reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Ninko, u nas jest to samo.Tomek widzi tylko mnie i koniec.Jak tylko straci mnie z oczu to płacze. Z roczkiem to masz rację,że mam jeszcze trochę czasu.Postanowiłam,że będziemy robić w domu i na tym się zakończyło.
 
reklama
Witam.
Nie no z tym łobuzowaniem Filipka to trochę przesada,po prostu tak jak wasze maluszki stał się straszny cycuś:baffled: i jeszcze pieszczoch.Najlepiej jak by mamusia z kolanek nie zdejmowała i cały czas tuliła:sorry2:.
 
Dziewczyny to może jakiś okres taki. Ja normalnie wysiadam... cały dzień zamiast się zabawić jakimiś zabawkami to tylko mama i mama. Albo na kolanka, albo prowadzać po domu cały dzień. Tak jak Monika pisała.. jak ktoś inny na ręce weźmie a widzi mnie to od razu ręce do mnie wyciąga.
 
czesc ,

na poczatku chce podziekowac za zyczenia urodzinowe ,az mi sie milo zrobilo........mua

confi ,barmanko ,m&ms roxy dzieki

chcialam wiecej napisac ale oczywiscie xavko sie obudzil i koniec........

to tak na szybko, moj tez sie zrobil przylepa ino mama...

mysle co mam na roczek zrobic my mamy juz na drugi tydzien,jak to zlecialo

szkoda ,ze nie idzie cofnac czasu zeby xavko byl maluski.

nina2003 powodzenia w odstawieniu od cysia.my juz mamy to za soba ...troche mi przykro bylo no ale kiedys trzeba bylo skonczyc.tez pod koniec karmilam tak jak ty ,rano i wieczorem ,pozniej raz dziennie i co drugi dzien.
 
Dobry wieczór mamusie.
Troszkę po nadrabiałam zaległości, i tak:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA TYMONKA I OKRUSZKA ORAZ MARCELA I BARMANKI
Jolu super ze dziewczynki zaczynają normalnie jeść.
Mamstud zazdroszcze urlopu.Nalezal sie wam po tym chorowaniu dzieciaczków.Widziałam zdjecia na NK-super.
Martalis wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:-).Spóźnione ale z serducha płynące:sorry2:
Barmanko gratulacje dla Marcela .Zuch chłopak.
Nino 2003 powodzenia przy odstawianiu od cycusia;-).
M&m'siku dziękuje ,że o mnie pamiętasz;-).Jak tam przygotowania do uroczystości?Wszystko dopięte na ostatni guzik?

Co do roczku to u nas organizacja pełną parą. Boje się,ze producent nie zdąży dostarczyć zamówionego na roczek stołu i już oczami wyobraźni widzę gości na poczęstunku w formie szwedzkiego stołu:szok:.Prócz tego z obłędem w oczach przeszukuję sklepy w poszukiwaniu czegoś na komunie Matysia na razie bez powodzenia:-(.Dzisiaj Mateusz przystąpił do pierwszej spowiedzi-miałam chyba większego pietra niz on.No i... FILIP dołączył do zaszczytnego grona dwunożnych:-).
 
Matysia Wielkie gratulację dla Matiego i dla Was za tą pierwszą spowiedź:tak:Fifi hip hip hura dla kolejnego dwunożnego człowieczka:-) ;-)

Chyba faktycznie nasze słonka weszły w okres "Tylko Mama":sorry2:ale dla pocieszenia kiedyś to minie,a na pewno za jakieś 15 lat:-):-DOby do przodu..........
 
:-)witam się jako ostatnia,normalka:-D
Ale faktycznie tu pustki,pewnie wszystkie w dzień spacerujecie z pociechami ,no i codzienne obowiązki ,brak czasu.Ja jakoś nie mam weny na pisanie,nic mi się nie chce chodze jakaś taka rozleniwiona:no:Kurcze kiedyś człowiek jak chodził do pracy ,to wracał i padał na "pysk"to wiedział bynajmniej,że żyje:tak:Nieprzypuszczałabym kiedyś przed ciążą,że będzie mi tak źle bez pracy:-(A skolei jak się pracowało od rana do wieczora to marzyło się o chwili spokoju ,wytchnienia bez gonitwy:-)A perspektywa na powrót do pracy dość odległa:-(najprędzej jak Nicol bedzie mieć 2albo2,5 wtedy do przedszkola ,a ja może znajde jakąś prace na ranną zmiane.Tylko wydaje mi się ,że marne szanse bo w moim zawodzie najlepszy jest pracownik na cały etat.To jest ból jak się nie ma zkim smyka zostawić.A w domu jednak się dusze,kiedyś to cały tydzień do wieczora poza domem,a w weekend to byłam chora jak miałam w domku zostać,zawsze gdzieś m ciągłam,takze do domatorek nigdy nie należałam,kurcze taki etat kury domowej full time czasem męczy,ok nie smęce już:zawstydzona/y:
Nino2003-mi też bardziej podobają sie meble ciemne,ale jak wcześniej wspominałam nie w pokoju z kominkiem,musiałabym chodzić przylepiona z ręką do ścierki i butelki 'Pronto"non stop:-)a na jasnych widok kurzu nie bedzie mnie już tak słabił:-D:tak:
Odnośnie mebli to się bardzo ciesze-bo zamówiłam je w sobote a w poniedziałek już nam je przywieźli:-)to się nazywa szybka dostawa.Niestety narazie się jeszcze nie moge cieszyć ich widokiem ,bo stoją nie rozpakowane w kartonach:no:m dopiero w piatek zacznie kłaść w pokoju panele i potem skręci meble i postawi,a ja na ten czas z Nicol się ewakuuje do mojej mamci,coby Niki mogła spokojnie spać,bo m w piatek do późnej pory bedzie to robił.Ale pocieszam sie tym ,że panele będe miała ciemniejsze,w całym domu mamy nie zaciemne,sosne antyczną a w sypialni jakieś tam jeszcze jaśniejsze,mam nadzieje że wizualnie bedzie dobrze to wyglądać,domówiłam jeszcze cośik do mebli no i ławe ,a zamiast jednej komody zmuszona zostałam do wyboru 2-ch mniejszych szafek z braku odpowiedniej ilosci miejsca.Może was tym tematem już nudze,ale jakoś tak nic innego ciekawego się u mnie nie dzieje
Widze,ze poruszałyscie temat roczku,nam sie też już zbliża ,no i wymysliłam sobie wiosenną dekoracje stołu:-)serwetki obwiązane zieloną żywą trawką(o ile panie w kwiaciarni mi takową sprzedadzą)na stole krokuski i róże (sztuczne z bibuły wykonane przez bardzo uzdolnioną mame mojej kol.:tak:)w szystko w kolorach wiosennych łącznie z obrusami,a nad menu musze kiedyś wieczorkiem na spokojnie przysiąść i pomyśleć. Sama wszystko chcę zrobić z wyjątkiem tortu ,tort zamówie.Łącznie z nami będzie 14 osób,także troszke pracy będe mieć.M chciał robic imprezke w lokalu,moze była by to wygoda dla mnie,ale dla Nicol było by to menczące,w domku jak coś to może uciąć sobie drzemke a gdzie indziej to odpada,mała jest poprostu za bardzo ciekawska ,będzie padać ale spać nie będzie.Pozatym to szkoda mi kaski na taką imprezke ,w domku wyjdzie taniej,a za zaoszczędzone pieniążki wole Nicol gdzieś zabrać czy jej coś kupić:tak:
Aga km-kochana co u was słychować???cośik znów cię długo nie ma:-(buziorki dla was:*mam nadzieje ,że wszystko ok:tak:
Owca-jak Wiciu ?jak jego zdrówko ?mam nadzieje że już dużó lepiej:tak:napisz co uwas:tak:
Moniq-a co u Was nowego?co porabiasz ciekawego?jak imprezka Ci się udała?bo niewiem czy wspominałaś o przebiegu imprezy.
M&m's-jak u was przygotowania?pewnie zabiegana jesteś na maxa co?świetny filmik ,mała spryciara z Mai ,tak sobie poradziła z przeszkodami na drodze:tak:kurcze a moja panna dalej się leni ,fakt postepy są mega i pomału próbuje wstawać,ale pierwsze kroki za pewne nastąpią po roczku.Widać że taka mała Zosia Samosia,słodka kruszynka a Mikołaj też super gość,rośnie Ci przystojniacha :tak:zapomniałam wspomnieć wcześniej-zdięcie w tam gajerku super,taki elegancki:tak:
Mamamatysia-no to gratki dla Fifiego ,tak szybko opanował chodzenie!brawo!Mateuszek też pewnie był przejęty tylko może tego tak nie okazywał-pierwsza spowiedź to dopiero wydarzenie!
Confi-hop hop-gdzie jesteś???
Tsarina-to ty zdolniacha jesteś!jak tak m w pokera ogrywasz:tak:ja to wogóle nie potrafie grać w pokera:zawstydzona/y:jakoś nigdy nikt mnie nie nauczył tej gry ,a ja zaspecjalnie nie interesowałam i niezagłębiałam się w temat,ale kiedyś wreszcie będzie sie trzeba nauczyć:tak:
ok uciekam dobrej i spokojnej nocy kochane wyśpijcie się i wypocznijcie:tak:
 
Ostatnia edycja:
Witam Was...:sorry2:
Mamamatysia dziękuję i gratuluję Filipkowi pierwszych kroków :-) Tymek już coraz piękniej sobie radzi z dnia na dzień widać coraz większe sukcesy w tej dyscyplinie ;-)
Nina2003 dołączam się do życzeń by odstawianie od cycusia było bezbolesne ;-) u nas na szczęście dokładnie tak jest...i zostało nam poranne, ale głównie dlatego, że ja tego chcę, dla Tymka to chyba nie wielka różnica w tym momencie, zaraz po cycu dostaje butlę:sorry2:
Bamanko wielkie gratulacje dl Marcelka za chodzenie na nóżkach :-D:-D Superaśnie... no naprawdę nasze chłopaki dość podobne mają tempo w rozwoju :tak: Tymek zaczął chodzić 10. IV :tak: a teraz też już niemal biegnie, :laugh2: i zwinnie omija przeszkody i się obraca i w ogóle duma nam rośnie z każdym dniem ;-) Buziaki dla Twojego Malucha!!! Co do rzęs ... :baffled: no to jestem zaskoczona, że w ogóle można sobie tak zrobić :szok: Tymek ma też bardzo długaśne rzęsy i nie ma osoby by obojętnie przeszłą nad tym tematem jak go widzi pierwszy raz, ale odpukać nigdy nic soebie nie zrobił :sorry2:

A u nas dobrze...:-) Teściówka zdecydowała się zamieszkać w naszym mieście i wczoraj znalazła już wstępnie mieszkanko :-). No ale już dziś ma wątpliwości z różnych papierkowych powodów z tym mieszkaniem... Do finału długa droga, ale i tak cieszę się bardzo.
Tymak już odstawia sobie cycusia :sorry2: ciężko mi z tym troszkę...no ale cieszę się, że on to tak łagodnie przechodzi.:tak: Najbardziej mnie rozczula w czasie kiedy się ubieram rano a on zobaczy gołe cycusie to biegnie z taką radością by się potulać, a do buzi nie chce :-D łasi się łasi i ucieka do zabawy :-). To bardzo miłe dla mnie...i ważne dla nas obojga.:-)
Tymek już coraz dalej chodzi za jednym podejściem, pięknie sie obraca podczas chodzenia i łapie równowagę :tak::tak: . Jesteśmy niebywale dumni z niego, a babcia jak się cieszy, że na jej oczach to wielkie wydarzenie się stało :-D
Szukamy w ogłoszeniach mieszkanka...czekamy na wózek powinien być w czwartek albo piątek, tak późno, bo czekaliśmy na pieniądze... już się nie mogę doczekać:-) o i tyle co u nas...
Pozdrawiamy Was wszystkie!!!:-)
 
reklama
Witam majóweczki


Nina
A Tz chcesz już całkiem zrezygnować z karmienia piersią??
Życzę powodzenia i wytrwałości...chociaż to wszystko zależy od dziecka bo ja dzieki Bogu nie miałam problemów z małą..

Mamo Niki
szkoda, że nie masz z kim zostawić małej..skoro tak bardzo byś chciała wrócić do pracy...mnie z kolei pracy nie brakuje...nawet mogłabym tak siedzieć w domu..tyle że cięzko nam finansowo....i nie wiem czy nie skrócę wychowawczego:-(
Koniecznie zrób zdjęcia jak już będziecie po remoncie i nam się pochwal:tak:

Okruszku
Wybacz kochana ale nie rozumię jak można sie cieszyć, że teściowa zamieszka w tym samym mieście;-):ninja2:
Dobrze, że mały tak dobrze znosi "rozłąkę" z cycusiami:-)
Pochwal się wóziem jak już będziecie mieli

Pogoda do kitu...nic mi się nie chce w ogóle to jestem jakaś strasznie "rozbita"
Kasia dalej chora..normalnie to jest jakaś masakra...dzisiaj idę z nią do lekarza bo ja mam już dość...niech ją osłucha bo zaczęła kaszleć..może to moja wina, że wychodziłam z nią na spacery jak miała ten katar:-:)baffled:
Buziaki
 
Ostatnia edycja:
Do góry