reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

my też nie raczkujemy, ale Iza Mirka już staje... ona po prostu idzie w ślady rodziców... my też nie raczkowaliśmy, od razu chodziliśmy...


Dzieki tsarina pocieszyłaś mnie w sumie Dawidek próbuje podciągać sie do stania i jak mu trochę pomogę to stoi na sztywnych nóżkach. Więc pozostaje mi czekać a może lada chwila sam stanie:-)
 
reklama
Dzieki tsarina pocieszyłaś mnie w sumie Dawidek próbuje podciągać sie do stania i jak mu trochę pomogę to stoi na sztywnych nóżkach. Więc pozostaje mi czekać a może lada chwila sam stanie:-)

no właśnie, dokładnie tak jest...
no, ale Iza baaaardzo skacze i już wiem, że ma mocne nogi, wogóle to cholernie silne dziecko, a głosik to... wdała się w mamuśke, jak nic...
 
Dobry wieczór.
Wreszcie pozbyłam się gości...ufffff.
Lubie towarzystwo ale nie trzy dniz rzedu od rana do wieczora.:no: Matysia wywieźliśmy w piątek do teściów i miał być spokojny weekend:baffled:
już Wam odpowiadam...ja traktuję kwiaty jak narzędzie pracy a frezje to wyjątkowo niewdzięczne narzędzie, nie dość ,że nie ma to to liści to jeszcze te łodyżki rachityczne pękają przy byle nacisku i są naturalnie śliskie przez co uciekają mi z chwytu :dry: za każdym razem jak robię wiązankę z frezji to cała się spocę...
to ze strony technicznej a od strony estetycznej tudzież praktycznej jest tyle innych kwiatów które za tę cenę wyglądają ciekawiej i nie trzeba ich tak obkładać liśćmi...
uważam zachwyt nad frezjami za mocno przesadzony...jedyna forma w jakiej akceptuję frezje to same kwiaty saute w dużej ilości wstawione do szerokiego szklanego wazonu...ot co ;-)
Jako osoba wtajemniczona to zgadzam się w 100%(ale i tak kocham frezje i białre tulipany:-))
Ponawiam pytanie mamusie co pijemy?
 
Witam mamuśki

Na początek zyczenia(zaległe - bo wczoraj wpadłam jak po ogień i bieżące)

Dla Filipka, Gucia i Nataszki wszystkiego co najlepsze i standardowo mało siniaków, dużo uśmiechów, ząbkowania bezbolesnego i przespanych nocy(chociaż w tych przypadkach nie ma z tym problemu)

Mamstud super, że Gaba zaczyna przy mebelkach chodzić.
U nas niestety przez te próby chodzenia przy meblach i telewizor był mały wypadek:( - oczywiście nic nowego się nie stało, pisałam już o tym w czwartek.

Aha witam nowe mamy:)

No i zapomniałam co napisać jeszcze miałam.
 
reklama
Do góry