Żartujesz?? Podziwiam .. dobrze dziewczyny powiedziały, że anioł
Mój my walnął drzwiami i wrócił po godzinie lub dwóch.....
No to ja bym go potem tak "walnęła", że .... więcej by nie wyszedł

Wiecie co ... niech Wam będzie, to dobry chlopak jest, ale ...
-namawiam go dziś do powieszenia prania od 3 godzin (obiecał i wiem że to zrobi, ale mu sie taaaaak nie chce)
-miał pozmywać to co nie weszło do zmywarki po obiedzie (dalej w zlewie się kisi) a on mówi "zaraz zrobię"
-uparty jest jak osioł i w każdej dyskusji broni swojego zdania choćbym to ja miała rację
-no i te jego powroty nad ranem z imprezy (pamiętacie same) ... dzieje się to nadzwyczaj rzadko, ale jednak (2 -3 razy w roku mam taką akcję). Po ostatniej byłam tak śmiertelnie obrażona, że liczę na jakąkolwiek poprawę. Zobaczymy ...\
- no i nigdy nie chce mu się niczego sobie wyprasować. Zakłada pogięty sweter, ja robię wielkie oczy a on próbuje wmówić mnie i sobie że "nie jest źle" ... i pójdzie prasować jak widzi moją wściekłośc, tyle że już będzie chodził od tej pory jak zbity pies, jakby mu kto kazał tonę ziemniaków przerzucić
- no i w ogóle w ogóle w ogóle ....
musiałybyście z nim pożyć to byście zobaczyły, że do anioła to mu daaaaaaaaaaaaleko