reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

Moni siostra już znalazła pokój w Wawie wyprowadziła się w zeszłym tygodniu. T pomagają w miarę możliwości. Z mamą stosunki są chłodne. Co do mebli to zastanawiamy się nad jednolitą olchą lub niebieski/olcha + uchwyty motyle

Confi zazdroszczę basenu :-D
 
reklama
Confi,kurcze ale Wam zazdroszczę tej chatki z ogródkiem. No i teraz jeszcze basen.Jak jestem u mamy to też cały dzień siedzimy na powietrzu a w mieście niestety się nie da.
Damiś szaleje. Co tam u niego? Nic nie piszecie o swoich szkrabkach.Co do oka to samo zejdzie bo na pęknięte naczynko nie ma lekarstwa.
Podejrzewam,ze jesteś już czarna od słońca.

Kasico ,ja mam samą olchę. Jak kupowałam to się zastanawiałam nad kolorem ale pan w sklepie powiedział,ze odradza przy tak małym dziecku.Dzieci mają różne pomysły i łatwo można uszkodzić kolor i będzie brzydko wyglądało.Nie wiem ile w tym prawdy ale ja kupiłam jednolite.

Z moja mama też stosunki chłodne. Jest lepiej ale to nie to samo co wcześniej. Musimy to jakoś przetrwać.
 
Ostatnia edycja:
Kasica, kurczę niefajnie z tą Twoją mamą. Mam nadzieję ze stosunki się ocieplą bo wiem jakie to przykre gdy jest się w konflikcie z kims tak bliskim.
Ja teraz jestem u mojego taty na cenzurowanym bo razem z ciocią ( jego siostrą) złożyłysmy wniosek o przymusowe leczenie. No i ojciec się wściekł. Z jednej strony nie dziwne a z drugiej, ile można ? Jego picie wykańcza rodzinkę i już czas najwyższy coś z tym zrobić.

Monia...jestem...brązowa ;-) ale i tak w porównaniu z rokiem ubiegłym to czarnuch ze mnie :-D
A co u nas. No Damiś jak widać szaleje na całego, biega po ogrodzie ile może ;-)
Nocnik nadal niet, je dośc słabo i to chyba martwi mnie bardziej. Tadek niejadek po mamusi :baffled:
Teraz się zrobił taki śmieszek niesamowity , mało płacze ( chyba ze ja wychodze z pokoju :baffled: na nikogo innego tak nie reaguje, ciągle musze mu mówić za ile wrócę i moje wychodzenie trwa czasem dwa razy dłużej niż powinno) a śmieje się cały czas, z wszystkiego . Jest niesamowicie ciekawy świata , ostatnio jego ulubione zdanie to coś w stylu ... " a co to?"
ale z zapałem mu na wszystkie pytania odpowiadam :-D
Poza tym ....spokój, żadnych nowości poza tym ze przymierzamy się do kupna mieszkania na kredyt i na razie nie umiemy się zebrać, trochę nas przerastają te wszystkie formalności. :sorry2:
 
U nas nocnik tez niet ale jakos sie tym nie stresuje. U mnie Tomek tez placze jak znikam mu z oczu. Wszystko przebiega identycznie jak u Ciebie. Z jedzeniem też walczę i wydaje mi sie,ze to skutki pogody. Staremu sie nie chce jesć to i dzieci strajkują.

Co do kredytu to powiedz jakie są minimalne wymagania co do zarobków?Jak wróce po wychowawczym do pracy to też sie za to muszę wziąść.
 
Monia nie wiem o wielkości minimalnych zarobków, jednak wydaje mi się ze teraz jest dobry czas na kupowanie mieszkania bo banki dają kredyty dość chetnie a marże na mieszkania są dość niskie. My chcemy z tego skorzystać bo nie wiadomo jak długo potrwa dobry czas. Myślimy o dofinansowaniu "Rodzina na swoim" a to wiąże się z wzięciem kredytu w złotówkach. Swoją drogą ciekawa jestem jak rzecz się będzie miała jak wejdziemy do strefy Euro....:dry:
 
Noooo, piszę ;-)

Monia, Ty to zawsze wszystko wyczaisz :-p

Przez te upały, które notabene wykańczają mnie do cna, nie jestem w stanie wysiedziec przed kompem dluzej nic 10 minut. To jest okropne, leje się ze mnie, wręcz kapie. Tragedia :no:

Piszecie o nocnikach, my też się nie nocnikujemy. Nawet sprzętu jeszcze nie mamy :baffled: Luzik. Się nauczy, jak jej mama (pewnego dnia tata wytłumaczył co to nocniczek i po kilku godzinach było - misia sisi, sisi nocik .... a miałam wtedy 1,5 roku) Także na razie jestem spokojna.

Co u nas ...
Lili wreszcie poczłapuje ... jako tako. Jest z każdym dniem fajniejsza, coraz więcej kojarzy.
A z mową bardzo kruchutko :sorry2: KRO KO DYL ... :szok: zapomnij (monia, pozdro)
Aha, na MMR też jeszcze nie byliśmy. Zdąży się (Kasia, pozdro)
Ale przynajmniej ładnie je (Confi, pozdro)
:-D:-D:-D

Jesteśmy mega pochłonięci tą budową. Jeździmy co chwilę, po kilka razy dziennie. Zdarzy się, że spędzamy tam czas od rana do wieczora. Nasze cygańskie dziecko żywi się na deskach i chodzi brudna jak .... Rumun :sorry2::sorry2::sorry2: No i tak, takie życie :dry:
 
Hej dziewczyny:-)

Wybaczcie ale ostatnio to jakos mi czasu brak żeby cokolwiek naskrobac tutaj:sorry2:
Monia...muuuuaaa dzięki kochana za pamieć:-)
U mnie wszystko dobrze,czuje się świetnie...fakt wyników jeszcze nie mam ale lekarz powiedział że jest o nie spokojny także ja też-mam nadzieje ze się nie rozczaruje:tak:
A tak w sumie to u nas bez zmian,mała jak mała-szaleje ale zrobiła się jakby ciut spokojniejsza,straszny przytulak się z niej zrobił i tez tylko mama,mama...mi to pasi:-D
Z nocnikiem u nas różnie-w sumie wie do czego służy i co tam zrobić ale woli się bawic i muszę przypilnowac:tak:
Na szczepienu MMR tez nie byliśmy bo Naduśka od tygodnia ma katar i nic nie wskazuje na to żeby się miał skończyc-wynik basenowych szaleństw:baffled:
Z mówieniem tez bez szaleństw ale coś tam opowiada po swojemu...chociaż coraz częściej sie zdarza coś zrozumiałego dla otoczenia:tak::-D
Każdy zwierz który ma cztery nogi to konik-tu naśladuje konika:-D
A każdy ptak to ko ko:-D

A tak w ogóle to pochwale się że w sierpniu jedziemy nad morze,będziemy sie byczyc 10 dni,już nie moge się doczekać-oby tylko pogoda dopisała:tak:
No nic to na razie tyle;-)
Pozdrowionka babeczki i miłego dzionka życze:-)
 
Co do kredytu to muszę poczekać aż wrócę do pracy po wychowawczym. Inaczej się nie da:baffled:

Moniq,moje dzieci też takie czyste wracają od babci do domu .Czasami to muszę je szorować ostrą rękawiczką bo za nic nie można ich doczyścić.:szok:

Dobrze,ze w końcu dostaliście pozwolenie na budowę chatki bo ile w końcu można czekać.

Nocnik mam ale jakoś weny brak.Starszak miał ciut mniej niż 1,5 roku i załapał błyskawicznie. Już w drugą noc nie sikał do pieluchy a i w dzień nie było najgorzej.

Roxy, nie osłabiaj mnie z tym morzem. My w tym roku nigdzie nie pojedziemy. Niestety mąż urlopu nie dostanie ani lipcu ani w sierpniu. No cóż jakoś przeżyje. Dobrze,ze jesteś spokojna o wyniki. Napisz jak znalazłaś to dziadostwo. Robisz sobie co miesięczną kontrole?

Mogłybyście wstawić fotki Waszych dzieci bo co niektóre to nie pamiętam jak wyglądają
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny:-) nie wiem czy mnie pamietacie?
Ale melduje ze jak wszystko pojdzie pomyslnie to zostane mama styczniowo/lutowa 2011,
Pozdrawiam serdecznie :-)
 
reklama
hej dziewczyny:-) nie wiem czy mnie pamietacie?
Ale melduje ze jak wszystko pojdzie pomyslnie to zostane mama styczniowo/lutowa 2011,
Pozdrawiam serdecznie :-)



Ja , Cie nie znam ale trochę o Tobie słyszałam.Życzę Ci powodzenia w dalszych tygodniach ciąży i szczęścia bo jak komu ale Tobie się należy.
 
Do góry