reklama
Mój Mikołaj też chodzi do dentysty, ale jak na arzie tylko przeglądy ma na koncie, bo wszystko ma super.
Ale nie raz nie dwa widziałam dzieci z czarnymi jedynkami, straszneee.
Moniq, a czemu wy takie problemy z tym domem macie?
Ja też dzis mialam dzień w ruchu. wreszcie sobie trochę pojeździłam samochodem, lubię prowadzić.
Ale nie raz nie dwa widziałam dzieci z czarnymi jedynkami, straszneee.
Moniq, a czemu wy takie problemy z tym domem macie?
Ja też dzis mialam dzień w ruchu. wreszcie sobie trochę pojeździłam samochodem, lubię prowadzić.
malinka009
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2009
- Postów
- 1 499
Kasica przepraszam nie wiedziałam życzę dużo zdrówka !!!
Monia pytałam jak Mikołaj ???
Monia pytałam jak Mikołaj ???
barmanka79
Deus Dona Me Vi
ja też dziś zabiegana
okazało się że zapomnieliśmy iść z młodym na taki bilans. sprawdzają jak się dziecko rozwija, słuch, wzrok. No i oczywiście seria pytań przez położną pod nazwą "sto pytań o..."....
no i muszę się pochwalić że dziś pierwszy raz ugotowałam sama obiadek dla synka :-):-) bardzo prosta w sumie, marchewka, pietruszka, ziemniak, brokuł i kurczak.. dałam koperku i świeżej bazylii.
powiem wam że wyszło rewelacyjne, ten smak, ten aromat...no miodzio normalnie :-):-) mam nadzieję że Marcelkowi też tak posmakuje ;-)
teraz idę sobie coś na kolację zrobić, bo przez to kucharzenie skojarzyłam że ja cały dzień tylko o dwóch kanapkach
no i tradycyjnie za godzinkę muszę dokarmić Marcela, bo zostawił mi ponad 100ml mleka
monika, ja niestety z tym ozonowaniem nie pomogę :-( nie znam nikogo kto by korzystał z takiego dobrodziejstwa ;-)
moniq, a to wasz domek już się buduje? czy dopiero macie takie plany?
okazało się że zapomnieliśmy iść z młodym na taki bilans. sprawdzają jak się dziecko rozwija, słuch, wzrok. No i oczywiście seria pytań przez położną pod nazwą "sto pytań o..."....
no i muszę się pochwalić że dziś pierwszy raz ugotowałam sama obiadek dla synka :-):-) bardzo prosta w sumie, marchewka, pietruszka, ziemniak, brokuł i kurczak.. dałam koperku i świeżej bazylii.
powiem wam że wyszło rewelacyjne, ten smak, ten aromat...no miodzio normalnie :-):-) mam nadzieję że Marcelkowi też tak posmakuje ;-)
teraz idę sobie coś na kolację zrobić, bo przez to kucharzenie skojarzyłam że ja cały dzień tylko o dwóch kanapkach
no i tradycyjnie za godzinkę muszę dokarmić Marcela, bo zostawił mi ponad 100ml mleka
nie zazdroszczędzisiaj na noc -25 kiedy to się skończy.....
monika, ja niestety z tym ozonowaniem nie pomogę :-( nie znam nikogo kto by korzystał z takiego dobrodziejstwa ;-)
moniq, a to wasz domek już się buduje? czy dopiero macie takie plany?
Roxy,
gratuluję przespanej nocki i życzę , żeby Nadia już tak zawsze
Widziałam, że poruszałyście temat rodzeństwa dla naszych pociech - ja też bym chciała i to dość szybko - wiecie, w moim wieku. Tylko się boję trochę, bo mam takie głupie skojarzenia, że jak komuś za bardzo na czymś zależy, to właśnie się nie udaje:-(.
No i nie wiem, jak sobie bym poradziła z dwójką maluchów, bo teraz nieraz nie wyrabiam ( dziś już się wkurzałam na młodego, bo wył i piszczał, jak robiłam obiad, a i tak się tak spieszyłam...).
gratuluję przespanej nocki i życzę , żeby Nadia już tak zawsze
Widziałam, że poruszałyście temat rodzeństwa dla naszych pociech - ja też bym chciała i to dość szybko - wiecie, w moim wieku. Tylko się boję trochę, bo mam takie głupie skojarzenia, że jak komuś za bardzo na czymś zależy, to właśnie się nie udaje:-(.
No i nie wiem, jak sobie bym poradziła z dwójką maluchów, bo teraz nieraz nie wyrabiam ( dziś już się wkurzałam na młodego, bo wył i piszczał, jak robiłam obiad, a i tak się tak spieszyłam...).
Moniq - wow...super!!! My swoj domek zanim go zaczeliśmy budować widzielismy na zywo -przezycia nie do zapomnienia. Porozmawialismy z wlascicielem na tematwad projektu, itd...Dzieki temu moglismy pewnych rzeczy uniknąć. Wiec poszukaj kontaktów do Mezo -zawsze to bedzie duże ulatwienie
m&m's-witaj!!!
m&m's-witaj!!!
Widziałam, że poruszałyście temat rodzeństwa dla naszych pociech - ja też bym chciała i to dość szybko - wiecie, w moim wieku. Tylko się boję trochę, bo mam takie głupie skojarzenia, że jak komuś za bardzo na czymś zależy, to właśnie się nie udaje:-(.
No i nie wiem, jak sobie bym poradziła z dwójką maluchów, bo teraz nieraz nie wyrabiam ( dziś już się wkurzałam na młodego, bo wył i piszczał, jak robiłam obiad, a i tak się tak spieszyłam...).
Kochana - no niestetety taka jest prawda..ze jak sie czegos bardzo chce, to jakies sprzeczne rzeczy mają miejsce...
Tak bylo z moją ciażą:-( No ale na szczescie udało się (Pani dr uspokoiła i "wywaliła"nas na urlop;-))
Wierze, że dasz sobie radę nawet z trójką. Poza tym możesz liczyć na duże wsparcie i pomoc w postaci męża i mamy.
moniq, a to wasz domek już się buduje? czy dopiero macie takie plany?
Już o tym opowiadałam, od 2006 roku bujamy się z warszawskimi urzędami
Dwa razy musieliśmy zmieniać użytkowość domu, przeprojektowywać, ehhh, 4 lata nerwów
A mieliśmy już dawno mieszkać u siebie ... i Lili miała się tam urodzić
reklama
Kochana - no niestetety taka jest prawda..ze jak sie czegos bardzo chce, to jakies sprzeczne rzeczy mają miejsce...
Tak bylo z moją ciażą:-( No ale na szczescie udało się (Pani dr uspokoiła i "wywaliła"nas na urlop;-))
Wierze, że dasz sobie radę nawet z trójką. Poza tym możesz liczyć na duże wsparcie i pomoc w postaci męża i mamy.
No właśnie! Chociaz nie ma co się negatywnie nastawiac, ale ja też znam wiele takich przypadków...
A co do mojego M. to masz rację - jak odzwyczajaliśmy Szymonka od cyca, to przez kilka nocy mój M. spał z Szymonkiem i dawał mu butelkę, jak się budził. Ale się wyspałam, mimo, że oczywiście słyszałam, bo też się budziłam, ale nie musiałam wstawać;-).
A wczoraj się ucieszyłam, bo M. powiedział, że on może spać z małym ze 3 noce w tygodniu, żebym się bardziej wyspała i odpoczęła:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 74 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 294 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 319 tys
Podziel się: