wszystkiego z 200g.Nie pomagaja sztuczki,prośby ani groźby.Z piciem niewiele lepiej:no:.Do tego każdego wieczoru puszcza piękne fontanny.Ręce normalnie opadają:no2:.
Mam nadzieje,że młody da mi z wami popisać...

Umi doczytałam twojego ostatniego posta.Widze,ze z tym klubem malucha masz pomysł podobny do mojego(co nie GGatki) .Ja mam już wstępny kosztorys i są to niestety niemałe pieniądze a zysk niestety trudny do przewidzenia
 
Ostatnia edycja:
mamamatysia:-) dziekuje:-) widzisz tez kiedys wstepnie sobie pisałam co i ile by mnie wyniosło czyli odstepne+czynsz, wyposażenie, doprowadzenie lokalu do jako takiego stanu, tak zeby dzieci sie dobrze w nim czuły i w ogóle. Sporo tego naliczyłam i odpusciłam nie miałabym skąd wyczarowac takiej kasy chyba ze w totka bym wygrała:-) ale zeby wygrac trzeba grać:-p
 
Matysia witam;-).
Widzę że choroba nie odpuszcza:crazy:A żeby tak szaleć jak Filipek to trzeba mieć energii i sporo jeść,oby jak najprędzej przeszła niechęć do jedzenia i picia trzymam kciuki.
Moni
oj obiadek cię chyba przerósł :-D.

Filipek wstał po 3 h i M zabrał go na spacer... ale dzisiaj mam labę:-).Idę zrobić coś pożytecznego.
 
Ostatnia edycja:
mamamatysia:-) dziekuje:-) widzisz tez kiedys wstepnie sobie pisałam co i ile by mnie wyniosło czyli odstepne+czynsz, wyposażenie, doprowadzenie lokalu do jako takiego stanu, tak zeby dzieci sie dobrze w nim czuły i w ogóle. Sporo tego naliczyłam i odpusciłam nie miałabym skąd wyczarowac takiej kasy chyba ze w totka bym wygrała:-) ale zeby wygrac trzeba grać:-p
Dokładnie:-D:-D:-D
Matysia witam;-).
Widzę że choroba nie odpuszcza:crazy:A żeby tak szaleć jak Filipek to trzeba mieć energii i sporo jeść,oby jak najprędzej przeszła niechęć do jedzenia i picia trzymam kciuki.
Najlepsze jest to,ze jemu prócz kataru nic nie dolega.A i katar to lecąca z nosa woda.lekarka twierdzi,ze lyka to co spływa z noska i potem zwraca:baffled:.A energie to nie wiem skąd moje dziecko bierze-chyba z kosmosu:errr:
Filipek wstał po 3 h i M zabrał go na spacer... ale dzisiaj mam labę:-).Idę zrobić coś pożytecznego.
A gdybym wysłała kurierem jeszcze jednego Filipa to twój eM zabrałby tez mojego? Dziś mam ochotę komuś łeb ukręcić (M dzisiaj nie będzie miał miłego powrotu do domu:sorry2:)

P.S Młody zjadł 10 dag suszonej żurawiny(pewnie wystarczy mu do soboty)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasiu,obiadek mnie nie przerósł:-D. Nadrabiałam xxx .Moje dziecię zachowuje się tak samo jak wasze więc jest ciekawie. Tomek ma alergie na komputer i jak tyko do niego zasiądę to łapie mnie za rękę i nie daje pisać.

Dziewczyny ja Was podziwiam za chęci stworzenia klubu malucha.Ja bym chyba oszalała:tak:

No ,a my mamy kociaczka w domu. Podpowiedzcie mi na co mam go zaszczepić i czy zrobić mu jakieś badani żeby nie zagrażał zdrowiu smyków.Nasz forumowy weterynarz coś nie pisze a teraz jej wiedza by się przydała.

Sorki,ze nie odpisuje wstecz ale nie mam jakoś weny.:baffled:
 
Do góry