nina2003
Mama Julianka i Łucji
Witam Majóweczki
ja tylko na chwilkę...
Andrzej jest w szpitalu, a ja z nim. Miał napad padaczkowy, wczoraj po południu zabrała nas karetka (na którą zresztą czekałam 40 minut!) Mały już jest przytomny ale było bardzo źle. Prawdopodobnie napad wywołała bardzo wysoka gorączka i infekcja bakteryjna. nie wykluczone, że było to reakcją na antybiotyk, bo Andrzej jest cały w pokrzywce... Wpadłam do domu nakarmić Gabę, wziąć prysznic i zaraz wracam do szpitala. Gaba dzielnie pije mleczko z butelki więc chociaż o nią nie muszę się martwić....
Trzymajcie kciuki za mojego syneczka.... potrzebujemy tego!!
Oj mamstud jestem z Toba całym serduchem. Pewnie, że będziemy trzymać kciuki. Trzymaj się kochana. Dobrze,że Gabrysia grzeczna.