Witajcie Dziewczęta! Kasiu, Marzenko, Marto, Moniko...ja dziś sama bo M. na próbie zespołu, Zosia już przysypia...
Czaje się na cole z amaretto ( tylko amaretto mam w domu) i nie wiem jak to będzie smakować...
Zosie przeniosłam do jej pokoju jak miała 6 m-cy a to dlatego ze jak kładłam się z M. spać to ja budziliśmy i potem kolejne 2 godziny harcowała. Teraz mam spokój.
Marzenko nie musisz się bać na 100% ja usłyszysz....
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak wyczulone maja matki zmysły...Ja Zosie potrafię usłyszeć nawet jak dzielą nas 2 pomieszczenia są zamknięte drzwi i gra tv.
Każdy sie dziwi ze ja słysze jak ona płacze.
Czaje się na cole z amaretto ( tylko amaretto mam w domu) i nie wiem jak to będzie smakować...
Zosie przeniosłam do jej pokoju jak miała 6 m-cy a to dlatego ze jak kładłam się z M. spać to ja budziliśmy i potem kolejne 2 godziny harcowała. Teraz mam spokój.
Marzenko nie musisz się bać na 100% ja usłyszysz....
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak wyczulone maja matki zmysły...Ja Zosie potrafię usłyszeć nawet jak dzielą nas 2 pomieszczenia są zamknięte drzwi i gra tv.
Każdy sie dziwi ze ja słysze jak ona płacze.